wygląda, ze nawet udało się baniniakom nie zdemolować. Towar z promocji na bieżąco dokładają, wiec półki pełne. Dobrze przygotowani byli, trzeba przyznać.
Z drugiej strony, to pewnie...
rozwiń
wygląda, ze nawet udało się baniniakom nie zdemolować. Towar z promocji na bieżąco dokładają, wiec półki pełne. Dobrze przygotowani byli, trzeba przyznać.
Z drugiej strony, to pewnie przez to, że w Lidlu nie sprzedają telewizorów i komórek za pół ceny na otwarcie. Wtedy by sobie oczy wydłubywali.
zobacz wątek