jako pracownik ministerstwa rolnictwa i poprosił o załatwienie pracy dla znajomego działacza.
Lider PSL na Pomorzu i Kujawach Eugeniusz Kłopotek zapowiada obronę dyrektora bydgoskiej Agencji Rynku Rolnego. To jego odpowiedź na wczorajszą prowokację dziennikarzy programu TVN Teraz My.
...
rozwiń
Lider PSL na Pomorzu i Kujawach Eugeniusz Kłopotek zapowiada obronę dyrektora bydgoskiej Agencji Rynku Rolnego. To jego odpowiedź na wczorajszą prowokację dziennikarzy programu TVN Teraz My.
Jeden z nich zadzwonił do szefa bydgoskiej agencji przedstawiając się jako pracownik ministerstwa rolnictwa i poprosił o załatwienie pracy dla znajomego działacza.
Dyrektor bydgoskiej agencji Adam Koc obiecał stanowisko specjalisty po kilku minutach rozmowy, tłumacząc, że właśnie za kilka dni rozstrzygnięty zostanie konkurs. Obiecał pomoc przy przeforsowaniu kandydatury.
Zdaniem Eugeniusza Kłopotka takie praktyki są powszechne. Jak zapowiada poseł, będzie bronił dyrektora bydgoskiej agencji:
Kłopotek: To jeden z najlepszych pracowników Agencji
Jak przyznaje Kłopotek sam w swojej karierze wykonał przynajmniej kilkaset podobnych telefonów, bo jego dewiza jest pomagać.
Kłopotek: Sam wykonałem kilkaset takich telefonów
Nie był to odosobniony przypadek. Reporterzy TVN dokonali dziennikarskiej prowokacji. Podając się za działaczy PSL i PO zwrócili się z prośbą o protekcję przy załatwieniu pracy dla znajomych w kilkunastu oddziałach Agencji Rynku Rolnego. Przedstawiciele większości placówek zgodzili się na nielegalny proceder.
zobacz wątek
