Ależ bzdura. Taki bajkowy rachunek o którym mówisz, nie istnieje.
Chyba słyszałeś gdzieś kiedyś o rachunkach powierniczych, które faktycznie są chronione ustawą, ale żaden z...
rozwiń
Ależ bzdura. Taki bajkowy rachunek o którym mówisz, nie istnieje.
Chyba słyszałeś gdzieś kiedyś o rachunkach powierniczych, które faktycznie są chronione ustawą, ale żaden z rezerwujących mieszkanie na tym osiedlu nie ma takiego, bo deweloper nie podpisał z nikim umów deweloperskich (tylko na podstawie umowy deweloperskiej są otwierane rachunki powiernicze) tylko takie śmieciowe cywilnoprawne - rezerwacyjne. A pieniądze z nich może sobie za 5 min wydać w salonie Audi czy innym bez żadnych restrykcji.
Część rezerwujących już zrezygnowało z rezerwacji i walczy w tej chwili o odzyskanie wpłaconych pieniędzy. Z różnym skutkiem. Mieszkania z których zrezygnowali nadal na stronie widnieją jako zarezerwowane, więc fakycznie nie wiadomo ile na stronie jest prawdy
zobacz wątek