Badylak wsiada do swojej czerwonej bmki z lat 90-tych, po 30 minutach silnik odpala, potem jedzie (klimy brak) na stację, tankuje za 5 dyszek, ogląda dookoła dobre auta (warte więcej niż 1000 zł a...
rozwiń
Badylak wsiada do swojej czerwonej bmki z lat 90-tych, po 30 minutach silnik odpala, potem jedzie (klimy brak) na stację, tankuje za 5 dyszek, ogląda dookoła dobre auta (warte więcej niż 1000 zł a nawet więcej niż 10.000 zł), potem po pracy w domu starców wraca do swojej rudery, siada przed kompem i daje upust swojej frustracji.
zobacz wątek