Osiedle Fotoplastykon

Kolego wyżej, jako jeden z jelonków z chęcią z Tobą porozmawiam i wytłumaczę po co się za To wzięłam.

Poniżej cyt. jedną z wielu opinii o firmie Veidik (jest tego więcej), z którą zgadzam się w 100%:
""Pragmatyka" firmy veidik
Krótkie doświadczenia Wspólnoty Mieszkaniowej Kapitańska 35 w Gdyni z firmą veidik (jako zarządcą, a później administratorem) to pasmo złych doświadczeń. Cechy, które opisują sposób działania firmy veidik, a które stały się udziałem mieszkańców Wspólnoty to: 1. liczne, rażące i pogłębiające się zaniedbania w wykonywaniu powierzonych obowiązków; 2. niestaranność, a nawet brak nadzoru nad jakością usług świadczonych przez podwykonawców; 3. wysokie koszty obsługi; 4. lekceważenie wniosków składanych przez Członków i Zarząd Wspólnoty; 5. brak umiejętności budowania dobrych relacji interpersonalnych z członkami Wspólnoty. Taka postawa i zachowanie godziły w szeroko rozumiany interes Wspólnoty i były wyrazem lekceważenia wobec jej członków, co stało się przesłanką do wypowiedzenia umowy o administrowanie nieruchomością przez firmę veidik. Mamy nadzieję, że opinia ta zostanie opublikowana i stanie się cenną informacją dla wszystkich potencjalnych klientów firmy veidik." Takich negatywnych opinii jest dużo więcej. Ostatnie zebranie pokazało, że firma ma gdzieś mieszkańców. Będzie tylko doiła mieszkańców z kasy. Do tej pory brak obiecanej uchwały nt. kontenerów budowlanych...

To nie Veidik znalazł jelonków tylko niektóych właścicieli lokali interesują sprawy wspólnoty. Sami się zgłosili. Proszę się nie wypowiadać jeśli nie posiada się wiedzy w temacie!

zaczynam wierzyc w geniusz veidika. zamiast wielu zgloszen i telefonow od mieszkancow veidik znalezl sobie kilku jelonkow (rade) ktorzy beda to wszystko zbierac i posredniczyc pomiedzy mieszkancami a veidikiem. proste i genialne.

Akurat zarządu nie może być dopóki jest zarządca w postaci Veidika. Odwołanie ich musiałoby nastąpić w obecności 51% udziałowców wiec jest to za daleki plan. Rada osiedla będzie zgłasza uchwały oraz na bierząco monitorowała wydatki i poczynania Veidika.

zarzad wspolnoty sie zmienia i administratora powolane przez dewelopera a nie powoluje rade osiedla co nic nie moze. nie ma czegos takiego jak rada osiedla. jest rada dzielnicy. a ta zostala wybrana dla jasienia wiosna na 5 lat. .... veidik tak doradził? :)

Drodzy sąsiedzi, dzisiaj odbyło się spotkanie rady osiedla na którym udało nam się ustalić pewne sprawy. Raport/protokół ze spotkania będzie dostępny na forum na facebooku oraz zostanie w najbliższych dniach rozesłane przez Veidik na wasze adresy mailowe. Dodatkowo, odpis zawiśnie na drzwiach wejściowych do każdej klatki.

Chciałabym przypomnieć i powiadomić, ze ruszyło głosowanie na radnych rady osiedla. Głosować można poprzez zalogowanie się do strefy mieszkańca na stronie Veidika i zagłosowanie za lub przeciw na każdego z kandydatów osobno. Każdy właściciel mieszkania ma możliwość oddać głos na każdego z kandydatów i o to proszę. Czy jest to głos za czy przeciw bardzo proszę o zagłosowanie. Bez tego nie jesteśmy w stanie powołać rady ani nic zmienić na osiedlu.
Dziękuje
Dorota :-)

Totalnie się zgadzam, trzeba dzieciom jakoś zorganizować czas

Ale nie ganialiśmy po skarpach gdzie jest zieleń !!! Gdzie są ławki które za rok dwa będą zdemolowane przez jazdę na rowerach ... I hulajnogach i te wrzaskl o 22 tocsa dzieci góra 10 lat ....
A to nie sskate park żeby se można było robić cco się chce ... I tecpsy sikające pod ławki ty się wyprowadziszcza parę lat a inni zostaną na Zdewastowanym osiedlu . Bo to nie zabawa a demolka wypowiadasz się a na pewno nie widziałeś woogole co tu robią ...

