Po długiej przerwie "wróciłam" do salonu. Niestety "mojej fryzjerki" już nie ma, więc umówiłam się po raz pierwszy do pani Doroty. Chciałam podciąć włosy po nieudanym strzyżeniu w innym salonie. Pani Dorota znając mnie z widzenia już podczas rozmowy telefonicznej powiedziała, że potrzebujemy półtorej godziny, umówiła mnie, więc tak, żeby za mną nie było już innych klientów. Noszę fryzurę na boba i żeby efekt był świetny potrzeba dużo pracy, zwłaszcza nad moimi grubymi i trudnymi do ułożenia włosami. Pani Dorota spisała się świetnie, ciężko pracowała nad ułożeniem ich na szczotkę, ale efekt końcowy mile zaskoczył nas obie. Na pewno będę tam chodzić i nie zamierzam już szukać innego salonu jak tylko ten :)