kultura full wypas;-)
Panie z careffura na manhattanie sa tez przy calej swojej "uprzejmosci" bardzo szybkie, szlag trafia ludzi tkwiących w kolejkach...
Nie miala prawa podnosic g;osu na klientke, to fakt.
...
rozwiń
Panie z careffura na manhattanie sa tez przy calej swojej "uprzejmosci" bardzo szybkie, szlag trafia ludzi tkwiących w kolejkach...
Nie miala prawa podnosic g;osu na klientke, to fakt.
Z drugiej strony kreatywnosc ludzka nie zna granic (podobal mi sie najbardziej post o nadjedZonej nutelli;-)). Pracuje w duzym sklepie odziezowym w Alfie Centrum i mam doczynienia z odnoszeniem ubran pozostawianych przez klientow w przymierzalniach. Nie prosze o cud, nie wymagam odnoszenia rzeczy na miejsce, bo to nalezy do naszych (sprzedawcow) obowiazkow, ale odnajdywanie bialych bluzek upackanych w brazowym pudrze to niestety standard, i jest to zaledwie czubek gory lodowej, jak tragiczni sa niektorzy klienci. Ostatnio znalezlismy skorzana kórtke, do ktorej ktos przykleil gume do zucia wewnatrz rękawa. Biale majtki na ktorych jakas twórcza klientka odcisnela swoje uszminkowane usta... Przymierzone rzeczy zwiniete w kłębek razem z wieszakami i wrzucone do smietnika w przebieralni dla dzieci... takich kwiatków jest codziennie mnóstwo.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, to fakt. Odkąd zaczęłam tam pracowac inaczej patrze na sprzedawcow w innych sklepach, bo wiem, ze takich milych i kulturalnych klientow jacy wypowiadaja sie tu na forum, nie jest wielu:-)
pozdrawiam
zobacz wątek