Re: Osobny wątek vel GRILL
Kurcze...
Znowu mi się Kocio przypomniała - i kwestia kibelka na miejscu.
Bo Ull pewnie, jak usłyszał, że nie musi jechać na Kolibki, to potem nie słuchał tylko przebrał się w kabaretki..
Kurcze...
Znowu mi się Kocio przypomniała - i kwestia kibelka na miejscu.
Bo Ull pewnie, jak usłyszał, że nie musi jechać na Kolibki, to potem nie słuchał tylko przebrał się w kabaretki..
zobacz wątek