Widok
Osoby zaszczepione na koronkę umierają 2 razy częściej niż nieszczepieni
Na podstawie danych z Izraela i UK osoby, które poddały sobie eliksir na koronę statystycznie dwa razy częściej umierają na covid-19 i jego mutacje niż osoby nie szczepione. Link do filmu, który opisuje dane ("israeli/ uk data show that the controversial vaccines increase prevalence of variants & death rates") https://www.bitchute.com/video/WKImsmjbUR9h/
Jak widać tzw. szczepionka przed niczym nie chroni, tylko spowoduje falę nowych zachorowań na jesień. W Izraelu już teraz jest więcej przypadków chorób przeziębieniowych niż zazwyczaj o tej porze w latach ubiegłych. Szczepionka na koronę to broń biologiczna, która będzie działać podobnie do wirusa HIV.
Jak widać tzw. szczepionka przed niczym nie chroni, tylko spowoduje falę nowych zachorowań na jesień. W Izraelu już teraz jest więcej przypadków chorób przeziębieniowych niż zazwyczaj o tej porze w latach ubiegłych. Szczepionka na koronę to broń biologiczna, która będzie działać podobnie do wirusa HIV.
> Jak widać tzw. szczepionka przed niczym nie chroni, tylko spowoduje falę nowych zachorowań na jesień.
Na jesień? Dlaczego akurat na jesień?
Procent "wyszczepienia":
- Polska: 69 dawek na 100 mieszkańców
- UK: 107 dawek /100
W Polsce ilość nowych zakażeń jest najniższa od roku. W UK od miesiąca systematycznie rośnie.
Być może akurat to zestawienie jest tendencyjnie, ale ciężko na tej podstawie wskazać pozytywny wpływ szczepień na transmisję wirusa. Co podważa zarówno wiarygodność samych szczepionek jak i sens selekcji społeczeństw w postaci "paszportów kowidowych".
Na jesień? Dlaczego akurat na jesień?
Procent "wyszczepienia":
- Polska: 69 dawek na 100 mieszkańców
- UK: 107 dawek /100
W Polsce ilość nowych zakażeń jest najniższa od roku. W UK od miesiąca systematycznie rośnie.
Być może akurat to zestawienie jest tendencyjnie, ale ciężko na tej podstawie wskazać pozytywny wpływ szczepień na transmisję wirusa. Co podważa zarówno wiarygodność samych szczepionek jak i sens selekcji społeczeństw w postaci "paszportów kowidowych".
Skoro w UK podano tyle tych preparatów i rośnie im zachorowalność, tzn. że są one nie skuteczne. Sars cover 2 to sztucznie i celowo zmodyfikowany wirus odzwierzęcy. Obecna sytuacja jest specjalnie wykreowana, by jak najwięcej ludzi przyjęło preparat zwany dla zmylenia szczepionką. Jesteśmy w trakcie III wojny światowej. Cały proces trucia kontrolowany jest przez nanotechnologie.
Taka niby jest idea tych "szczepień". Nie mają one zapobiegać zakażeniom a jedynie zmniejszać ryzyko ciężkiego przebiegu choroby.
I jeśli tak rzeczywiście jest, to świetnie.
Tylko jakie w takim razie jest uzasadnienie wprowadzania jakiejkolwiek segregacji sanitarnej, skoro osoby "zaszczepione" mogą tak samo przekazywać wirusa, jak "niezaszczepione"?
Zaszczepienie jest (prawdopodobnie) środkiem prewencji wyłącznie dla osoby zaszczepionej i żaden sposób nie przekłada się to na zdrowie innych osób. Tyle przynajmniej "na dzisiaj" twierdzą producenci tych "szczepionek" a wszystko ponad to jest tylko marketingiem, pobożnymi życzeniami i manipulacją rządów czy grup wpływu.
I jeśli tak rzeczywiście jest, to świetnie.
Tylko jakie w takim razie jest uzasadnienie wprowadzania jakiejkolwiek segregacji sanitarnej, skoro osoby "zaszczepione" mogą tak samo przekazywać wirusa, jak "niezaszczepione"?
Zaszczepienie jest (prawdopodobnie) środkiem prewencji wyłącznie dla osoby zaszczepionej i żaden sposób nie przekłada się to na zdrowie innych osób. Tyle przynajmniej "na dzisiaj" twierdzą producenci tych "szczepionek" a wszystko ponad to jest tylko marketingiem, pobożnymi życzeniami i manipulacją rządów czy grup wpływu.
> Z każdym miesiącem jesteśmy mądrzejsi
Wątpię.
O tym, że ani maseczki, ani już szczegolnie "inne zakrycia" czy przyłbice, nic nie dają, wiadomo od początku pandemii. Były robione badania parę lat temu przy okazji bodaj ptasiej czy świńskiej grypy.
O tym, że lockdown'y nic nie dają było wiadomo po paru tygodniach ich stosowania - z porównania chociażby tempa wzrostu zakażeń w krajach różnych stopniach restrykcji.
Mimo tego rządy podtrzymywały restrykcje czy przymusy kagańcowe. Bardziej, jak to Pinkas przyznał, dla efektu psychologicznego, niz ze względów medycznych.
Czy przechorowanie chroni przed ponownym zakażeniem? Nie ma twardych medycznych dowodów. Tym bardziej nie ma ich w przypadku tzw. "szczepień". Dlaczego zatem wprowadzane są wymogi testowe czy szczepionkowe w liniach lotniczych czy na granicach?
Bo ludzie sobie na to pozwolili.
Obecna tendencja do luzowania rygorów nie wynika z żadnej "mądrości" władz ale z czystego instynktu samozachowawczego. Widzą, że coraz większy odsetek ludzi cznia obostrzenia, to je luzują.
A czy spadek zachorowań to efekt szczepionek? Wątpię
Po prostu, jeszcze żadna poważna epidemia w historii nie trwała dłużej niż rok-dwa. Obecna również wygasa samoistnie.
Jasne, że będą jeszcze próby jej wskrzeszenia. W końcu żal uśmiercić tak złotonośną kurę. Ale ludzie są już zbyt zmęczeni, aby kolejny raz tak poważnie spanikować. I z czasem (nie za długim) ta "straszliwa zaraza" zacznie być traktowana jak zwykła grypa sezonowa.
Wątpię.
O tym, że ani maseczki, ani już szczegolnie "inne zakrycia" czy przyłbice, nic nie dają, wiadomo od początku pandemii. Były robione badania parę lat temu przy okazji bodaj ptasiej czy świńskiej grypy.
O tym, że lockdown'y nic nie dają było wiadomo po paru tygodniach ich stosowania - z porównania chociażby tempa wzrostu zakażeń w krajach różnych stopniach restrykcji.
Mimo tego rządy podtrzymywały restrykcje czy przymusy kagańcowe. Bardziej, jak to Pinkas przyznał, dla efektu psychologicznego, niz ze względów medycznych.
Czy przechorowanie chroni przed ponownym zakażeniem? Nie ma twardych medycznych dowodów. Tym bardziej nie ma ich w przypadku tzw. "szczepień". Dlaczego zatem wprowadzane są wymogi testowe czy szczepionkowe w liniach lotniczych czy na granicach?
Bo ludzie sobie na to pozwolili.
Obecna tendencja do luzowania rygorów nie wynika z żadnej "mądrości" władz ale z czystego instynktu samozachowawczego. Widzą, że coraz większy odsetek ludzi cznia obostrzenia, to je luzują.
A czy spadek zachorowań to efekt szczepionek? Wątpię
Po prostu, jeszcze żadna poważna epidemia w historii nie trwała dłużej niż rok-dwa. Obecna również wygasa samoistnie.
Jasne, że będą jeszcze próby jej wskrzeszenia. W końcu żal uśmiercić tak złotonośną kurę. Ale ludzie są już zbyt zmęczeni, aby kolejny raz tak poważnie spanikować. I z czasem (nie za długim) ta "straszliwa zaraza" zacznie być traktowana jak zwykła grypa sezonowa.
Według danych opublikowanych przez Public Health England (PHE) śmiertelność z powodu wariantu Delta COVID-19 jest sześciokrotnie wyższa wśród osób w pełni zaszczepionych, niż wśród osób, które nigdy nie otrzymały szczepionki. Takie są fakty a przecież to nie tak miało być...co na to zwolennicy szczepień?
Przede wszystkim zacznijmy od tego ze w Polsce ludzie nie wiedzą co to są statystyki i nie potrafią ich analizować.
Powołując się na polskie dane z maja...
Śmiertelność osób po podwójnym zaszczepieniu jest "kilkakrotnie wyższa"... tylko kto w maju był zaszczepiony dwukrotnie? Osoby 80+? 70+? Wśród tych osób śmiertelność wcześniej była 20% a teraz jest 5%
Wcześniejszą śmiertelność badano na całym społeczeństwie a nie tylko na 70+. Jak analizujecie dane to sprawdźcie kogo dotyczą.
.
Nie można porównywać grupy 70+ do całej populacji z dziećmi, które mają jakąś znikoma śmiertelność 0,000001. Wyniki 70 latków można porównywać tylko z wynikami innych 70 latków.
Powołując się na polskie dane z maja...
Śmiertelność osób po podwójnym zaszczepieniu jest "kilkakrotnie wyższa"... tylko kto w maju był zaszczepiony dwukrotnie? Osoby 80+? 70+? Wśród tych osób śmiertelność wcześniej była 20% a teraz jest 5%
Wcześniejszą śmiertelność badano na całym społeczeństwie a nie tylko na 70+. Jak analizujecie dane to sprawdźcie kogo dotyczą.
.
Nie można porównywać grupy 70+ do całej populacji z dziećmi, które mają jakąś znikoma śmiertelność 0,000001. Wyniki 70 latków można porównywać tylko z wynikami innych 70 latków.
Różnica między mną a Tobą polega na tym, że ja już dawno "połączyłem kropki", czyli zorientowałem się o co tak naprawdę chodzi. Nie znam szczegółów, tylko ogólne założenia.
Po czym można było poznać, że mamy do czynienia z sztucznie wykreowaną sytuacją:
1) Celowa i synchronizowana panika w mediach. W przypadku zdarzeń losowych lub takich na które administracja nie ma wpływu, rządy starają się pomniejszać zagrożenie, aby nie wywołać niekontrolowanych niepokojów.
2) Takie epidemie nie zdarzają się w krajach rozwiniętych z dobrą służbą zdrowia. Jest to dowód na atak biologiczny.
Sam "wirus" jest kontrolowany sztucznie za pomocą tego co jest w szczepionkach lub sieci mobilnej. Do tego dochodą fałszywe testy.
3) Od dawna mówi się oficjalnie, że ludzi jest za dużo i zagraża to planecie. Pod pozorem ochrony środowiska planuje się wprowadzić kontrolowane ludobójstwo.
4) Ludzi utrzymuje się w niewiedzy, aby ci nie domyślili się jaki jest rzeczywisty poziom technologii. Dzięki temu jako teorie spiskowe uważają wszelkie tezy dotyczące możliwości wpływania na ludzkie zachowania za pomocą technologii mobilnej czy genetyki.
To są tylko podstawowe punkty, które przychodzą mi na myśl.
Po czym można było poznać, że mamy do czynienia z sztucznie wykreowaną sytuacją:
1) Celowa i synchronizowana panika w mediach. W przypadku zdarzeń losowych lub takich na które administracja nie ma wpływu, rządy starają się pomniejszać zagrożenie, aby nie wywołać niekontrolowanych niepokojów.
2) Takie epidemie nie zdarzają się w krajach rozwiniętych z dobrą służbą zdrowia. Jest to dowód na atak biologiczny.
Sam "wirus" jest kontrolowany sztucznie za pomocą tego co jest w szczepionkach lub sieci mobilnej. Do tego dochodą fałszywe testy.
3) Od dawna mówi się oficjalnie, że ludzi jest za dużo i zagraża to planecie. Pod pozorem ochrony środowiska planuje się wprowadzić kontrolowane ludobójstwo.
4) Ludzi utrzymuje się w niewiedzy, aby ci nie domyślili się jaki jest rzeczywisty poziom technologii. Dzięki temu jako teorie spiskowe uważają wszelkie tezy dotyczące możliwości wpływania na ludzkie zachowania za pomocą technologii mobilnej czy genetyki.
To są tylko podstawowe punkty, które przychodzą mi na myśl.
"Połączyłeś kropki", czyli pomiędzy fakty wstawiłeś w miejsce kropek wydumane historie (czyt. teorie spiskowe).
Ja tego po prostu nie kupuję. Faktem jest rozprzestrzeniający się na świecie wirus, powodujący groźną chorobę Covid19. Kolejnym faktem jest szczepionka. Reszta, to mniej lub bardzie wiarygodne domysły i zupełnie niewiarygodne wymysły nie z tego świata :)
Ja tego po prostu nie kupuję. Faktem jest rozprzestrzeniający się na świecie wirus, powodujący groźną chorobę Covid19. Kolejnym faktem jest szczepionka. Reszta, to mniej lub bardzie wiarygodne domysły i zupełnie niewiarygodne wymysły nie z tego świata :)
Od bardzo dawna zainteresowały mnie wypowiedzi ,,Świat Zwariował,,Na początku te opisy były nieprawdopodobne.Jestem obserwatorem.Wyłączyłam TV ale czytam wszystkie komentarze.Słucham wypowiedzi innych osób.Wniosek jest jeden....jak łatwo,ale podstępnie ludzie dali się zmanipulować,zastraszyć a nawet ogłupiać jakimiś podarunkami.Zauważyłam też agresywne nastawienie ludzi ,,wyszczepionych,,preparatem eksperymentalnym.tak jesteście poddani eksperymentowi.To o czym wcześniej pisał ,,Świat Zwariował,, spełnia się,w tak podchwytliwy sposób ,że niewiele osób się zorientowało co jest ,,grane,, a ciąg dalszy dopiero nastąpi.Jestem przeciwniczką eksperymentów na ludziach i zwierzętach.Nie pozwolę się ,,wyszczepić,,Nie zaraziłam się do tej pory.Mam odporny organizm,zahartowany i naturalnie odżywiany ,bez chemii.Żaden ,,wyszczepiony,, naganiacze nie skłoni mnie w żaden sposób do przyjęcia czegoś,co nie jest zgodne z moimi poglądami.Jestem uparta znam siebie,moje sumienie.Mnie nie da się ,,przekabacić, za żadne skarby.Nie wiem kim jesteś ,,Świat Zwariował,, ale masz ,,szósty zmysł,,Nie wszyscy mają ten dar.Pozdrawiam.