Re: PIJANY LEKARZ NA DYŻURZE !!!
"90% lekarzy jeżeli im nie zapłacisz prywatnie to traktują cię z góry..."
proszę mi wybaczyć ale nie zgadzam się kompletnie. Kurczę, obiecałem sobie że nie będę już zaglądał do tego...
rozwiń
"90% lekarzy jeżeli im nie zapłacisz prywatnie to traktują cię z góry..."
proszę mi wybaczyć ale nie zgadzam się kompletnie. Kurczę, obiecałem sobie że nie będę już zaglądał do tego wątku. W końcu denerwować się to znaczy mścić się na własnym zdrowiu... Zresztą część z Państwa zna to powiedzenie. Nie chcę go kończyć bo jest pejoratywne, choć nie o obrażanie kogokolwiek mi tu chodzi.
Proszę jednak zwrócić uwagę na bardzo prost ą zalezność. Przyjmując pacjenta prywatnie, mam go tylko jednego. Jedynmego.!!!
I moge sie nim zająć we w miarę komfortowych waruynkach. W przychodni takich pacjentów jest 60, z czego jeden w gabinecie, pozostali pod drzwiami. Czy to nie działa na psychikę? Automatycznie i bez własnej woli człowiek (ważne spostrzeżenie : LEKARZ+ tez człowiek!!!)zaczyna się spieszyć...
Czekający też nie zawsze są mili. Prosty przykład z dzisiejszego dnia: Zresztą pozdrawiam miłą pacjentkę. Przed początkiem pracy w momwncie otwierania gabinetu podchodzi pacjentka i mówi że potrzebuję jedynie antybiotyk - przedłużenie recepty. Bo choruję na to i to,a leku zabrakło.
Obok tłumek osób które były wcześniej. No ale wypisanie recepty to faktycznie chwila...
No więc poprosiłem pania do gabinetu, bez karty zresztą i wypisałem ten lek. A pani na to : Ale ja jeszcze mam kaszel, katar, boli mnie ucho i drapie mnie w gardle...
Więc powiedziałem Pani że oczywiście ją zbadam jak tylko przyjdzie jej kolej. Zrobiłem tak poprzez szacunek dla tych co czekali wcześniej!!!
Z tym że Pani zapowiedziała że zmieni przychodnię bo byłem niemiły...
Cóż...
Miałem swoje motywy, słuszne moim zdaniem, ale na sąsiedni,m wątku zaraz moż epokazać się tytuł:
LEKARZ ODMÓWIŁ PRZYJĘCIA CIĘŻKO CHOREJ
Kto zweryfikuje jak było naprawdę?
Więc apeluję jeszcze raz. Dajmy SPOKÓJ
Każda strona ma swoje racje.
zobacz wątek
15 lat temu
~Lekarz ze wsi