Widok
W Łężycach nie ma żadnego zakładu utylizacji odpadów tylko zwyczajne wysypisko kto chce nie sam zobaczy http://tv10-gdynia.cba.pl/?p=127
moja opinia odnośnie tego dewelopera jest taka ze sprzyjają Ci kiedy jestes potencjalnym klientem, wtedy im zalezy ale kiedy juz przelejesz kase na konto zwyczajnie maja czlowieka gdzies. od tygodnia nie moge sie doprosic o skan pisma, nie odbieraja telefonow i nie raczą nawet oddzwonic. a jeszcze tego samego dnia jak dokonalismy odbioru i podpisalismy akt wydzwaniali z ankieta na temat wspolpracy. załatwiony, odhacziny, bedzie nastepny...troche to przykre bo moj obecny deweloper-TARGO tak sie nie zachowywal, coż czeka nas ciężka przeprawa. a jak Wam się współpracuje z administratorem, firmą Patronat?
Witam, mieszkam na sokółce II od 5 lat, jestem zadowolony, grzyb mi nie wyszedł, nic nie przecieka i nikt mnie nie okradł. Wysypiska nie czuję (są tacy co podobno czują). Jeśli chodzi o kradzieże to chyba nie wina dewelopera tylko złodzieja, a jeśli chodzi o masakryczne wpisy forumowiczów to chyba już norma, że na forach wyrzuca się i podkręca (żeby była sensacja) swoje problemy (na każdych forach i na każdy temat, takie dziwne społeczeństwo). To nie żadna reklama, pewnie znalazłyby się jakieś niedogodności jak na większości osiedli. Ogólnie ocena pozytywna, a dzielnicy piękniejszej i lepiej usytuowanej komunikacyjnie (oczywiście po remoncie ul. Chwarzniejskiej) w Gdyni nie znajdziecie jeśli chcecie mieszkać na uboczu.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
nastepny pracujacy dla Hossy. Na ich osiedlach smierdzi i to kazdemu. Zalezy od pogody. Czasem jest lepiej lub gorzej. Mi grzyb wyszedl juz po paru miesiacach. W lazience mialem wszystko na wierzchu. Nawet rura sasiada z loftu byla u mnie. Ustalenia aranzacyjne roznily sie tez dosc widocznie. jednym slowem - pomieszkam, odloze, sprzedaje i nigdy wiecej hossy. ODRADZAM
na forach przeważnie piszą ludzie z typu narzekających, grom znajomych mieszka na sokółce i są zadowoleni, to wszystko zależy czego się oczekuje.
Ja zawsze info z forum traktuje z przymrużeniem oka a opinia znajomych jest dla mnie ważniejsza a ta jest pozytywna.
Ja współpracę oceniam ok, bez rewelacji ale nie oczekuję aby ktoś ko lo mne skakał tylko dlatego że kupiłam u nich mieszkanie.
Chciałam mieszkać na chwarznie i będę a ponieważ tylko hossa tam buduje nie było wyboru.
Ja zawsze info z forum traktuje z przymrużeniem oka a opinia znajomych jest dla mnie ważniejsza a ta jest pozytywna.
Ja współpracę oceniam ok, bez rewelacji ale nie oczekuję aby ktoś ko lo mne skakał tylko dlatego że kupiłam u nich mieszkanie.
Chciałam mieszkać na chwarznie i będę a ponieważ tylko hossa tam buduje nie było wyboru.
Możesz napisać co decyduje o chęci zamieszkania w Chawarznie? Bo ja tam pojechałem oglądać mieszkanie i nie dość, że nic tam nie ma, to dojazd okropny. Z drugiej strony ceny zachęcające i wciąż się waham czy wolę 2-pokojowe w cywilizacji, czy 3-pokojowe w głuchym polu. Cenię swoją wygodę ale chyba za młody jestem na żywot pustelnika :P?
A spróbuj z mieszkań podobnych cenowo i jakościowo, ulokowanych w innych częściach miasta dojechać szybciej ;) czyli przykładowo z pogórza, pustek cisowskich, dąbrowy itp. Wszędzie ten sam shit zwany korkiem, który zresztą tworzy się bo nasza społeczność ma kompleksy i woli jechać w korku gdzie w prawie wszystkich autach jest po 1 osobie niż użyć motocyklu lub komunikacji miejskiej
proponowałbym przejrzenie planów zagospodarowania tkzw. "Gdyni Zachód", zaczne od przeniesienia szpitala miejskiego w te okolice, budowe dwupasmowej drogi plus łącznik drogi kaszubskiej, bliskość obwodnicy plus budowa 2 pasów w kierunki witomina, duża i bardzo nowoczesna szkoła na chwarznie, przebudowa szkoły na wiczlinie, budowa nowego przedszkola - wiczlino, budowa centum handlowego...
sorry, ale nie przekonałeś mnie
kupiłem mieszkanie na patio róży i z niecierpliwością czekam na wprowadzenie się
hossa - brak zastrzeżeń
sorry, ale nie przekonałeś mnie
kupiłem mieszkanie na patio róży i z niecierpliwością czekam na wprowadzenie się
hossa - brak zastrzeżeń
ja akurat znam te tematy - budowlano-wykończeniowe ponieważ wykańczam te mieszkanka i powiem - MASAKRA !!! to co my odpierdal... na budowach to żenada . a materiały? haha , w biedronce też jest piwo warka i cukier tylko że te piwo to daleko od warki leżało a cukier to półprodukt i tak samo wygląda sytuacja z materiałami . zapytajcie dla czego?