Kurde no, dzieci muszą znać granice, ale żeby zaraz gnać bachory? no nie popadajmy w paranoje... Każdy z nas był kiedyś dzieckiem

Mam jeszcze pytać co sobie życzą i coś proponować? Żebym tylko nie pękł ze śmiechu, od tego są rodzice a mnie te dzieciaki nic nie obchodzą i nie mają jakiegoś wyższego przyzwolenia na robienie co się chce.
Żyjesz oderwany od rzeczywistości, jakbyś poszedł zapytać co sobie innego życzą porobić to wszyscy śmialiby się do rozpuku heheheh

To niech wchodzą do hal i niszczą dalej a jak będziesz miał porysowany zniszczony samochód wtedy będziesz narzekał

Heh w jakim ty świecie żyjesz.30 lat temu nie było nic i każdy potrafi znaleść sobie zabawę bez dewastowania otoczenia.Na forum to każdy jest mądry a na żywo to gęby nie otworzy.Jak masz czas dobry samarytaninie to pytaj i szukaj innego miejsca.

Zabawy w hali to przegięcie ale 1) nie zabronisz dziecku bawić się na innym osiedlu. Co to ma być? Getto żydowskie gdzie mogą wejść tylko dzieci takie a nie inne? Pokaz mi w okolicy miejsce do zabawy na rowerach albo hulajnogach? I to jeszcze dla 17 latków jak sam powiedziałeś? Nie mówię ze rozwalanie tych ławek jest ok, absolutnie. Mówię tylko, ze skoro osiedla dookoła nie zaproponowały im nic w zamian to nie dziwmy się ze bawią się tutaj. Może zamiast drzeć na nich mordę warto podejść zapytać co chcieliby robić i pomyśleć o tym w funduszu obywatelskim lub po prostu być na tyle dorosłym żeby znaleźć im miejsce do zabawy tj. Zaproponować coś na co sami nie wpadli?

Ok ale niech nie dewastują ławek lakwki nie są żeby jeździsz i skakać po nich rowerami i hulajnogami ... Tak samo co nasadzili nie są zielone toccoos co rośnie do deptania ... Jak będą tak dalej to nie będzie nic z placu i ławki będą poniszczone ... No chyba że w twoim mniemaniu to jest skejt park i można wszystko a są to czasem 10 letnie a czasem wyrostki 17 więc nie mów że mogą bawić się niech idą na plac zabaw albo boisko a nie skakać po ławkach i halach ... Bo nawet do hal wjeżdżają. A nie są oni z naszego osiedla k

W pierwszym etapie miejsc już nie ma - pytałam bo chciałam kupić.

Co do dzieciaków- musza mieć gdzie się bawić. Nie można ich przeganiać bo to nic nie da. Dzieciaki musza dostać alternatywę. Takie zabawy są z nudów a skoro nigdzie dookoła nie maja miejsca do zabawy to ja się im nie dziwie ze tu skaczą.

wszystkie parkingi sprzedzadza.

Jakoś nie widzę żebyś prseganiala ... A onka wybitego nie chce mieć jak widzi skąd bym powiedział... Zresztą mówiłem i to nie raz ale to nic nie daje i tak wracają i niszczą ławki itp..

To jak widzisz że jeżdżą po ławkach to otwórz okno i pognaj bo 80% tego towarzystwa jest spoza naszych bloków..Sama już nie raz przeganiałam bo hulajnogami po ławkach skakali..

Trzeba gnać te bachory. Najlepiej od razu za kołnierz i do rodziców. Jak rodzice nie potrafią wychować, to sąsiedzi muszą. Co to ma znaczyć, że rodzice zamiast na plac zabaw wysyłają bachora na parking podziemny żeby tam się bawił. To jest miejsce dla samochodów a nie plac zabaw! Potem nic dziwnego, że samochody i ściany są porysowane od hulajnog i rolek. Ja mam na szczęście w samochodzie kamerę więc jak tylko jakiś bachor coś zrobi, to od razu idę na policję i niech starzy płacą za bachora odszkodowanie. A jak złapię takiego to w zastępstwie rodzica przetrzepię mu skórę. Jak sobie pozwolimy, to niedługo całe osiedle zostanie zdewastowane przez nieletnich wandali!