Pierwszy minus - brak możliwości przechowania opon po ich wymianie, "bo akurat nie ma miejsca". To jeszcze bym przebolał zwłaszcza że opony wymieniono raczej szybko, nie było kolejek, niestety zetknięcie się z panem opony demontującym było dość traumatycznym przeżyciem. Pan ów, łysawy osobnik w okularach, w ciągu naprawdę krótkiej rozmowy uraczył mnie wyjątkową porcją arogancji, lekceważenia i pospolitego chamstwa.
W Trójmieście jest parę miejsc gdzie można wymieniać opony - ten warsztat omijać jak najdalszym łukiem.