Widok
pewnie nie :-) ale co większość lokatorów zmówiła się i czeka na piękną pogodę ?? :-) bo nie powiesz mi że trochę to dziwne.. z informacji ogólnodostępnych w internecie pierwszy etap budowy zakończony w II kwartale 2017 , następny miał być gotowy w IV kwartale 2017 . Na dotychczasowo budowanych osiedlach w Baninie ludziom bardziej spieszyło się do zamieszkania :-) no ale pewnie masz rację, pozdrawiam
bronić swego zawsze warto :-) ale od niewygodnych pytań związanych z tym osiedlem nie da się uciec... Zgadzam się w 100 % z Panią/Panem , tylko jestem ciekawa skoro zakończenie budowy pierwszych lokali odbyło się w II kwartale 2017 to już całkiem niedługo będzie rok jak te mieszkania sobie ,,odpoczywają" przed remontami..
to może zamiast pisać w prospekcie informacyjnym -data zakończenia budowy- powinni byli napisać planowane oddanie budynku do zamieszkania :-) potencjalni klienci nie byliby wprowadzani w błąd.. chyba deweloper nie do końca jest uczciwy. Współczuję osobom które zakupiły tam mieszkania - pewnie część z nich spłaca już kredyty choć wygląda na to że jeszcze długo tam nie zamieszkają.... :-(
Witam serdecznie wszystkich ciekawych informacji.
Odbiór miał się odbyć we wrześniu 2017. Przesunął się o dwa miesiące. Odbiór był tylko techniczny. Polecam zabrać ze sobą fachowca od odbiorów, ponieważ roi się od niedoróbek. Łącznie z tym, że: mogą być krzywo zbudowane schody, czy brak parapetu, który mają sąsiedzi. (Warto nawet przejść się po sąsiednich mieszkaniach, gwarantuje, że każdy dom jest inny!). Gaz obiecywano do końca grudnia 2017. Jak się okazało wniosek o gaz został złożony dużo później. Po drodze proszę przygotować się na wszystkie niedogodności jak wilgoć wychodząca na ścianach, pęknięte szyby (z winy producenta). A także to co jest najgorsze liczne kłamstwa. Każdy kto jest zmuszony mieszkać oraz każdy kto od remontu się wstrzymuje posiada pełen wachlarz kłamstw i bajek. Większość osób z pierwszego etapu może marzyć o pełnych aktach własności. Deweloper nie dostał pozwolenia na użytkowanie, więc i aktu własności wręczyć nie może. Kanalizacja będzie być może w 2020 roku, póki co jest szambo, jakiej wielkości? Tego nie wie nikt, ponieważ deweloper każdorazowo zmienia zdanie na ten temat.
Osiedle jest bardzo ładne wizualnie z zewnątrz ciężko dopatrzyć się błędów budowlanych. Warto jednak przeanalizować rozkład mebli, a wiadome będzie, że bez przerabiania elektryki, czy przestawiania ścian się raczej nie obędzie.
Odbiór miał się odbyć we wrześniu 2017. Przesunął się o dwa miesiące. Odbiór był tylko techniczny. Polecam zabrać ze sobą fachowca od odbiorów, ponieważ roi się od niedoróbek. Łącznie z tym, że: mogą być krzywo zbudowane schody, czy brak parapetu, który mają sąsiedzi. (Warto nawet przejść się po sąsiednich mieszkaniach, gwarantuje, że każdy dom jest inny!). Gaz obiecywano do końca grudnia 2017. Jak się okazało wniosek o gaz został złożony dużo później. Po drodze proszę przygotować się na wszystkie niedogodności jak wilgoć wychodząca na ścianach, pęknięte szyby (z winy producenta). A także to co jest najgorsze liczne kłamstwa. Każdy kto jest zmuszony mieszkać oraz każdy kto od remontu się wstrzymuje posiada pełen wachlarz kłamstw i bajek. Większość osób z pierwszego etapu może marzyć o pełnych aktach własności. Deweloper nie dostał pozwolenia na użytkowanie, więc i aktu własności wręczyć nie może. Kanalizacja będzie być może w 2020 roku, póki co jest szambo, jakiej wielkości? Tego nie wie nikt, ponieważ deweloper każdorazowo zmienia zdanie na ten temat.
