Re: PROBLEM Z UBEZPIECZYCIELEM
Post wyżej pisałam, że wybrałam się do odziału :-))
Od tamtej pory wydarzyło się jedno : zadzwoniła do mnie babka z Generali z informacją, że otrzymała moje pismo i sprawie został...
rozwiń
Post wyżej pisałam, że wybrałam się do odziału :-))
Od tamtej pory wydarzyło się jedno : zadzwoniła do mnie babka z Generali z informacją, że otrzymała moje pismo i sprawie został nadany bieg. Wow!!! Po prawie dwóch miesiącach, gdzie sprawa powinna być dawno załatwiona. I co mi z tej informacji? Przecież wiem, że składałam pismo, a ta dzwoni i mnie informuje!!! No załamać się można.
I najlepszy bajer: mam czekać na decyzję. Gdy zapytałam co to znaczy, czy chce mi powiedzieć, że decyzja może być odmowna i mogę nie dostać żadnego odszkodowania pani potwierdziła. Uprzejmie mnie poinformowała, że taka możliwość jest. To facet stuknął mi auto, ja jeżdżę autobusami, a samochód stoi i rdzewieje a ja mogę nie dostać odszkodowania??? PARANOJA!!! Tylko czekam na tą decyzję - niech mi spróbuje być odmowna :-))
zobacz wątek