Byłem dość stałym klientem tej zacnej restauracji, lecz od tego roku zaczęły się problemy (ponoć związane z nieobecnością szefa), pizza jest robiona na odwal się, potrawy nie mają już takiego smaku jak zazwyczaj (moja dziewczyna nawet się jednym daniem zatruła ) - wszystko do tego ociekało kieprawo położonym sosem.. no żal ;)
Polecam jak ktoś lubi kilogramy sera - ranty serowe - ser wypływa dosłownie litrami z boków, a jak pizza już wystygnie to jest nie do zjedzenia. Cóż mogę jeszcze dodać.. Pan i jego stały klient Murzyn pozdrawiają jedynie szefa i pytają CO JEST GRANE?! Niestety trzeba korzystać teraz z tino..