pytamy dlaczego? hossa tak jak reszta buduje z tych samych materiałów (beton, gips). Problemem może być technologia i jakość wykonania.To już nie wina materiału tylko partactwa w wykonaniu. Choć nie ukrywam, że (typowe usterki typu) porysowane okna, brak wełny mineralnej w ściankach działowych, zaszpachlowany i nie zagruntowany wcześniej filigran i parę innych błędów dobrze o hossie nie świadczą. Jednak na tle innych nie wypada aż tak źle.
http://www.google.com/search?q=imperfekcje+budowlane
sorki a za 9 czy 10 zł na godz to co byście chcieli mieć ? dobrze wykonaną robotę? LUDZIE ! PYTAJCIE WPIERW ILU POŚREDNIKÓW JEST OD DEWELOPERA DO WYKONAWCY!!! > AKTUALNIE ROBIŁEM W PARKU NAUKOWO_TECHNOLOGICZNYM W GDAŃSKU NA ul. 3 LIPY i podłożyli koledzy 4 zbuki w ścianki bo firma podwykonawcza ich oszukała . pozdrowienia . i miłych zapachów w klimatyzacji .
kina guzik wiesz a wypisujesz bzdury!!!!!!!!!!!!! Jak nie masz pojęcia to może się nie wypowiadaj !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mieszkanie jest, było i będzie grzane i wietrzone!
Poza tym zamieszkaliśmy w sierpniu a w pażdzierniku wyszedł grzyb u nas i u połowy sąsiadów. Grzyb wyszedł nawet w mieszkaniu w którym nikt nie mieszka ( mam do niego klucze w celach wietrzenia) a grzybek ma ponad półtora metra.
Zatem daruj sobie wpisy
Mieszkanie jest, było i będzie grzane i wietrzone!
Poza tym zamieszkaliśmy w sierpniu a w pażdzierniku wyszedł grzyb u nas i u połowy sąsiadów. Grzyb wyszedł nawet w mieszkaniu w którym nikt nie mieszka ( mam do niego klucze w celach wietrzenia) a grzybek ma ponad półtora metra.
Zatem daruj sobie wpisy
grzyb również się robi jak np jest źle wykonana izolacja budynku! Myślę że jeszcze kilka powodów by się znalazło Panie znawco! Po za tym myślę że każdy wietrzy mieszkanie oraz są montowane w każdym mieszkaniu kratki wentylacyjne + wywietrzniki w oknach. Grzyb się zrobił z winy dewelopera a nie mieszkańca. Najłatwiej powiedzieć że winna użytkującego i niech sobie robi co chce!
Odbieralem mieszkanie w 2014 i za kazdym razem chwalili sie, ze grzeja w zimie na maksa i jakie to niby mega koszty im wychodza. Ja na szczescie nie mam grzyba ale nie oszczedzam na ogrzewaniu + wietrze regularnie (krotko ale na maxa:)), natomiast sasiad ma fajne czarne plamki w lazience i meeeeega pekniecie w pokoju:)
Najlepsze jest to, ze w hali garazowej suszyli (dzien i noc) jeden czy dwa boksy przy pomocy dmuchawy 5000W po tym jak juz byla oddana i oplacana przez lokatorow...
Najlepsze jest to, ze w hali garazowej suszyli (dzien i noc) jeden czy dwa boksy przy pomocy dmuchawy 5000W po tym jak juz byla oddana i oplacana przez lokatorow...
Jak chcesz zobaczyć jak, za kilka lat, będzie wyglądał twój budynek wybudowany przez Hossę to proponuje przyjechać do nas na osiedle Na Wzgórzu w Gdyni, które rozsypuje się rok po roku. Od dnia w którym zamieszkaliśmy mamy niekończące się remonty.
Ściany zewnętrzne naszych budynków (charakterystyczna cegła w kolorze żółtym) wykonano ze zwykłej cegły do murowania zamiast z cegły licowej-zewnętrznej. Kto zna się na budownictwie ten wie czym to grozi i nie trzeba długo tłumaczyć co się dzieje z taką ścianą po kilku latach - pęka i kruszy się niemal w każdym metrze kwadratowym. Skrzydła okien drewnianych z Sokółki połączono z ramą wykonaną ze zwykłych listewek metodą niemal chałupniczą (bo na miejscu budowy przez budowlanych stolarzy) , ramy te rozeschły się z czasem i wiatr hula po mieszkaniach w każdą wietrzną pogodę. Cześć budynków wyposażono w okna plastikowe – oczywiście najgorszego gatunku, użytkownicy tych mieszkań maję jeszcze gorsze problemy z uszczelnianiem niż my z drewnianymi oknami. Co majętniejsi lokatorzy wymienili okna we własnym zakresie. W czasie wymiany okien widać było przestrzeń między ścianą wewnętrzną i zewnętrzna bez jakiejkolwiek warstwy izolacyjnej – po prostu pusta przestrzeń. Garaże od początku ciekły i nie ma sposobu na ich uszczelnienie. Mieszkańcy ostatnich pięter doświadczają każdej zimy uroków nie izolowanych dachów budynków. Parking podziemny z miejscami postojowymi ciągle mokry i zagrzybiony – bo stale cieknie. Tynki wykonane w najgorszej jakości kruszą się i sypią dosłownie wszędzie.
W wielu mieszkaniach wykonano okna z tzw. wykuszem. Ściany w tych miejscach wykonane przez Hossę bez ocieplenia, przemarzają w czasie zimy, nie można w żaden sposób ogrzać pokoi. Błędów budowlanych na naszych budynkach można by przytaczać jeszcze długą listę. Najlepiej przyjechać do nas i wziąć udział w zebraniu mieszkańców wspólnoty lub lepiej zaciągnąć opinii w firmie administrującej budynkami.
Najbardziej przykre dla nas jest to, że zarząd Hossy oraz ich prezesa nie można w żaden sposób pociągnąć do odpowiedzialności za to co nam zrobili. Działają oni w otoczeniu takich znajomości i koneksji w sądach i administracji miejskiej, że nie sposób wyegzekwować od nich jakiekolwiek remonty gwarancyjne. Firma ta wie doskonale, że nikt nie pójdzie do sądu, bo sprawy z powództwa jakiegokolwiek będą trwały latami i nie dadzą żadnych rozstrzygnięć. Uważajcie od kogo kupujecie mieszkanie, bo tak jak w naszym wypadku dorobek całego życia możecie utopić w inwestycję, która będzie się czkawką odbijać bardzo długo.
Ściany zewnętrzne naszych budynków (charakterystyczna cegła w kolorze żółtym) wykonano ze zwykłej cegły do murowania zamiast z cegły licowej-zewnętrznej. Kto zna się na budownictwie ten wie czym to grozi i nie trzeba długo tłumaczyć co się dzieje z taką ścianą po kilku latach - pęka i kruszy się niemal w każdym metrze kwadratowym. Skrzydła okien drewnianych z Sokółki połączono z ramą wykonaną ze zwykłych listewek metodą niemal chałupniczą (bo na miejscu budowy przez budowlanych stolarzy) , ramy te rozeschły się z czasem i wiatr hula po mieszkaniach w każdą wietrzną pogodę. Cześć budynków wyposażono w okna plastikowe – oczywiście najgorszego gatunku, użytkownicy tych mieszkań maję jeszcze gorsze problemy z uszczelnianiem niż my z drewnianymi oknami. Co majętniejsi lokatorzy wymienili okna we własnym zakresie. W czasie wymiany okien widać było przestrzeń między ścianą wewnętrzną i zewnętrzna bez jakiejkolwiek warstwy izolacyjnej – po prostu pusta przestrzeń. Garaże od początku ciekły i nie ma sposobu na ich uszczelnienie. Mieszkańcy ostatnich pięter doświadczają każdej zimy uroków nie izolowanych dachów budynków. Parking podziemny z miejscami postojowymi ciągle mokry i zagrzybiony – bo stale cieknie. Tynki wykonane w najgorszej jakości kruszą się i sypią dosłownie wszędzie.
W wielu mieszkaniach wykonano okna z tzw. wykuszem. Ściany w tych miejscach wykonane przez Hossę bez ocieplenia, przemarzają w czasie zimy, nie można w żaden sposób ogrzać pokoi. Błędów budowlanych na naszych budynkach można by przytaczać jeszcze długą listę. Najlepiej przyjechać do nas i wziąć udział w zebraniu mieszkańców wspólnoty lub lepiej zaciągnąć opinii w firmie administrującej budynkami.
Najbardziej przykre dla nas jest to, że zarząd Hossy oraz ich prezesa nie można w żaden sposób pociągnąć do odpowiedzialności za to co nam zrobili. Działają oni w otoczeniu takich znajomości i koneksji w sądach i administracji miejskiej, że nie sposób wyegzekwować od nich jakiekolwiek remonty gwarancyjne. Firma ta wie doskonale, że nikt nie pójdzie do sądu, bo sprawy z powództwa jakiegokolwiek będą trwały latami i nie dadzą żadnych rozstrzygnięć. Uważajcie od kogo kupujecie mieszkanie, bo tak jak w naszym wypadku dorobek całego życia możecie utopić w inwestycję, która będzie się czkawką odbijać bardzo długo.
pozew zbiorowy jasne, tyle tylko że efekt wygranej dzielony jest na wszystkich uczestników w równej części i może się okazać że z wygranej puli otrzymasz groszki.
Przeczytaj dobrze umowę, mają zapis, że nieruchomość po terminie 3 kat nie podlega gwarancji ani rękojmi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Życzę aby u Was było ok, zima jest słaba więc masz szansę na spokój.
