Odpowiadasz na:

Złotówy przeżyć nie mogą...

Jacy sami szlachetni panowie z korporacji taksówkarskich się odzywają...pomioty PRL-u..., Jeżdżę z Opti od początku istnienia i jestem bardzo zadowolony, ceny o co najmniej 1/3 niższe, auta... rozwiń

Jacy sami szlachetni panowie z korporacji taksówkarskich się odzywają...pomioty PRL-u..., Jeżdżę z Opti od początku istnienia i jestem bardzo zadowolony, ceny o co najmniej 1/3 niższe, auta sprawne, pachnące, kierowcy uprzejmi, uśmiechnięci i gotowi do pomocy. czy potrzebuję czegoś więcej? może ktoś mi powie, że skrzywiony, wiecznie niezadowolony i jeżdżący za karę były pracownik służb mundurowych w zdezelowanym aucie jest lepszą alternatywą?

zobacz wątek
7 lat temu
~Pasażer

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry