> na jesień zorganizują nam jeszcze większą epidemię strachu
Mało prawdopodobne.
Po pierwsze, to co było możliwe do osiągnięcia w wyniku pandemicznej paniki, zostało już...
rozwiń
> na jesień zorganizują nam jeszcze większą epidemię strachu
Mało prawdopodobne.
Po pierwsze, to co było możliwe do osiągnięcia w wyniku pandemicznej paniki, zostało już osiągnięte. Druga fala "zarazy" nie jest już potrzebna.
Po drugie: zadziała "efekt pastuszka". Drugi raz społeczeństwa nie dadzą się nabrać na ten sam szwindel. Niestety - "efekt pastuszka" może być tragiczny w skutkach w razie wystąpienia (odpukać!) prawdziwego zagrożenia. Szczególnie, że powaga instytucji, mających nas przed zagrożeniami ostrzegać, została mocno nadwątlona (vide: WHO czy nasze Min. Zdrowia czy Sanepid)
zobacz wątek