Przeczytaj dobrze umowę, mają zapis, że nieruchomość po terminie 3 kat nie podlega gwarancji ani rękojmi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Życzę aby u Was było ok, zima jest słaba więc masz szansę na spokój.
ech hossana jak sie tak czytam to nei wierze;) skoro masz tylu znajomych i wszyscy mają grzyba to wcześniej nie wiedziałaś jaki to straszny developer? ja mam mieszkanie od Targo i proponuję się przejechać po takich osiedlach od małych developerów ....nasadzeń żadnych na osiedlu, plac zabaw to piaskownica do której sikają koty, klatki schodowe wyglądają jak wyglądają, winda do garażu jest ale musisz wyjść z klatki żeby do niej się dostać (swoją drogą i tak nigdy nei była uruchomiona bo to zbyt duży koszt) a reklamacji targo od nas zadnej nei odebralo gdyz przez 2 lata bylismy zwiazani z firma zarzadzajaca wskazana przez inwestora no i zarzadca nie zglosil zadnej usterki mimo ze deklarowal ze to robi dwa lata minely wymienilismy bramy wjazdowe na osiedle, do hali garazowej nasadzilismy rosliny na calym osiedlu za dodatkowa kase wiec prosze cie nei dramatyzuj ja mam z 4 znajomych w budynkach Hossy i jakos wszyscy sa zadowoleni (no moze nie daja za to na msze ale generalnie jest ok;) i bez problemu odsprzedają swoje mieszkania- może to pomysł dla ciebie;)
Hossa? Powinni nazywać się bessa!!!
Odradzam wszystkim którzy chcą zakupić mieszkanie od HOSSY!!!!
Najtańsze i wadliwe materiały instalowane w mieszkaniach.
W razie jakiejkolwiek awarii lub usterki w ramach gwarancji nie poczuwają się do pełnej odpowiedzialności!
Mieszkam zaledwie pół roku w mieszkaniu od Hossy i ciągle same problem.
Zalane mieszkanie z winy wadliwych instalacji wodociągowych, problemy z wypłaceniem odpowiedniego odszkodowania, nie miłe i wręcz żenujące traktowanie klienta po zakupie mieszkania.
Zastanówcie się 10 razy zanim popełnicie ten sam błąd co ja !!!!
Odradzam wszystkim którzy chcą zakupić mieszkanie od HOSSY!!!!
Najtańsze i wadliwe materiały instalowane w mieszkaniach.
W razie jakiejkolwiek awarii lub usterki w ramach gwarancji nie poczuwają się do pełnej odpowiedzialności!
Mieszkam zaledwie pół roku w mieszkaniu od Hossy i ciągle same problem.
Zalane mieszkanie z winy wadliwych instalacji wodociągowych, problemy z wypłaceniem odpowiedniego odszkodowania, nie miłe i wręcz żenujące traktowanie klienta po zakupie mieszkania.
Zastanówcie się 10 razy zanim popełnicie ten sam błąd co ja !!!!
jock
Ty piszesz jakieś kompletne bzdury kolego. Jeśli mieszkasz pół roku to powiedz w którym budynku. Ja tez mieszkam pół roku i może to ten sam? Ja po odebraniu mieszkania miałem tam jakieś drobne usterki(regulacja okien, grzejników itp) ale bardzo szybko zostały one usunięte przez Hosse. Piszesz jakiś głupoty że Hossa olewa sprawę po zakupie. Napisz konkretnie co kto i gdzie bo piszesz tylko ogólnikami i wiem że gadasz głupoty. Moim zdaniem to Ty się powinieneś zastanowić 10 razy zanim napiszesz tutaj jakiś post.
Ty piszesz jakieś kompletne bzdury kolego. Jeśli mieszkasz pół roku to powiedz w którym budynku. Ja tez mieszkam pół roku i może to ten sam? Ja po odebraniu mieszkania miałem tam jakieś drobne usterki(regulacja okien, grzejników itp) ale bardzo szybko zostały one usunięte przez Hosse. Piszesz jakiś głupoty że Hossa olewa sprawę po zakupie. Napisz konkretnie co kto i gdzie bo piszesz tylko ogólnikami i wiem że gadasz głupoty. Moim zdaniem to Ty się powinieneś zastanowić 10 razy zanim napiszesz tutaj jakiś post.
elżbieto
Pamiętaj jedno, że ludzie mówią dopiero kiedy jest problem.A problem ujawnił sie po fakcie. Znajomi tu nie pomogą. Mam już dowody na to, że moje mieszkanie ma wadę. A pomyślałaś kto odpowie za wady budynku jak ja je sprzedam? jak jesteś taka mądra to Ci sprzedam, chętnie/
Zatem jesteś w grubym błędzie/
Andrzeju
Tobie gratuluję pozytywnie załatwianych spraw z Hossą, mam nadzieję, że p. Marta z czystej sympatii do pana jak sama zawsze to podkreśla załatwia pana zgłoszenia tak bezproblemowo. Zazdroszczę.
Radzę zajrzeć za szafy w narożnikach czy grzybek nie rośnie.
Osobiście nie uwierzę w jej ani jedno słowo.
A moja opinia o tym deweloperze jest najgorsza z możliwych. Sobie udowodniłam że się nie mylę, Hossie to już kwestia czasu. Pęknięcie ściany budynku nazywają dylatacją........... bez komentarza
Pamiętaj jedno, że ludzie mówią dopiero kiedy jest problem.A problem ujawnił sie po fakcie. Znajomi tu nie pomogą. Mam już dowody na to, że moje mieszkanie ma wadę. A pomyślałaś kto odpowie za wady budynku jak ja je sprzedam? jak jesteś taka mądra to Ci sprzedam, chętnie/
Zatem jesteś w grubym błędzie/
Andrzeju
Tobie gratuluję pozytywnie załatwianych spraw z Hossą, mam nadzieję, że p. Marta z czystej sympatii do pana jak sama zawsze to podkreśla załatwia pana zgłoszenia tak bezproblemowo. Zazdroszczę.
