Odpowiadasz na:

Re: PRACA SEZONOWA ZA GRANICĄ

Jupi.. Czasu nie mam za wiele ostatnio, także sorki.
Hmm, jedna osoba do mnie pisała z zapytaniem o te truskawki. No i doczytałam, że właścicielem tej plantacji jest jakiś ktoś, kto ma... rozwiń

Jupi.. Czasu nie mam za wiele ostatnio, także sorki.
Hmm, jedna osoba do mnie pisała z zapytaniem o te truskawki. No i doczytałam, że właścicielem tej plantacji jest jakiś ktoś, kto ma korzenie bośniackie albo coś w ten deseń. Także- odradzam. Oczywiście nie znaczy to, że wszyscy są tacy sami ( i tu wchodzą w rachubę stereotypy), ale trzeba dmuchać na zimne.. Znalazłam również ofertę na zbieranie groszku (!),w okolicach Odense. W obydwu przypadkach trzeba znać angielski. Znasz? :)

zobacz wątek
12 lat temu
~aga

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry