Widok
Ogólnie nie polecam
Part II
Kosz owoców który miał być z samej nazwy koszem okazał się małą tacuszką, na której były dwa banany, dwa jabłka,4 mandarynki i garstka winogron. Oczywiście wszystko marnej jakości. Mandarynki ze skazami, jabłka z jakimiś dziwnymi obdrapaniami.
Kolacja była w miarę smaczna. Choć sama propozycja wybierania potraw z trzech zestawów i niemożność zmiany pozycji, nie była dobrym rozwiązaniem. Pan który przygrywał do kolacji, miał adidasy i nie zachowywał się zbyt kulturalnie. Tak samo obsługa kolacji - pan nalewający nam napój stwierdził nalewając nam resztki soku: "styknie, styknie" - co nas bardzo rozśmieszyło. Ogólnie obsługa raczej z łapanki, która nie miała obycia lub taka, która traktowała gości z góry.
Dyskoteka to pomyłka. Za dedykację piosenki 20 złotych, sprzęt zamiast grać pierdział, a romantyczna dyskoteka była raczej wiejską imprezą w bliżej nieokreślonym techno stylu.
Śniadanie było smaczne, ale jak można nie dać głębokich talerzy, jeśli oferuję się gościom płatki. Nie dopilnować tego, aby nie było sztuców i talerzy, i żeby zabrakło jedzenia?
Także ogólnie nie polecam. I pojechałabym jedynie drugi raz, jeśli bym za ten wyjazd nie płaciła. Choć może szkoda nerwów;)
Kosz owoców który miał być z samej nazwy koszem okazał się małą tacuszką, na której były dwa banany, dwa jabłka,4 mandarynki i garstka winogron. Oczywiście wszystko marnej jakości. Mandarynki ze skazami, jabłka z jakimiś dziwnymi obdrapaniami.
Kolacja była w miarę smaczna. Choć sama propozycja wybierania potraw z trzech zestawów i niemożność zmiany pozycji, nie była dobrym rozwiązaniem. Pan który przygrywał do kolacji, miał adidasy i nie zachowywał się zbyt kulturalnie. Tak samo obsługa kolacji - pan nalewający nam napój stwierdził nalewając nam resztki soku: "styknie, styknie" - co nas bardzo rozśmieszyło. Ogólnie obsługa raczej z łapanki, która nie miała obycia lub taka, która traktowała gości z góry.
Dyskoteka to pomyłka. Za dedykację piosenki 20 złotych, sprzęt zamiast grać pierdział, a romantyczna dyskoteka była raczej wiejską imprezą w bliżej nieokreślonym techno stylu.
Śniadanie było smaczne, ale jak można nie dać głębokich talerzy, jeśli oferuję się gościom płatki. Nie dopilnować tego, aby nie było sztuców i talerzy, i żeby zabrakło jedzenia?
Także ogólnie nie polecam. I pojechałabym jedynie drugi raz, jeśli bym za ten wyjazd nie płaciła. Choć może szkoda nerwów;)
Moja ocena
Hotel Murat
kategoria: Hotele
obsługa: -
wygląd i czystość: -
dodatkowe usługi: -
lokalizacja: -
przystępność cen: -
ocena ogólna: -
0.0
* maksymalna ocena 6