Radzę zajrzeć za szafy w narożnikach czy grzybek nie rośnie.
Osobiście nie uwierzę w jej ani jedno słowo.
A moja opinia o tym deweloperze jest najgorsza z możliwych. Sobie udowodniłam że się nie mylę, Hossie to już kwestia czasu. Pęknięcie ściany budynku nazywają dylatacją........... bez komentarza
oj Hossanna a ja myślę że Ty coś nas bajerujesz. Nie chcesz podać bloku w którym mieszkasz ani osiedla bo wiesz że to nie problem wejść na forum osiedli wybudowanych przez Hosse i tam to sprawdzić, zapytać ludzi co tam naprawdę mieszkają. Wiesz grzyba nigdzie jak dotąd nie mam i żaden z sąsiadów także z tego co mówili. Mówisz że ściany pękają hmmm, mój brat kupił niedawno mieszkanie od Invest Komfort i też mu pękła ściana w pokoju.... bo budynek nowy i pracuje. Ale nie było problemu bo załatwił to z deweloperem. I co też ma mówić że jest badziewiasty? Jak narazie nie spotkałem nikogo kto byłby niezadowolony z mieszkań kupionych ostatnio...
"problemy z wypłaceniem odpowiedniego odszkodowania, nie miłe i wręcz żenujące traktowanie klienta po zakupie mieszkania".
Przykre to ale prawdziwe. Klientem przestaje się być po wpłaceniu pieniędzy. Każda reklamacja odbierana jak atak. Koronny argument: "podczas obioru tego nie było".
Niestety Hossa oszukuje ludzi (nie są wyjątkiem, ale na tle tej mizerii widocznie chcą się wybić) - niedozwolone klauzule umowne w umowach i to mimo przegranych procesów, brak zapisów wymaganych przez prawo w gwarancjach, itd. Mimo, że to oni sprzedają mieszkania to spychają odpowiedzialność za wady na podwykonawców, czyt. sam kliencie/petencie się z tym użeraj.
Przykre to ale prawdziwe. Klientem przestaje się być po wpłaceniu pieniędzy. Każda reklamacja odbierana jak atak. Koronny argument: "podczas obioru tego nie było".
Niestety Hossa oszukuje ludzi (nie są wyjątkiem, ale na tle tej mizerii widocznie chcą się wybić) - niedozwolone klauzule umowne w umowach i to mimo przegranych procesów, brak zapisów wymaganych przez prawo w gwarancjach, itd. Mimo, że to oni sprzedają mieszkania to spychają odpowiedzialność za wady na podwykonawców, czyt. sam kliencie/petencie się z tym użeraj.
nałucz się piszać a później się wypowiadaj... Ja mieszkam już trochę na osiedlu sokółka zielenisz i jak na razie współpraca z Hossą przebiegała bardzo dobrze. Ci co piszą o nich źle to albo są z konkurencji albo zazdroszczą że ktoś sobie może kupić nowe mieszkanie. Generalnie osiedle na którym mieszkam oceniam bardzo dobrze. Mam ciszę i spokój nic mi nie jeździ pod oknem. Mogłoby być trochę więcej sklepów ale jak skończą budować biedronkę to będzie ok. Zresztą nie słyszałem żeby ktoś z moich sąsiadów aż tak bardzo narzekał na Hossę jak Hossanna. Do tych co chcą kupić od nich mieszkanie zapraszam na osiedle i popytajcie ludzi co tam mieszkają albo wejdźcie na forum sokółki i zobaczycie że to co piszą wyżej niektóre osoby to brednie.
AG
w takim razie zapraszam do siebie, bardzo chętnie przedstwię Ci dokumentacje z reklamacji w moim mieszkaniu ( dwa grube segregatory), podłączę raport z badania termowizją i pisma jakie otrzymuję z Hossy. Na termowizji widać wszystko dokładnie- NIE MAM ANI JEDNEJ ŚCIANY, KTÓRA BYŁABY DOBRZE ZROBIONA.
Zresztą nie musze nikomu się tłumaczyć!!!!!!! Hossa to partacze i finał!
w takim razie zapraszam do siebie, bardzo chętnie przedstwię Ci dokumentacje z reklamacji w moim mieszkaniu ( dwa grube segregatory), podłączę raport z badania termowizją i pisma jakie otrzymuję z Hossy. Na termowizji widać wszystko dokładnie- NIE MAM ANI JEDNEJ ŚCIANY, KTÓRA BYŁABY DOBRZE ZROBIONA.
Zresztą nie musze nikomu się tłumaczyć!!!!!!! Hossa to partacze i finał!
Witam,
Zastanawiamy się nad zakupem mieszkania na tym nowym osiedlu Hossy. Skłaniamy się ku mieszkaniu typu loft na ostatnim pietrze z tarasem. W związku z tym mamy kilka pytań:
1. Czy ktoś z was ma tego typu mieszkanie? jakie są wasze opinie? Czy koszty eksploatacji są dużo większe niż w standardowym mieszkaniu, mam tu na myśli np ogrzewanie.
