a student sie kiedys zastanawial nad tym ze jak nie wytrze porzadnie butow przed wydzialem to pani sprzatajaca potem musi za studentem chodzic i zamiatac. a pan student to chyba szczyt chamstwa bo...
rozwiń
a student sie kiedys zastanawial nad tym ze jak nie wytrze porzadnie butow przed wydzialem to pani sprzatajaca potem musi za studentem chodzic i zamiatac. a pan student to chyba szczyt chamstwa bo przez cale grono takich jak ty sprzataczki codziennie zmiataja i codziennie jest tak samo uswinione. czlowieku nie rozumiesz ze sprzataczka jest po to zeby zamiatac codziennie, a obsluga po to zeby odnosic zle odlozony towar na miejsce?? czy tak ciezko zrozumiec ze zostales zatrudniony wlasnie po to zeby dbac o porzadek w sklepie i gdyby nie zle odlozony towar przez klientow nie mial bys gdzie pracowac??
zobacz wątek