Widok
Ciezka sprawa, na zamowienie moze Ci ktos sprowadzi piaste torowa np: dura-ace(jest taka w ofercie), do tego rama tez specjalna. Sprobuj skontaktowac sie z klubem Flota Gdynia oni startuja na torze. Kiedys zaspawywali wolnobiegi nakrecane na tylnapiste- i tak sie jezdzilo......tak z ciekawosci dlaczego chcesz miec ostre kolo?
troche ze względu na coś w rodzaju snobizmu.. ale głównie ze względu na bezpośrednie czucie roweru no i zmniejszenie masy do minimum..
co masz na mysli ze rama musi byc inna?
slyszalem ze wystarczy ze bedzie miala haki z mozliwoscia regulacji napiecia łańcuch.. a taką mam w mojej szosówce :)
dzięki za zainteresowanie
co masz na mysli ze rama musi byc inna?
slyszalem ze wystarczy ze bedzie miala haki z mozliwoscia regulacji napiecia łańcuch.. a taką mam w mojej szosówce :)
dzięki za zainteresowanie
troszkę masz w moim wątku na ten temat - http://forum.trojmiasto.pl/read.php?f=9&i=2544&t=2438
dużo znajdziesz u sheldona browna http://www.sheldonbrown.com/articles.html
no i niemało na www.kolarstwo-szosowe.gda.pl
i trochę sprzętu na http://www.ostro.com.pl m.in. ramy i piasty, w tej chwili strona w remoncie, dodatkowo możesz ich wypytać o koszty i miejsce przeróbki w warszy - kiedyś kolega bigos wspominał mi, że ktos w warszawie przerabia kosztem ok 500 zeta.
nie potrzebujesz piast torowych ani innej ramy (ramy torowe mają inaczej skonstruyowane osadzenie ośki koła - wylot jest do tyłu i koło przesuwa się w poziomie - jak w bmxie), tak naprawdę mając kompletną, sprawną kolarkę masz wszystko czego potrzebujesz, kwestia założenia pojedyńczej zębatki na tył i prtzód i zablokowania wolnobiegu/kasety.
od razu mówię, że ja jeszcze nie zbudowałem kółka - brak kasy, choroba kolana i takie tam, na razie mam kolarkę.
dużo znajdziesz u sheldona browna http://www.sheldonbrown.com/articles.html
no i niemało na www.kolarstwo-szosowe.gda.pl
i trochę sprzętu na http://www.ostro.com.pl m.in. ramy i piasty, w tej chwili strona w remoncie, dodatkowo możesz ich wypytać o koszty i miejsce przeróbki w warszy - kiedyś kolega bigos wspominał mi, że ktos w warszawie przerabia kosztem ok 500 zeta.
nie potrzebujesz piast torowych ani innej ramy (ramy torowe mają inaczej skonstruyowane osadzenie ośki koła - wylot jest do tyłu i koło przesuwa się w poziomie - jak w bmxie), tak naprawdę mając kompletną, sprawną kolarkę masz wszystko czego potrzebujesz, kwestia założenia pojedyńczej zębatki na tył i prtzód i zablokowania wolnobiegu/kasety.
od razu mówię, że ja jeszcze nie zbudowałem kółka - brak kasy, choroba kolana i takie tam, na razie mam kolarkę.
no i znowu się z Tobą zetrę o snobizm - wyjedź z polski czasem, zobacz jakie fixy mają kurierzy i wtedy gadaj co się Tobie z czym kojarzy...
zblokowanie terkotki to najprostszy i najszybszy sposób na FG, nikt nie wkłada setek dolców w rower, który i tak ukradną za dwa miesiące - tak powstaje większość kurierskich singlespeedów i FG w londynie i NY.
tu jest krok po kroku jak przebudowac rower właśnie z uzyciem starej piasty - http://www.sheldonbrown.com/deakins/how-to-fixed-conversion.html
zblokowanie terkotki to najprostszy i najszybszy sposób na FG, nikt nie wkłada setek dolców w rower, który i tak ukradną za dwa miesiące - tak powstaje większość kurierskich singlespeedów i FG w londynie i NY.
tu jest krok po kroku jak przebudowac rower właśnie z uzyciem starej piasty - http://www.sheldonbrown.com/deakins/how-to-fixed-conversion.html
Panowie, cóż za wspaniała wymiana opinii..
dziękuję za linki i komentarios. przydadzą się w konstruowaniu FG.
