Widok
PARAFIANIN
Jeśli chodzi o parafię to podzielam glosy poprzedników. Jedno mi w naszej parafii przeszkadza. Człowiek , który biega z aparatem na uroczystościach kościelnych. To nie jest żaden fotograf ( profesjonalista ) a wiem co mówię bo fotografią zajmuję się około 20 lat. To jest osoba , która wprowadza podczas nabożeństw straszny rozgardiasz. To widać , że nie potrafi się ustawić , odlaźć dobrego światła. Brak jego skupienia w kościele to indywidualna sprawa tego pana ale ja chciałbym mieć możliwość spokojnej i głębokiej modlitwy a nie co chwilkę widzieć błysk lampy. Denerwuje mnie jego " bieganie " - zachowuje się trochę jak dziecko , które nie może wysiedzieć 45min. w jednym miejscu. Gorąca prośba do księży: Jeśli już musi coś takiego być to pozwólcie pracować profesjonalistom. Może warto popytać wśród parafian kto zajmuje się np. fotografią reporterską lub okolicznościową.???
Moja ocena
Parafia rzymskokatolicka pw. Zesłania Ducha Świętego
kategoria: Kościoły i parafie rzymskokatolickie
architektura i aranżacja wnętrza: -
lokalizacja: -
klimat: -
ocena ogólna: -
0.0
* maksymalna ocena 6
Ja też robię zdjęcia dla siebie lub dla Stowarzyszeń - kronik i nie jestem profesjonalistką ale często mnie pytają po Mszy św. Pani robiła zdjęcia takie ładne ujęcie czy mogłaby wspomóc Parafię i przesłać nam
są mi wdzięczni,Przychodzę najbardziej się modlić nie obserwować ludzi.Jak nie ma zakazu fotografowanie to fotografuje .
Nie jestem z Waszej Parafii lecz jako turystka jestem często w Sopocie .Teraz muszę zwiedzić Wasz kościół św. Ducha w Sopot - Brodwinie gdyż misjonarze są u nas również w bydgoskiej bazylice, w której śpiewałam długie lata w chórze i tak mi się wydaje , że do tej Parafii był przeniesiony ksiądz mój były opiekun chóru.
są mi wdzięczni,Przychodzę najbardziej się modlić nie obserwować ludzi.Jak nie ma zakazu fotografowanie to fotografuje .
Nie jestem z Waszej Parafii lecz jako turystka jestem często w Sopocie .Teraz muszę zwiedzić Wasz kościół św. Ducha w Sopot - Brodwinie gdyż misjonarze są u nas również w bydgoskiej bazylice, w której śpiewałam długie lata w chórze i tak mi się wydaje , że do tej Parafii był przeniesiony ksiądz mój były opiekun chóru.