Franek jezdzi fura po za trojmiasto i sie rozbija po wszystkich lepszych knajpach a od parafian prosi o pieniadze na rozne remonty .niech ruszy swoja kase i niech otworzy swoje konto na ktorym ma...
rozwiń
Franek jezdzi fura po za trojmiasto i sie rozbija po wszystkich lepszych knajpach a od parafian prosi o pieniadze na rozne remonty .niech ruszy swoja kase i niech otworzy swoje konto na ktorym ma kase za sprzedane dzialki .radni wezcie sie za to bo tak ,czy inaczej parafiane chodza do innych kosciolow po za kielno .on musi jeszcze placic za dom spoleczny ktory utrzymuje jego matke i brata stanislawa .a to nie mala kasa tylko 7000 tys na dwoje miesiecznie .rada parafialna jemu na wszystko ulega a ksiadz robi to co mu sie spodoba z parafianami .
zobacz wątek