W Gdańsku na Jaśkówie na zabytkowych budynkach napisano kto co i skąd.
A u Zohy urzędnicy postawili tylko wyraz DOM.
Obok się przechodzą licznie gapie.
Śmieją się, że nie mieszka w szafie.
Cóż- Zoha biedna się wstydzi , szlocha i chodzi z kąta w kąt.
Na ulicy Niczyjej w Sopocie ,
powiesił ktoś kartkę... na płocie,
"wczoraj wyszedłem , dzisiaj wracam",
Przystają przechodnie w zadumie ,
czy ktoś to zrozumie?