nie zawsze oddanie towaru to wina klienta
Kiedyś w Carrefourze zdarzyło się, że przy płaceniu kartą terminal bardzo długo łączył się z bankiem. Miałam zakupy za dużą kwotę. Pani kasjerka niemiłym tonem spytała, czy naprawdę nie mam innych...
rozwiń
Kiedyś w Carrefourze zdarzyło się, że przy płaceniu kartą terminal bardzo długo łączył się z bankiem. Miałam zakupy za dużą kwotę. Pani kasjerka niemiłym tonem spytała, czy naprawdę nie mam innych środków płatniczych. Nie miałam, bo zwykle płacę kartą, szczególnie kiedy robię duże zakupy w marketach. Stwierdziłam, że jeśli to taki problem, to muszę zostawić zakupy. Pani się nadęła i czekała nie wiadomo na co. Na szczęście sprawą zainteresowała się bardziej przyjazna kasjerka z drugiej kasy. Terminal zadziałał, kupiłam co chciałam... Ale po co cała ta sytuacja? Czy kasjerzy nie wiedzą, jak sobie radzić w takich sytuacjach? W końcu od tego są, mają też przełożonych.
zobacz wątek