2. Czy to prawda, że na osiedlu czuć ekodolinę? to aż 5 km dalej i ciężko mi w to uwierzyć.
3. Czy w hossie da się coś wynegocjować, lepsza cenę? Jak układa się współpraca z tą firmą?
4. Czy ktoś wie w jakiej kolejności i kiedy maja powstawać kolejne bloki?
5. Jaki czynsz mniej więcej płacicie?
Z góry dziękujemy za wasze opinie:)
Zastanawiamy się nad zakupem mieszkania na tym nowym osiedlu Hossy. Skłaniamy się ku mieszkaniu typu loft na ostatnim pietrze z tarasem. W związku z tym mamy kilka pytań:
1. Czy ktoś z was ma tego typu mieszkanie? jakie są wasze opinie? Czy koszty eksploatacji są dużo większe niż w standardowym mieszkaniu, mam tu na myśli np ogrzewanie.
2. Czy to prawda, że na osiedlu czuć ekodolinę? to aż 5 km dalej i ciężko mi w to uwierzyć.
3. Czy w hossie da się coś wynegocjować, lepsza cenę? Jak układa się współpraca z tą firmą?
4. Czy ktoś wie w jakiej kolejności i kiedy maja powstawać kolejne bloki?
5. Jaki czynsz mniej więcej płacicie?
Z góry dziękujemy za wasze opinie:)
Po pierwsze to nie napisalas o ktore osiedle Ci chodzi.
1. Grzej tyle na ile Cie stac. Znam ludzi, ktorzy zima w ogole grzejnika nie wlaczaja.
2. Brednie, ktore wypisuje konkurencja.
3. Zalezy jak wplacasz pieniadze. Ja placilem w 4 transzach i zjechali mi 40 zl na metrze. Czym wieksza pierwsza transza tym wiecej zjada. JAk zaplacisz calosc od razu to kolo 120 zl Ci zejda.
4. Ktore osiedle ?
1. Grzej tyle na ile Cie stac. Znam ludzi, ktorzy zima w ogole grzejnika nie wlaczaja.
2. Brednie, ktore wypisuje konkurencja.
3. Zalezy jak wplacasz pieniadze. Ja placilem w 4 transzach i zjechali mi 40 zl na metrze. Czym wieksza pierwsza transza tym wiecej zjada. JAk zaplacisz calosc od razu to kolo 120 zl Ci zejda.
4. Ktore osiedle ?
Od ponad dwóch lat mieszkamy na Patio i smród z ekodoliny czuliśmy tylko raz, latem w zeszłym roku, w nocy około 23.00. W międzyczasie dochodziły tu różne "zapachy", ale rozchodziły się raczej z okolicznych pól i chociaż nie za fajne to jednak były stanowczo łatwiejsze do wytrzymania niż smród z wysypiska. Poza tym nigdy nie było takiego smrodu jak choćby na Szadółkach, bo ten jest nie do wytrzymania. :(
Witam,
My odebraliśmy m-c temu na Patio i z tą ceną to duże znaczenie ma jak długo pozostało do przedodbioru. Hossa ma coś takiego jak waloryzację rat i im dłużej tym więcej rat i rabat niższy. My kupowaliśmy w marcu z terminem odbioru na koniec listopada, mieszkanie 51 m i zjechali nam 10 tyś bez większych problemów
My odebraliśmy m-c temu na Patio i z tą ceną to duże znaczenie ma jak długo pozostało do przedodbioru. Hossa ma coś takiego jak waloryzację rat i im dłużej tym więcej rat i rabat niższy. My kupowaliśmy w marcu z terminem odbioru na koniec listopada, mieszkanie 51 m i zjechali nam 10 tyś bez większych problemów
Hejka
My też myśleliśmy nad Loftem, ale sami do końca nie wiemy, sporo się dowiedzieliśmy na korzyść ale też bardzo dużo było negatywnych spraw.
1.Co do kosztów eksploatacji to nie wiemy dokładnie, pewnie są wyższe niż w tradycyjnym mieszkaniu. Problem bardziej dotyczy ciepła, które wędruje sobie do góry tworząc duszny balon na piętrze, na dole jest zimniej -> tak nam mówił znajomy, ale coś w tym było. Mówił coś o zmianie kaloryferów na inne, jakieś drogie, ale nie znamy się do końca aż tak.
2.Ekodoliny nie czuć, jest niby daleko, niby... bo sami nie wiemy do końca, rozważaliśmy większe problemy, bo i maszt na Dąbrowie i antenę w Chwarznie (radiowo-telewizyjną). Ktoś podobno robił pomiary jakieś i było z tym różnie.
3.W siedzibie słyszeliśmy, że się nie negocjuje, ale ludzie piszą, że się da, to sami nie wiemy.
4.O budynkach nie wiemy, bo myślimy nad innym osiedlem, pewnie Sokółka Zielenisz wygra, a może Shiraz Park, który jest chyba bardziej luksusowym osiedlem.
5.Jeszcze czytaliśmy kiedyś na temat małego dziecka, że jest ciężko w Lofcie, chodzi głównie o schody. Dla niektórych nie jest to problem, ale my się o to boimy. Nasz kolega już raz spadł z tych schodów, więc żartów nie ma. Teraz przeklina, sypialnię na górze i problemy z WC. Ale to jego odczucie. Beczy i beczy, a, że za ciepło, a to duszno, jakiś dziwny jest chyba.
6.Tarasów też nie jesteśmy pewni. Trzeba mieć naprawdę duże zaufanie, chociaż widzieliśmy ostatnio Pana Ochroniarza w mundurze. Zero zabezpieczeń u góry. Tutaj ktoś tego nie przemyślał.