zgadzam się z griszą co do celu budowy ostrego - chodzi o to, o co chodzi kurierom. rower ma byc jak najprostrzy, czysty, cichy, bez zbednych bajerów (w samochodzie nazwałbym to CLEAN LOOK) no i najlepiej w czanym macie :)
a że do tego będzie to FG, czyli napęd bardzo niecodzienny to tym lepiej, bo trzeba sie wyróżnić z tłumu szarzyzny..
no i tak na prawdę to mam kasy wystarczająco ale nie chodzi mi zeby ją wydać na coś czego jakości i tak nie odróżnie. ma działać i sie nie psuć.czy to będzie piasta za 100 czy za 500 nie ma znaczenia, ale jesli ta za 100 dzialac bedzie w ruchu miejskim tak jak ta droższa to PO CO PRZEPŁACAĆ?
prosze o dalsze sugestie..
dziękuję za linki i komentarios. przydadzą się w konstruowaniu FG.
zgadzam się z griszą co do celu budowy ostrego - chodzi o to, o co chodzi kurierom. rower ma byc jak najprostrzy, czysty, cichy, bez zbednych bajerów (w samochodzie nazwałbym to CLEAN LOOK) no i najlepiej w czanym macie :)
a że do tego będzie to FG, czyli napęd bardzo niecodzienny to tym lepiej, bo trzeba sie wyróżnić z tłumu szarzyzny..
no i tak na prawdę to mam kasy wystarczająco ale nie chodzi mi zeby ją wydać na coś czego jakości i tak nie odróżnie. ma działać i sie nie psuć.czy to będzie piasta za 100 czy za 500 nie ma znaczenia, ale jesli ta za 100 dzialac bedzie w ruchu miejskim tak jak ta droższa to PO CO PRZEPŁACAĆ?
prosze o dalsze sugestie..
doświadczonym... no raczej nie powiedziałbym żebym był szczególnie doświadczony.a jak widzicie w OS wogóle..
myślałem żeby na początek założyć na tył torpedo. co ty na to?
aha, a co do przeróbek, to taka przeróbka nie jest sprzeczna z przeznaczeniem. zblokowane koło na tyle to po prostu mozliwosc hamowania płynnego.ale fakt, nie jezdzilem na FG.
Pomocy!!
myślałem żeby na początek założyć na tył torpedo. co ty na to?
aha, a co do przeróbek, to taka przeróbka nie jest sprzeczna z przeznaczeniem. zblokowane koło na tyle to po prostu mozliwosc hamowania płynnego.ale fakt, nie jezdzilem na FG.
Pomocy!!
> MI sie taki uklad nie podoba. To tak jakbys zablokowal skrzynie
> biegow w aucie. Uzywajac tylko 2-da sie jezdzic. To moje
> zdanie. nIE JESTEM FANEM TAKICH przerobek :-), wole uzywac
> czesci zgodnie z ich przeznaczeniem.
no to już raczej rzecz gustu - kurierski sznyt jest taki a nie inny i tego nie zmienisz. porównanie ze skrzynią biegów też raczej nie do końca teges - ograniczenie liczby biegów w samochodzi nie doda mu nowej jakości, w rowerze doda. no i przecież nie ma wielkiej różnicy jeżeli chodzi o technikę czy na piastę nakręcisz zablokowany wolnobieg czy pojedynczą zębatkę z dystansami co? dociagania ramy srubami bym nie polecał.
> biegow w aucie. Uzywajac tylko 2-da sie jezdzic. To moje
> zdanie. nIE JESTEM FANEM TAKICH przerobek :-), wole uzywac
> czesci zgodnie z ich przeznaczeniem.
no to już raczej rzecz gustu - kurierski sznyt jest taki a nie inny i tego nie zmienisz. porównanie ze skrzynią biegów też raczej nie do końca teges - ograniczenie liczby biegów w samochodzi nie doda mu nowej jakości, w rowerze doda. no i przecież nie ma wielkiej różnicy jeżeli chodzi o technikę czy na piastę nakręcisz zablokowany wolnobieg czy pojedynczą zębatkę z dystansami co? dociagania ramy srubami bym nie polecał.
immunis - po prostu poczytaj u sheldona browna co i jak - bardziej kompetentnego site'u nie znajdziesz chyba nigdzie w sieci, no i każdą tradę, którą tu dostaniesz tam będziesz miał rozpisaną na wykresy i tabele ;p
odczujesz poprawę jakości inwestując w pierścienie dystansowe, piastę i zębatkę - taki zestaw będzie po prostu mniej awaryjny i bardziej klinluk - tak jak pisze kolega - zgodnie z przeznaczeniem. blokowanie terkotki to rozwiązanie tanie i szybkie.
po co chcesz zakładać torpedo? to już lepiej zrób sobie najpierw singlespeeda (czyli odejmij rowerowi przerzutki)
krzyżak - co studiujesz? zarządzanie czy marketing? bo jeżeli marketing i nie wiesz co jest snobistycznego w FG to cienko Twoją fachowość widzę.
odczujesz poprawę jakości inwestując w pierścienie dystansowe, piastę i zębatkę - taki zestaw będzie po prostu mniej awaryjny i bardziej klinluk - tak jak pisze kolega - zgodnie z przeznaczeniem. blokowanie terkotki to rozwiązanie tanie i szybkie.
po co chcesz zakładać torpedo? to już lepiej zrób sobie najpierw singlespeeda (czyli odejmij rowerowi przerzutki)
krzyżak - co studiujesz? zarządzanie czy marketing? bo jeżeli marketing i nie wiesz co jest snobistycznego w FG to cienko Twoją fachowość widzę.
dzięki jeszcze raz Grisza,
co do torpedo to rzeczywiscie nie za dobry pomysł :)
a oboje wiemy ze ostro na razie stoi - wiesz jak sie z nimi skontaktowac inaczej niz przez stronę?
nie za bardzo wiem od czego zacząć. jak dopasować długość łańcucha i jaką przednią i tylną zębatkę dać zeby dało sie jeździć ale żeby też nie było za lekko?
co do torpedo to rzeczywiscie nie za dobry pomysł :)
a oboje wiemy ze ostro na razie stoi - wiesz jak sie z nimi skontaktowac inaczej niz przez stronę?
nie za bardzo wiem od czego zacząć. jak dopasować długość łańcucha i jaką przednią i tylną zębatkę dać zeby dało sie jeździć ale żeby też nie było za lekko?
sorki krzyżak - nie chciałem byc złośliwy tak naprawdę a tak to chyba zabrzmiało - chodzi o to, co opisałe w książce No Logo naomi klein - jak każdy lewicowiec pomyliła przyczyne ze skutkiem i dopatrzyła się w tym rewolucji, ale jedno zidentyfikowała prawidłowo - trend zarówno popytowy jak i marketingowy na rzeczy niemarkowe (a raczej, o niewidocznej lub trudnej do zidentyfikowania marce).
zauważ, że ostre koło jest kojarzone głównie z kurierami rowerowymi (oderwij się na chwilę od sportu) kurierzy zaś kojarzeni sa - słusznie czy nie - ze zwartą subkulturą. subkultury zawsze stanowiły swietny materiał marketingowy. snobujesz się więc nie tyle na ostre koło jako takie, a na przynalezność do tego "innego swiata". w sumie wydmuszka, ale taki jest każdy snobizm. w skrócie - jeżdząc na ostrym jesteś inny niż ci wszyscy dookoła co stawia Cię w jednym rzędzie z tymi "innymi" - ot i cały mechanizm powstawania snobizmu. to samo swobodnie powtórzysz dla jazzu czy palenia trawy.
zauważ, że ostre koło jest kojarzone głównie z kurierami rowerowymi (oderwij się na chwilę od sportu) kurierzy zaś kojarzeni sa - słusznie czy nie - ze zwartą subkulturą. subkultury zawsze stanowiły swietny materiał marketingowy. snobujesz się więc nie tyle na ostre koło jako takie, a na przynalezność do tego "innego swiata". w sumie wydmuszka, ale taki jest każdy snobizm. w skrócie - jeżdząc na ostrym jesteś inny niż ci wszyscy dookoła co stawia Cię w jednym rzędzie z tymi "innymi" - ot i cały mechanizm powstawania snobizmu. to samo swobodnie powtórzysz dla jazzu czy palenia trawy.
Calego watku nie czytalem ;)
1) Sheldon Brown - jest praktycznie wszystko :)
2) Najtanszy sposob, to piasta od wolnobiezki (gwintowana) + gwintowana zebatka (mają na partyzantow - powinien miec Mytnik). Na to kontra od suportu. Ma to niestety tendencje do odkrecania - przy hamowaniu kopytami. Zabezpieczalem lakierem troche pomoglo. Ponadto jest kley Loctite do zwiekszania tarcia na gwintach.
3) http://archive.davintech.ca/fixed-gear/ - mozna tam spotkac Sheldona :)
Pozdrowka sWx
1) Sheldon Brown - jest praktycznie wszystko :)
2) Najtanszy sposob, to piasta od wolnobiezki (gwintowana) + gwintowana zebatka (mają na partyzantow - powinien miec Mytnik). Na to kontra od suportu. Ma to niestety tendencje do odkrecania - przy hamowaniu kopytami. Zabezpieczalem lakierem troche pomoglo. Ponadto jest kley Loctite do zwiekszania tarcia na gwintach.
3) http://archive.davintech.ca/fixed-gear/ - mozna tam spotkac Sheldona :)
Pozdrowka sWx
dbig napisał(a):
> Ostre koło ma swoje minusy - nie wiesz czy pod każdą góre
> podjedziesz
> , spróbuj wjechać na Chełm na "twardym" przełożeniu ulicą
> Cienistą.
mi się udało wjechać pod Potokową na moim miejskim biku 42/14 . Ale u góry nawet ciężar ciała nie wystarczał i zapierałem się za (miejską) kierownicę ;)
> Ostre koło ma swoje minusy - nie wiesz czy pod każdą góre
> podjedziesz
> , spróbuj wjechać na Chełm na "twardym" przełożeniu ulicą
> Cienistą.
mi się udało wjechać pod Potokową na moim miejskim biku 42/14 . Ale u góry nawet ciężar ciała nie wystarczał i zapierałem się za (miejską) kierownicę ;)
;)
Przyznam że trochę przyciągnęło moją uwage to "ostre koło" rowerem tym można z powodzeniem jeżdżić w ruchu miejskim i gdy pada deszcz, nie ma przeżutek ani hamulców - hamuje się korbą bo zębatka jest na stałe zespolona z piastą lub zablokowana kontrą, ale nie wszędzie się na tym rowerze podjedzie ponieważ przełożenie w ostrym kole to nie 42 z przodu a 50, 52 a z tylu 15, 17 i wymaga doświadczenia:)
Tutaj trzeba zainwestować w dobre piasty, zębatke, suport, korbe i łańcuch - te rzeczy muszą być mocne żeby sobie krzywdy nie zrobić.
Tutaj trzeba zainwestować w dobre piasty, zębatke, suport, korbe i łańcuch - te rzeczy muszą być mocne żeby sobie krzywdy nie zrobić.
Pewnie że można ale przełożenie masz zawsze jedno a w ruchu miejskim raz jedziesz szybciej raz wolniej.
"Ostre koło" ma to do siebie że jeżdżi się na twardym przełożeniu a więc z przodu najmniej 50 zębów bo jakbyś tak zrobił 42 z przodu to by była jazda jak na Wigry 3 albo popularnym "góralu" chcąc jechać szybciej byś musiał kręcić nogami bardzo szybko.
Hamowanie korbą koła w ruchu miejskim kwestią wprawy jak widzisz samochód pare metrów przed sobą i nie ma ucieczki to jedziesz z prędkością która umożliwi ci "zwolnienie" aż do momentu zatrzymania.
Inna sprawa znowu z Policją przepisy określają że rower musi mieć najmniej jeden hamulec sprawny i też nie wiesz czy się nie czepią twojego "hamulca z korby"?
"Ostre koło" ma to do siebie że jeżdżi się na twardym przełożeniu a więc z przodu najmniej 50 zębów bo jakbyś tak zrobił 42 z przodu to by była jazda jak na Wigry 3 albo popularnym "góralu" chcąc jechać szybciej byś musiał kręcić nogami bardzo szybko.
Hamowanie korbą koła w ruchu miejskim kwestią wprawy jak widzisz samochód pare metrów przed sobą i nie ma ucieczki to jedziesz z prędkością która umożliwi ci "zwolnienie" aż do momentu zatrzymania.
Inna sprawa znowu z Policją przepisy określają że rower musi mieć najmniej jeden hamulec sprawny i też nie wiesz czy się nie czepią twojego "hamulca z korby"?
> "Ostre koło" ma to do siebie że jeżdżi się na twardym
> przełożeniu a więc z przodu najmniej 50 zębów bo jakbyś tak
> zrobił 42 z przodu to by była jazda jak na Wigry 3 albo
> popularnym "góralu" chcąc jechać szybciej byś musiał kręcić
> nogami bardzo szybko.
sybko. tak sybko, że asz strach normalnie.
tu masz typowe przełożenia dla miejskiego FG przy kołach 27"
48x19
48x18
46x18
46x17
44x17
44x16
nie wiem skąd się Tobie wzieło to "najmniej 50 zębów" i "to do siebie" ale to bzdura. Poza tym proponuję, żebyś oprócz technik hamowania i potencjalnych kłopotów z policją omówił jeszcze problem "noski a kliki" i metafizykę krągłości koła.
Tak? Bardzo zabawne, tylko ja akurat nie jestem studentem i nie znam się na jakichś akademickich dyskusjach czy ironii i dokopywaniu innym.
Szczerze przyznam że forum nie służy do kłótni ani wyżywania się na innych jak to ma często miejsce jest założony temat i się od niego nie powinno odbiegać żeby dać ujście swojemu egoizmowi i złośliwości.
Jeżeli ktoś ma ochote i możliwości niech założy forum "ironia i głupota" i niech zbiera chętnych na taki teatr.
Szczerze przyznam że forum nie służy do kłótni ani wyżywania się na innych jak to ma często miejsce jest założony temat i się od niego nie powinno odbiegać żeby dać ujście swojemu egoizmowi i złośliwości.
Jeżeli ktoś ma ochote i możliwości niech założy forum "ironia i głupota" i niech zbiera chętnych na taki teatr.
dbig napisał(a):
> Przypuszczałem że najmniej 50 zębów w końcu to ostre koło czy
> ja zawsze musze mieć racje?
A ja myślałem, że ostre koło wynika nie z ilości zębów na tarczy w korbie, a z tego że nie ma mechanizmu w piaście lub ma on zablokowane zapadki, które umożliwiałby jazdę bez pedałowania i dlatego niezależnie od prędkości nie można sobie przestać pedałować, ot tak sobie... ale pewnie się mylę... ;-)
> Przypuszczałem że najmniej 50 zębów w końcu to ostre koło czy
> ja zawsze musze mieć racje?
A ja myślałem, że ostre koło wynika nie z ilości zębów na tarczy w korbie, a z tego że nie ma mechanizmu w piaście lub ma on zablokowane zapadki, które umożliwiałby jazdę bez pedałowania i dlatego niezależnie od prędkości nie można sobie przestać pedałować, ot tak sobie... ale pewnie się mylę... ;-)
pozdrawiam
Żywy
Żywy
dbig napisał(a):
> Jeżeli ktoś ma ochote i możliwości niech założy forum "ironia i
> głupota" i niech zbiera chętnych na taki teatr.
Ja bym się zapisał ;)
Nie obrażaj się. Nie mam nic do Ciebie. Po prostu bawią mnie całe te dyskusje wywołane Twoimi tematami, które z danym tematem niewiele wspólnego mają :]
> Jeżeli ktoś ma ochote i możliwości niech założy forum "ironia i
> głupota" i niech zbiera chętnych na taki teatr.
Ja bym się zapisał ;)
Nie obrażaj się. Nie mam nic do Ciebie. Po prostu bawią mnie całe te dyskusje wywołane Twoimi tematami, które z danym tematem niewiele wspólnego mają :]
A jaki jest pozytek z ostrego, poza niewątpliwym szpanowaniem przed innymi bikerami?
Gadalam kiedyś z jednym kurierem z W-wy, i sam przyznal ze w Trojmiescie ostre slabo się sprawdza.
Tak sobie myślę, ze podjazd na takim rowerku to jeszcze nic, ale niewątpliwie interesujące byloby przyglądanie się zjazdom np z Chelmu, Moreny, albo Niedzwiednika.
No, ale czego to ludzie nie zrobią, żeby sie wyróżnic...
;p
Ola
Gadalam kiedyś z jednym kurierem z W-wy, i sam przyznal ze w Trojmiescie ostre slabo się sprawdza.
Tak sobie myślę, ze podjazd na takim rowerku to jeszcze nic, ale niewątpliwie interesujące byloby przyglądanie się zjazdom np z Chelmu, Moreny, albo Niedzwiednika.
No, ale czego to ludzie nie zrobią, żeby sie wyróżnic...
;p
Ola
Czysta forma - jedno z podstawowych pojęć estetyki S.I. Witkiewicza. Założeniem jej było dążenie do sztuki autonomicznej, oderwanej od życia, od jakichkolwiek motywacji praktycznych i treściowych, pozbawionej wszelkiej logicznej treści. Miała być środkiem prowadzącym do przeżycia Tajemnicy Istnienia.
Innymi slowy zajezdzasz jednym ze swoich pieciu weglowych lub tytanowych singli czy tez ostrokolowcow. (dobor koloru w zaleznosci od nastroju) pod wybrana sopocka knajpe. Jest cieply letni wieczor, masz na sobie zwiewne, oslepiajaco biale szaty. Boy odprowadza Tojego bika na wyeksponowany parking nieopodal, gdzie stoja juz rownie boskie maszyny Twoich przyjaciol. Rzucasz mu napiwek, rozpoczyna sie wieczor....
na politowaniu diablo, na politowaniu. Nos w sos stary - kazdy jeździ na tym na czym lubi i na swój sposób odkrywa rower. Nie czujesz OK to Twoja cykloza jest o tyle uboższa od mojej, tyle.
Politowanie to słowo z gatunku tych, które świadczą nienajlepiej o czującym politowanie, nie o politowania obiekcie. Podobnie rzecz ma się z WZA'owym zjeżdżaniem na dupie. Wyraźnie Wam czegoś chłopaki brakuje skoro uważacie za stosowne ostrokołowców obśmiać i od czci odsądzić.
Politowanie to słowo z gatunku tych, które świadczą nienajlepiej o czującym politowanie, nie o politowania obiekcie. Podobnie rzecz ma się z WZA'owym zjeżdżaniem na dupie. Wyraźnie Wam czegoś chłopaki brakuje skoro uważacie za stosowne ostrokołowców obśmiać i od czci odsądzić.
Ostrokołowcy są z****iści! Macie, Panowie, moją stałą sympatię i podziw.
W Wawie ostrzy kurierzy napierdzielają ponad 40, a przed skrzyżowaniami podrywają tylne kułko i robią spidziora w powietrzu, jadąc na przednim, coby łatwiej wyhamować, czy jakoś tak. Najlepszy jest gość w dredach i hawajskim szyrcie. Ten to wyrzyna...
W Wawie ostrzy kurierzy napierdzielają ponad 40, a przed skrzyżowaniami podrywają tylne kułko i robią spidziora w powietrzu, jadąc na przednim, coby łatwiej wyhamować, czy jakoś tak. Najlepszy jest gość w dredach i hawajskim szyrcie. Ten to wyrzyna...
Hey,
Osobiście jeżdżę starym rometem skonwertowanym na ostro. I sprawia mi to sporo frajdy, a przecież w większości jeżdzimy dlatego że nam to sprawia przyjemność. Po prostu coś w tym jest :)
Co do moich odczuc, to przemieszczenie się takim tworem jest mniej efektywne, niż wielobiegówką z wolnobiegiem.
I w sumie jedno mnie irytuje, że chciałem złożyć ostre od wielu lat kiedy to jeszcze niewielu o tym slyszalo. W koncu mi sie udalo i tylko dlatego, ze temat zrobil sie "trendy" mam schowac rower do piwnicy, hamowac tylko hamulcem - zadnych skidow? ;)
Panowie i Panie na karbonikach, w pieknych gatkach, XTR'ach połóżcie rękę na sercu i powiedzcie "Jestesmy wolni od snobizmu" ;)
Pozdraw
sWx
Osobiście jeżdżę starym rometem skonwertowanym na ostro. I sprawia mi to sporo frajdy, a przecież w większości jeżdzimy dlatego że nam to sprawia przyjemność. Po prostu coś w tym jest :)
Co do moich odczuc, to przemieszczenie się takim tworem jest mniej efektywne, niż wielobiegówką z wolnobiegiem.
I w sumie jedno mnie irytuje, że chciałem złożyć ostre od wielu lat kiedy to jeszcze niewielu o tym slyszalo. W koncu mi sie udalo i tylko dlatego, ze temat zrobil sie "trendy" mam schowac rower do piwnicy, hamowac tylko hamulcem - zadnych skidow? ;)
Panowie i Panie na karbonikach, w pieknych gatkach, XTR'ach połóżcie rękę na sercu i powiedzcie "Jestesmy wolni od snobizmu" ;)
Pozdraw
sWx
siema!!!!słuchaj ja tez całkiem niedawno zakupiłem sobie kolażóweczke geanta całkiem sliczną z przerzutami i hamulcami i wcale nie zamierzam jej jak narazie przerabiac na ostre koło bo niby po co??? wcale nie czuję sie gorzej jak wiem ze mam możliwosc zmiany przerzutki lub zachamowania ...no nie wiem tak myslę