Re: PROBLEM Z UBEZPIECZYCIELEM
Jezzzuuu.... dzięki, ja pitole, nie miałam pomysłu na takie pismo, a teraz od razu zabieram sie za pisanie :-) A jak potoczyło się u Twojej kumpeli??? Kierowała jakies pisma... ??? Co z tym zrobila
Jezzzuuu.... dzięki, ja pitole, nie miałam pomysłu na takie pismo, a teraz od razu zabieram sie za pisanie :-) A jak potoczyło się u Twojej kumpeli??? Kierowała jakies pisma... ??? Co z tym zrobila
zobacz wątek