Re: PIJANY LEKARZ NA DYŻURZE !!!
FORUM JASIEŃ
Tytuł artykułu:
Pijany lekarz na dyżurze...
Czy aby na pewno nie została pomówiona przychodnia???
Drodzy Państwo. Najczęściej jest tak, że...
rozwiń
FORUM JASIEŃ
Tytuł artykułu:
Pijany lekarz na dyżurze...
Czy aby na pewno nie została pomówiona przychodnia???
Drodzy Państwo. Najczęściej jest tak, że lekarz się za bardzo nie broni. Zbyt często jest "pomawiany" o różne rzeczy. Ma do wyboru - albo sie uodpornić, albo przedwcześie zejść na zawał. Niestety skutkuje to sytuacja, w której pomówiona osoba staje się automatycznie winna. A jeśłi ew. sąd stwierdzi inaczej - PRZECIEŻ TO ZMOWA!!!
Trudno mi bronić lekarza, który był na dyzurze, bo za nim zwyczajnie(tu skorzystam z anonimowości internetowej) nie przepadam, ale pijany ani za przeproszeniem naćpany to on nie był.
O co tyle krzyku??
No cóż właśnie o to, że Z jednej strony są w zawodzie lekarskim czarne owce: pijaki, łapówkarze, i co tylko
Z drugiej strony:
Pozostali uczciwi są wobec pomówień bezsilni.
Wystarczy że ktoś nie śledzi tego wątku. Przeczytał go raz po 3 -4 odpowiedziach i... ma zakodowane:
PRZYCHODNIA JASIEŃ- pijaki!!!
przyznacie - niefajne...
To trochę tak jak wasz sąsiad z góry zchlał się i pobił małzonkę, ale wasza sąsiadka z dołu trochę niedosłyszy i jest NIEOMAL pewna że to u was. I rozpowiada to po osiedlu...
NO NIEFAJNE JAK CHOLERA!!!
Może rzeczywiście dajmy spokój temu wątkowi...
PROSZĘ
zobacz wątek
15 lat temu
~lekarz ze wsi