Nie piszcie bzdur, odwiedzam budowe regularnie (ok raz w tygodniu) i zaden dom nie byl zalany. Co do drogi to zgadza sie, masakra jakas ale licze na to ze cos z tym zrobia, wyrownaja, wysypia czyms...
rozwiń
Nie piszcie bzdur, odwiedzam budowe regularnie (ok raz w tygodniu) i zaden dom nie byl zalany. Co do drogi to zgadza sie, masakra jakas ale licze na to ze cos z tym zrobia, wyrownaja, wysypia czyms a pozniej mam nadzieje ze gmina sie tym zajmie.
zobacz wątek