Widok
Oddałem sprawny - odebrałem zepsuty
Jak to jest. Przyjechałem do faceta sprawnym samochodem. On mi go rozkręcił. Następnie stwierdził, że nie ma części na wymianę. Zaproponował w zamian wymianę cały silnik! Nie przystałem na tę propozycję. Poprosiłem o złożenie tego, co rozkręcił. On kazał mi za to zapłacić. Samochód odholowałem do innego warsztatu.