Widok
Ohyda !!!
Właśnie wróciłem z żoną z tego obrzydliwego i drogiego miejsca. Mieliśmy ochotę będąc przejazdem na dobrą pizzę. To co przeżyliśmy to koszmar. Obsługa ? Jaka obsługa. Dwaj panowie nie mówią ani dzień ani proszę, dziękuję. Nawet nie odpowiadają na podziękowania. Pizza podawana przez bar .... Herbata podana w kubku bez przykrycia, cytryna stara, pizza od spodu cala w sadzy i bez smaku ! Na wejściu pan z obsługi poinformował mnie że przy Calzone "jajko jest tak sobie ścięte), trochę się zdziwiłem tą uwagą no ale może i wyglądałem na idiotę w oczach pana za barem. Co ciekawe jajko wewnątrz pizzy było "ugotowane" na twardo, co jest niezłym podsumowaniem "kucharza". Samo ciasto w drugiej pizzy za cienkie i też całe brudne od spodu, niedopieczone. Pierwsza czynność w domu to drink z czystego mocnego alkoholu - strach przed zatruciem. To jest coś niewyobrażalnego. Ceny ? Dwie pizze, "duża" cola i herbata 59 zł !!! Sweter i kurtka śmierdzą dymem po 30 minutach, które tam spędziliśmy. Jesteśmy zdruzgotani. Jeżeli ktoś uważa że to tendencyjna ocena... jestem skłonny poświęcić swój czas i spotkać się. Nie warto chodzić do tej tzw. pizzerii. Koszmar.
Moja ocena
Pizzeria Margherita
kategoria: Pizzerie
obsługa: 1
menu: -
jakość potraw: 1
klimat i wystrój: -
przystępność cen: 1
ocena ogólna: 1
1.0
* maksymalna ocena 6
słuchaj, kimkolwiek jestes ty ktory odpowiadasz na ta prawdziwa opinie, pewnie jestes pracownikiem! mialam "przyjemnosc" goszczenia dzisiaj w tym pseudobarze, ktory nawet nie moglby miec miana baru dworcowego!! a do baru mlecznego to go mile dziela! obsługa niedomyta i nieprzyjemna, to co podaja, to raczej wyroby pizzopodobne, kawalek ciasta, a na to narzucane w duzych kawalach surowe pomidory i niepocwiartowana cebula (szkoda ze calej nie polozyli na srodku), ser jakosci ponozej ARO, a ceny jak we wloskiej knajpie. faktycznie, mogliby sie porownywa do wloskiej knajpy, ale tylko pod wzgledem cen, nieadekwatnie do jakosci, zrownalabym te bude z piecem z ziemia, gdybym miala kompetencje.
ps. kelnerka odpryskliwa.
ogolnie to miejsce powinno sie nazywac pizzeria la kupa
(tak z włoska)
ps. kelnerka odpryskliwa.
ogolnie to miejsce powinno sie nazywac pizzeria la kupa
(tak z włoska)
Gdyby ta pizzeria serwowała rzeczywiście takie ścierwo jak opisują co poniektórzy to nigdy nie istniałaby tyle lat i nie chodziloby do niej tylu ludzi kultury i sztuki. Tekst o sadzy pod spodem pizzy rozbawił mnie do łez. Jak dla mnie komuś zależało po prostu na zepsuciu opinii dobrej pizzerii z tradycjami - pewnie oczywiście konkurencja lub jakiś niezadowolony pracownik tego miejsca. Byłam w tej pizzerii dziesiątki razy i nigdy nie wróciłam rozczarowana. Pamiętam to miejsce jako małolata dobre 12 lat temu i poziom jest trzymany cały czas wysoko. Stąd i ceny. A wszystkich tych którym nie smakuje umorusana sadzą pizza zapraszam do discountów - tam znajdziecie pyszną pizzę specjalnie dla was za 5 zeta kg żarcia . Skoro nie widzicie różnicy pomiedzy włoską pizzą z pieca a śmietnikowym żarciem to gratulacje, nie chcę wiedzieć co żrecie na co dzień
Ja też tam byłam lazania wyglądała jak s****a- nie zjadłam jej bo się bałam ,że będę miała zatrucie żołądkowe.Narzeczony zamówił pizze z krewetkami śmierdziała starą szprotą cebula nie pokrojona w dużych kawałkach ciasto pod spodem całe zwęglone i te ciasto o ile można było je nazwać ciastem przypominało zakalec ! zapłaciliśmy prawie 50 zł ... herbata z cytryną cytryna STARA . Nie wspomne o obsłudze ,która gdzieś się chowała po kątach..Nigdy więcej tam nie wróce
P.S przechodzę tamtędy codziennie i wcale nie ma tam wielkiego ruchu, a poszliśmy raz bo mieliśmy najbliżej..
TRAGOS
P.S przechodzę tamtędy codziennie i wcale nie ma tam wielkiego ruchu, a poszliśmy raz bo mieliśmy najbliżej..
TRAGOS