Osiedle jest bardzo ładne wizualnie z zewnątrz ciężko dopatrzyć się błędów budowlanych. Warto jednak przeanalizować rozkład mebli, a wiadome będzie, że bez przerabiania elektryki, czy przestawiania ścian się raczej nie obędzie.
A czy w związku z opóźnieniem deweloper wypłacił lub czy jest zobowiązany do wypłacenia kary umownej? Czytam o tym osiedlu, dzwoniłem do biura jako też zainteresowany kupnem i ,,ilość wersji " gdy zacząłem pytać o szczegóły dotyczące osiedla była przerażająca.. ostatecznie jestem po wstępnych rozmowach z innym deweloperem w Baninie, a całej inwestycji ,,Nowe Banino" życzę powodzenia bo takich jak ja- potencjalnych Waszych kupców ja osobiście wiem że jest kilku, i powód rezygnacji zawsze ten sam- powtarzające się mataczenie.
Z jakim deweloperem jesteście już po rozmowach jeśli można wiedzieć?
Polecam Onnea od ŚN. Super osiedle, fajne domki i co najważniejsze najlepsi sąsiedzi ;) mamy już swoje forum i poznajemy się co raz lepiej pomimo tego, że jeszcze tam nie mieszkamy ;) Deweloper miał przejsciowe problemy, ale aktualnie wychodzi na prostą. Były problemy z gazem, wodą, odbiorami. Teraz jest już lepiej i w końcu możemy wykańczać już nasz dom. Kolejne budowane mają już być oddane w terminie.
Polecam Onnea od ŚN. Super osiedle, fajne domki i co najważniejsze najlepsi sąsiedzi ;) mamy już swoje forum i poznajemy się co raz lepiej pomimo tego, że jeszcze tam nie mieszkamy ;) Deweloper miał przejsciowe problemy, ale aktualnie wychodzi na prostą. Były problemy z gazem, wodą, odbiorami. Teraz jest już lepiej i w końcu możemy wykańczać już nasz dom. Kolejne budowane mają już być oddane w terminie.
Jest coś takiego jak czujnik, który montuje się w szambie. Kiedy nieczystości osiągają zakładany poziom (pozostaje jeszcze rezerwa) dzwonisz do szambiarza i umowaiasz się na najbliższy dozwolony w regulaminie dzień. Żyjemy w 21 wieku i nie trzeba czekać aż się z szamba będzie wylewało...tylko trzeba troszke pomyśleć. A przynajmniej szambiary nie będą jeździły codziennie a i smierdzieć też będzie tylko w dwa dni w tygodniu i mie ma problemu z zaakceptowaniem takiego regulaminu.
I co tam u Sąsiadów zza miedzy słychać-:) od razu zaznaczam nikogo nie mam zamiaru obrażać.Cała te dochodzenie czy ta inwestycja to Banino, Miszewo czy Miszewko jest zabawna. Ludzie z trójmiasta zaznaczają swoją wyższość nad nami ,,Baniniakami" mówiąc często o nas niepochlebnie; więc co niektórzy z nas podnoszą chyba swoje ego dzieląc bardzo skrupulatnie ludzi na tych z Banina i tych których domy są budowane metr może dwa za tablicą ,,koniec Banina". Na potwierdzenie moich słów świadczy wypowiedź któregoś z moich przedmówców by ,,usunąć ten wątek z forum bo to osiedle to nie Banino." A wracając do początku mojej wypowiedzi - to jak się Wam mieszka? Deweloper dotrzymał swoich obietnic?
Ludzie uważajcie na tą inwestycje!!!! Odbiorów mieszkań nie ma- w przypadku etapu II już 7 miesięcy poślizgu i ciągle przekładane terminy,
w przypadku I etapu gaz popłynął rok po zakończonej budowie. Aktów własności w związku z tym brak. Kontakt z deweloperem- tzn. przepływ informacji ŻADEN !!! A bajki wymyślane przez Pana M. Kiedr...cza bardzo interesujące,trzeba przyznać z fantazją wymyślane w zależności który przyszły właściciel mieszkania dzwoni do Niego.
w przypadku I etapu gaz popłynął rok po zakończonej budowie. Aktów własności w związku z tym brak. Kontakt z deweloperem- tzn. przepływ informacji ŻADEN !!! A bajki wymyślane przez Pana M. Kiedr...cza bardzo interesujące,trzeba przyznać z fantazją wymyślane w zależności który przyszły właściciel mieszkania dzwoni do Niego.
