Re: Osobny wątek vel GRILL
Już jestem :)
Wyskoczyłem "na chwilę" na zakupy ok. 16:00 i trochę mi zeszło :)
Dużo by opowiadać... dość, że przy okazji załapałem się na niezłą kolację w moim ulubionym LM :)
...
rozwiń
Już jestem :)
Wyskoczyłem "na chwilę" na zakupy ok. 16:00 i trochę mi zeszło :)
Dużo by opowiadać... dość, że przy okazji załapałem się na niezłą kolację w moim ulubionym LM :)
I o mało co nie kupiłem zaj...tego grilla... no ale niestety tylko o mało co :(
Ale do rzeczy:
Sisiolku:
W przeciwieństwie do Vilette nie czytasz uważnie - bo nocne ognisko mini-mini sam proponowałem powyżej.
Mini-mini z uwagi na fakt, że zgody na ognisko nie mamy i nie dostaniemy.
Czyli - robimy grilla przy zniczach.
Jak już wszyscy się objedzą i opiją, będzie nam bardziej ganz egal i stwierdzimy, że można zaryzykować - to rozpalamy mini-mini.
Zatem zmiany w logistyce:
Proponuję po jednym worku drewna na auto. Osoba kupująca drewno nie kupuje oczywiście brykietu. Powinno wystarczyć.
Jeśli stwierdzimy, że ryzyko jest za duże i nie rozpalimy ogniska - drewno można wykorzystać na własne potrzeby albo oddać do sklepu (każdy market budowlany przyjmie bez ceregieli z powrotem - byle był paragon).
Czy ktoś ma jakieś zastrzeżenia/uwagi?
zobacz wątek