Odnosząc się do poprzedniego komentarza - a może tak zwróci się Pani do prywatnej opiekunki... zapłaci Pani majątek a dziecko przesiedzi 10 godzin w dymie. Moje dziecko chodziło do żłobka na Konopnickiej przez dwa lata. Nauczyło się wiele rzeczy, Panie były przemiłe, zajęcia atrakcyjne . A że ponure mury - no cóż - ważny duch zamczyska a nie ściany. A w tym wypadku duch ma szeroki uśmiech :)))