Bez przesady, przeciez tez ma terminy i nie moze w nieskonczonosc to ciagnac. Oczywiscie najpierw zaspokojenie wierzycieli potem my, ale gdyby nie bylo szans na dokonczenie budowy to sad podjalby...
rozwiń
Bez przesady, przeciez tez ma terminy i nie moze w nieskonczonosc to ciagnac. Oczywiscie najpierw zaspokojenie wierzycieli potem my, ale gdyby nie bylo szans na dokonczenie budowy to sad podjalby decyzje o sanacji? Raczej nie odrazu stwierdzilby upadlosc.
zobacz wątek