Sytuacja na tym osiedlu na ten moment wygląda następująco:
1. Wybudowane są 3 etapy - zauważyłem, że wykańczane są pierwsze mieszkania z etapu 3
2. Akty własności również są - Ci z I i II etapu je mają
3. Deweloper jest w ciągłym poślizgu, jeśli kupisz mieszkanie na wczesnym etapie to opóźnienie w oddaniu to ponad rok, w moim przypadku obsuwa ok. miesiąca, a roboty na ukończeniu
4. Jest szambo, z którym nie ma problemów - deweloper twierdzi, że ma 10m3 (10 zbiorników po 1m3 pod parkingiem, rozmawiałem z osobą która mieszka i nie zgłaszała problemów, woda gaz prąd również bez problemów
5. Mówi się o skanalizowaniu tej części Banina, Dąbrowy i Miszewka - gmina robi aktualnie projekt, albo nawet go wykonała - jest informacja o przetargu na stronie gminy Żukowo https://bip.zukowo.pl/a,73869,zamowienie-nr-zp271522016-opublikowane-w-dniu-28112016-r-br-wykonanie-dokumentacji-projektowo-koszto.html
6. Kończony jest etap IV, wewnątrz budynków kończą pracę tynkarze, 2 budynki mają wykonaną elewację (etap ma 4 budynki)
7. Działają brukarze z układem drogowym pod IV etap
8. Osiedle ma sieć światłowodową - to jest duży plus, jednak deweloper zrezygnował z instalacji antenowej na budynku - jeśli chcesz nadal mieć satkę - musisz sam wykonać instalację
9. Duży plus to drogi wewnętrzne - wykonane z kostki i oświetlone - w porównaniu do inwestycji gdzie leżą IOMB'y (tak się fachowo pisze, nie żadne jumbo, jomby, yomb itp.)
10. Na dewelopera trzeba brać dużą poprawkę - nie wierzyć w zapewniane terminy. Sytuacja na rynku z podwykonawcami jest słaba (brakuje rąk do pracy) a oni budują systemem gospodarczym - jedna ekipa robi mury i stropy, druga ekipa to dekarze, kolejne to elektrycy, hydraulicy, tynkarze, ekipa od posadzek i ociepleń.
11. Generalnie potrzeba dużo cierpliwości - trzeba się nastawić na obsuwę, najgorsze jest tylko to, że nie wiadomo na kiedy umawiać ekipę do wykończenia mieszkania. Ciągłe przesuwanie terminu skutkuje utratą fachowca.
12. Osoby które mieszkają (w większości) chwalą sobie to osiedle. Jakość wykończenia nie odbiega od standardów banińskich - są jakieś drobne niedociągnięcia, ale... wszystko jest zrobienia przez ekipy wykończeniowe (myślę, że więcej niespodzianek czycha przy remoncie mieszkania z rynku wtórnego)
13. Deweloper rozpoczął etap V - są mury, dach, okna. W tym etapie są dwa budynki. Na razie nie ogłosili etapu VI, pomimo że zostało do sprzedania 1 mieszkanie.
Podsumowując:
Mieszkania warte zainteresowania - tylko trzeba brać sporą poprawkę na terminy i uwzględnić to w umowie z bankiem jeśli bierze się kredyt. Każde aneksowanie kredytu kosztuje, a wydłużenie okresu kiedy nie mamy aktu notarialnego powoduje, że płacimy raty odsetkowe i nie spłacamy zaciągniętego zobowiązania.
1. Wybudowane są 3 etapy - zauważyłem, że wykańczane są pierwsze mieszkania z etapu 3
2. Akty własności również są - Ci z I i II etapu je mają
3. Deweloper jest w ciągłym poślizgu, jeśli kupisz mieszkanie na wczesnym etapie to opóźnienie w oddaniu to ponad rok, w moim przypadku obsuwa ok. miesiąca, a roboty na ukończeniu
4. Jest szambo, z którym nie ma problemów - deweloper twierdzi, że ma 10m3 (10 zbiorników po 1m3 pod parkingiem, rozmawiałem z osobą która mieszka i nie zgłaszała problemów, woda gaz prąd również bez problemów
5. Mówi się o skanalizowaniu tej części Banina, Dąbrowy i Miszewka - gmina robi aktualnie projekt, albo nawet go wykonała - jest informacja o przetargu na stronie gminy Żukowo https://bip.zukowo.pl/a,73869,zamowienie-nr-zp271522016-opublikowane-w-dniu-28112016-r-br-wykonanie-dokumentacji-projektowo-koszto.html
6. Kończony jest etap IV, wewnątrz budynków kończą pracę tynkarze, 2 budynki mają wykonaną elewację (etap ma 4 budynki)
7. Działają brukarze z układem drogowym pod IV etap
8. Osiedle ma sieć światłowodową - to jest duży plus, jednak deweloper zrezygnował z instalacji antenowej na budynku - jeśli chcesz nadal mieć satkę - musisz sam wykonać instalację
9. Duży plus to drogi wewnętrzne - wykonane z kostki i oświetlone - w porównaniu do inwestycji gdzie leżą IOMB'y (tak się fachowo pisze, nie żadne jumbo, jomby, yomb itp.)