My też myśleliśmy nad Loftem, ale sami do końca nie wiemy, sporo się dowiedzieliśmy na korzyść ale też bardzo dużo było negatywnych spraw.
1.Co do kosztów eksploatacji to nie wiemy dokładnie, pewnie są wyższe niż w tradycyjnym mieszkaniu. Problem bardziej dotyczy ciepła, które wędruje sobie do góry tworząc duszny balon na piętrze, na dole jest zimniej -> tak nam mówił znajomy, ale coś w tym było. Mówił coś o zmianie kaloryferów na inne, jakieś drogie, ale nie znamy się do końca aż tak.
2.Ekodoliny nie czuć, jest niby daleko, niby... bo sami nie wiemy do końca, rozważaliśmy większe problemy, bo i maszt na Dąbrowie i antenę w Chwarznie (radiowo-telewizyjną). Ktoś podobno robił pomiary jakieś i było z tym różnie.
3.W siedzibie słyszeliśmy, że się nie negocjuje, ale ludzie piszą, że się da, to sami nie wiemy.
4.O budynkach nie wiemy, bo myślimy nad innym osiedlem, pewnie Sokółka Zielenisz wygra, a może Shiraz Park, który jest chyba bardziej luksusowym osiedlem.
5.Jeszcze czytaliśmy kiedyś na temat małego dziecka, że jest ciężko w Lofcie, chodzi głównie o schody. Dla niektórych nie jest to problem, ale my się o to boimy. Nasz kolega już raz spadł z tych schodów, więc żartów nie ma. Teraz przeklina, sypialnię na górze i problemy z WC. Ale to jego odczucie. Beczy i beczy, a, że za ciepło, a to duszno, jakiś dziwny jest chyba.
6.Tarasów też nie jesteśmy pewni. Trzeba mieć naprawdę duże zaufanie, chociaż widzieliśmy ostatnio Pana Ochroniarza w mundurze. Zero zabezpieczeń u góry. Tutaj ktoś tego nie przemyślał.
Zgadza się, Shiraz III to już zupełnie coś innego. Nam chodziło bardziej o Shiraz I i II -> to jest to luksusowe osiedle 65m i 83 m. Proszę dokładnie obejrzeć stronę, nieźle to wygląda. Dlatego my się zastanawiamy nad tym. Zawsze dalej od tego wielkiego masztu Radiowo-Telewizyjnego i dalej od anteny na Dąbrowie. Niema dobrych lokalizacji, Gdańsk np. ma bardzo blisko wysypisko Szadółki, tam to by było samobójstwo kupić, ale ta Eko Dolina też nie jest ciekawa, sporo się naczytaliśmy, nawet są filmy w serwisie YouTube odnośnie gazów ulatniających się. Sprawa ta nie jest nagłaśniana w Gdyni, wiadomo dlaczego. Śmieciarka za śmieciarką jedzie. Jedna za Drugą. 5 km w linii prostej na Google Earth, więc pomiar jest miarodajny.
Pyta Pani o Tarasy, no słyszeliśmy, że 1,5 roku temu było sporo włamań. Jedna pani mówiła, że strach było chodzić wieczorami, teraz podobno kamery pomagają i problem jest mniejszy. Z tarasu można w łatwy sposób przejść do sąsiada, więc odpukać, jeśli ktoś się włamie do naszego sąsiada to już jest u nas :( i to właśnie jest niebezpieczne. No i ten wiatr, głowę urywa.
A co Pani sądzi o dzieciach w Lofcie, jak ten problem rozwiązań, co zrobić aby było bezpiecznie ?
(barierki, kraty ? może są jakieś dobre i w miarę tanie rozwiązania) ?
A jak poradzić sobie z ogrzewaniem ? Zamknąć górę ? zabudować ? Czy to ma sens ?
Nigdy się nikomu nie dogodzi, rozmawialiśmy z wieloma znajomymi, dla każdego liczy się coś innego, jedni bardziej na wypisko narzekali inni na anteny, jeszcze inni na dojazd i lokalizację.
Pyta Pani o Tarasy, no słyszeliśmy, że 1,5 roku temu było sporo włamań. Jedna pani mówiła, że strach było chodzić wieczorami, teraz podobno kamery pomagają i problem jest mniejszy. Z tarasu można w łatwy sposób przejść do sąsiada, więc odpukać, jeśli ktoś się włamie do naszego sąsiada to już jest u nas :( i to właśnie jest niebezpieczne. No i ten wiatr, głowę urywa.
A co Pani sądzi o dzieciach w Lofcie, jak ten problem rozwiązań, co zrobić aby było bezpiecznie ?
(barierki, kraty ? może są jakieś dobre i w miarę tanie rozwiązania) ?
A jak poradzić sobie z ogrzewaniem ? Zamknąć górę ? zabudować ? Czy to ma sens ?
Nigdy się nikomu nie dogodzi, rozmawialiśmy z wieloma znajomymi, dla każdego liczy się coś innego, jedni bardziej na wypisko narzekali inni na anteny, jeszcze inni na dojazd i lokalizację.
