>od tajnego współpracownika o pseudonimie Zeg, a nazwisku nie wiem jakim.
>Ale nie wiem który Roman Giertych, bo słyszałem, ze jest dwóch.
>wyciekają plotki, że forsa......
rozwiń
>od tajnego współpracownika o pseudonimie Zeg, a nazwisku nie wiem jakim.
>Ale nie wiem który Roman Giertych, bo słyszałem, ze jest dwóch.
>wyciekają plotki, że forsa......
Faktycznie, żaden z argumentów nie został podważony, bo ich tam nie było.
Argumenty zwykle nie pływają w gnojówce
zobacz wątek