10. Na dewelopera trzeba brać dużą poprawkę - nie wierzyć w zapewniane terminy. Sytuacja na rynku z podwykonawcami jest słaba (brakuje rąk do pracy) a oni budują systemem gospodarczym - jedna ekipa robi mury i stropy, druga ekipa to dekarze, kolejne to elektrycy, hydraulicy, tynkarze, ekipa od posadzek i ociepleń.
11. Generalnie potrzeba dużo cierpliwości - trzeba się nastawić na obsuwę, najgorsze jest tylko to, że nie wiadomo na kiedy umawiać ekipę do wykończenia mieszkania. Ciągłe przesuwanie terminu skutkuje utratą fachowca.
12. Osoby które mieszkają (w większości) chwalą sobie to osiedle. Jakość wykończenia nie odbiega od standardów banińskich - są jakieś drobne niedociągnięcia, ale... wszystko jest zrobienia przez ekipy wykończeniowe (myślę, że więcej niespodzianek czycha przy remoncie mieszkania z rynku wtórnego)
13. Deweloper rozpoczął etap V - są mury, dach, okna. W tym etapie są dwa budynki. Na razie nie ogłosili etapu VI, pomimo że zostało do sprzedania 1 mieszkanie.
Podsumowując:
Mieszkania warte zainteresowania - tylko trzeba brać sporą poprawkę na terminy i uwzględnić to w umowie z bankiem jeśli bierze się kredyt. Każde aneksowanie kredytu kosztuje, a wydłużenie okresu kiedy nie mamy aktu notarialnego powoduje, że płacimy raty odsetkowe i nie spłacamy zaciągniętego zobowiązania.
A niech sobie jeżdżą - czy płacisz za szambo czy za ścieki do gminy - koszty i tak ponosisz. Smród przy opróżnianiu? Przecież na wsi to norma.
wiadomo - kanalizacja wygodniejsza bo nie trzeba pamiętać o wywozie, ale na tym osiedlu jak i na tej części Banina, Dąbrowy i Miszewka to tylko kwestia czasu. Gmina wydała na projekt 200 tys. zł - to chyba nie wydała tej kasy po to, żeby nie robić wogóle tej kanalizacji? Trzeba patrzeć przyszłościowo a nie siać ferment.
wiadomo - kanalizacja wygodniejsza bo nie trzeba pamiętać o wywozie, ale na tym osiedlu jak i na tej części Banina, Dąbrowy i Miszewka to tylko kwestia czasu. Gmina wydała na projekt 200 tys. zł - to chyba nie wydała tej kasy po to, żeby nie robić wogóle tej kanalizacji? Trzeba patrzeć przyszłościowo a nie siać ferment.
gmina wydała swego czasy 300k na projekt budowy ulicy księżycowej, po czym stwierdziła, że nie ma na niego środków, więc go nie zrealizowała...
I to ta sama gmina, więc da się olać takie zainwestowane pieniądze, to standard przy porządnym zarządzaniu.
Podobna akcja była z projektem szkoły w Baninie przed jej budową, pierwotnie szkoła miała być większa ale ktoś stwierdził, że nie potrzeba takiej i projekt walczono od nowa.
A to tylko przypadki z Banina...
I to ta sama gmina, więc da się olać takie zainwestowane pieniądze, to standard przy porządnym zarządzaniu.
Podobna akcja była z projektem szkoły w Baninie przed jej budową, pierwotnie szkoła miała być większa ale ktoś stwierdził, że nie potrzeba takiej i projekt walczono od nowa.
A to tylko przypadki z Banina...