Anteną bym się nie przejmowała, od urodzenia mieszkam w mniej więcej takiej samej odległości od tego masztu. Ostatnio kiedy przejeżdżaliśmy z Rumi do Wiczlina czuć było właśnie ten straszny smród, ale roznosił się od Łężyc w stronę Rumi. Jeżeli tak miałoby śmierdzieć za moim oknem to by była tragedia. Mnie te tarasy bardzo zachęcają ponieważ lubimy spędzać czas na powietrzu, letnie wieczory itp. Na balkonie nie ma takiej opcji, ponieważ siedzi się kompletnie na widoku. I też dziecko można sobie w wózku postawić na świeżym powietrzu. Te schody to może być problem, widziałam u znajomych takie bramki żeby dzieci nie przechodziły, to może być jakieś rozwiązanie, u nich się sprawdzało.
Chciałabym zobaczyć jak tot mieszkanie wygląda na żywo, na planie wszystko fajnie, a ciekawe czy w rzeczywistości tez tak super. Jak wysoko jest w mieszkaniu i czy faktycznie, aż tak by całe ciepło uciekało. Fakt jest tez taki, że mieszkania na ostatnim pietrze zawsze są zimniejsze, bo nie ogrzewane przez sąsiada z góry:D
Ogólnie mieszkania tego typu bardzo mnie zachęcają ponieważ są inne, nietypowe. Moim zdaniem dają możliwość stworzenia ciekawszego wnętrza, niż takie zwykłe jedno poziomowe mieszkania w bloku.
Chciałabym zobaczyć jak tot mieszkanie wygląda na żywo, na planie wszystko fajnie, a ciekawe czy w rzeczywistości tez tak super. Jak wysoko jest w mieszkaniu i czy faktycznie, aż tak by całe ciepło uciekało. Fakt jest tez taki, że mieszkania na ostatnim pietrze zawsze są zimniejsze, bo nie ogrzewane przez sąsiada z góry:D
Ogólnie mieszkania tego typu bardzo mnie zachęcają ponieważ są inne, nietypowe. Moim zdaniem dają możliwość stworzenia ciekawszego wnętrza, niż takie zwykłe jedno poziomowe mieszkania w bloku.
Mieszkamy od dwóch lat w lofcie, więc mogę trochę opowiedzieć z doświadczenia. Jeśli chodzi o ciepło, to u góry i na dole temperatura jest mniej więcej podobna. Muszę tu jednak zaznaczyć, że na antresoli postawilismy ściankę i wydzieliliśmy sypialnię, więc ciepło z dołu ma mniejszą przestrzeń do "zagospodarowania". W sypialni temperatura zależy od tego czy mam włączony kaloryfer, ale to chyba normalne? ;)
Jeśli chodzi o łazienkę, to u nas są dwie, po jednej na piętrze. Z tego co widziałam, na planach, to w nowszych budynkach robią niestety tylko jedną łazienkę - na dole. Schody też nie muszą być problemem. Widziałam w Ikei takie bramki na schody dla dzieci. Wiem, że bardzo dobrze sprawdziły się u znajomej. Jeśli chodzi o to, czy mieszkania na ostatnim piętrze są zimniejsze, to trudno mi to stwierdzić. Całe życie mieszkałam na ostatnim piętrze. Na poprzednim mieszkaniu, kiedy wpadały do mnie sąsiadki-kolezanki z niższych pięter zawsze się dziwiły, że u nas tak ciepło, a teraz też jest ciepło i nie chodzi o to, że grzejemy "na cały regulator", bo tak nie było i nie jest. Jeśli chodzi natomiast o osiedle Shiraz, to też braliśmy je pod uwagę, ale nie spodobało mi się to , że leży poza granicą administracyjną Gdyni(nie wiem czy wszystkie części). Jak się tam zameldujecie, to będziecie mieć na aucie numery rejestracyjne z Pucka. Poza tym nie pasowała mi też ta pustka po jednej stronie i blokowisko z drugiej. Jedyne ładne sąsiedztwo to Osiedle Morskie. Ale to oczywiście kwestia gustu, a jak wiadomo z gustami się nie dyskutuje.;)))
Jeśli chodzi o łazienkę, to u nas są dwie, po jednej na piętrze. Z tego co widziałam, na planach, to w nowszych budynkach robią niestety tylko jedną łazienkę - na dole. Schody też nie muszą być problemem. Widziałam w Ikei takie bramki na schody dla dzieci. Wiem, że bardzo dobrze sprawdziły się u znajomej. Jeśli chodzi o to, czy mieszkania na ostatnim piętrze są zimniejsze, to trudno mi to stwierdzić. Całe życie mieszkałam na ostatnim piętrze. Na poprzednim mieszkaniu, kiedy wpadały do mnie sąsiadki-kolezanki z niższych pięter zawsze się dziwiły, że u nas tak ciepło, a teraz też jest ciepło i nie chodzi o to, że grzejemy "na cały regulator", bo tak nie było i nie jest. Jeśli chodzi natomiast o osiedle Shiraz, to też braliśmy je pod uwagę, ale nie spodobało mi się to , że leży poza granicą administracyjną Gdyni(nie wiem czy wszystkie części). Jak się tam zameldujecie, to będziecie mieć na aucie numery rejestracyjne z Pucka. Poza tym nie pasowała mi też ta pustka po jednej stronie i blokowisko z drugiej. Jedyne ładne sąsiedztwo to Osiedle Morskie. Ale to oczywiście kwestia gustu, a jak wiadomo z gustami się nie dyskutuje.;)))