Widok
PRZEPROWADZKA DO TRÓJMIASTA
Witam
Kochani proszę o poradę. Obecnie mieszkam we Wrocławiu, ale zawiodłam się na tym mieście.. Zastanawiam się nad przeprowadzką do Trójmiasta. Czytałam że Gdynia jest interesującym miastem. Czy to dobry wybór? W jakim okresie najlepiej przyjechac? Czy pod koniec roku warto, a może poczekać do wiosny? Oczywiście nie muszę już teraz przeprowadzać się.. Kolejne pytanie dotyczy pracy. Mam wykształcenie z turystyki, technika gastronomii, ale cały czas pracuje w handlu (głównie sklepy). Czy ciężko znaleźć pracę? czy pracodawcy oferują umowy o pracę czy najczęściej śmieciówki? Czekam na wasze porady. Dziękuję i pozdrawiam Nadia
Kochani proszę o poradę. Obecnie mieszkam we Wrocławiu, ale zawiodłam się na tym mieście.. Zastanawiam się nad przeprowadzką do Trójmiasta. Czytałam że Gdynia jest interesującym miastem. Czy to dobry wybór? W jakim okresie najlepiej przyjechac? Czy pod koniec roku warto, a może poczekać do wiosny? Oczywiście nie muszę już teraz przeprowadzać się.. Kolejne pytanie dotyczy pracy. Mam wykształcenie z turystyki, technika gastronomii, ale cały czas pracuje w handlu (głównie sklepy). Czy ciężko znaleźć pracę? czy pracodawcy oferują umowy o pracę czy najczęściej śmieciówki? Czekam na wasze porady. Dziękuję i pozdrawiam Nadia
Mnie przeprowadzali http://czorcik.pl/transport-rzeczy-do-berlina/ dobra firma szczerze polecam.
Sprawdź https://wybierztanigaz.pl/pomoc-ekipy-przeprowadzkowej-kiedy-jest-przydatna/ decyzja bardzo dobra.
http://forum.trojmiasto.pl/Zycie-w-trojmiescie-czy-polecacie-t552951,1,33.html
Pracę znajdziesz w handlu bez problemu, problemem może być jakość tej pracy i wysokość wynagrodzenia. Znasz język, skoro i tak chcesz się przeprowadzić, zaryzykuj w UK. Jak pochodzisz z Wrocławia, z Londynu dostaniesz się szybciej niż z Gdyni :)
Pracę znajdziesz w handlu bez problemu, problemem może być jakość tej pracy i wysokość wynagrodzenia. Znasz język, skoro i tak chcesz się przeprowadzić, zaryzykuj w UK. Jak pochodzisz z Wrocławia, z Londynu dostaniesz się szybciej niż z Gdyni :)
Jeżeli jesteś po turystyce to super jest gdzie szukać roboty ale pod jednym warunkiem że zna się przynajmniej 2 języki. Ale w okresie letnim są to zwykle prace tymczasowe bądź na zastępstwo. Ja też jestem po turystyce i rekreacji i niestety w zawodzie nie pracuje dyskwalifikuje mnie brak znajomości języków. Z drugiej strony to naprawdę mało moich znajomych pracuje w swoim zawodzie. Może lepiej poszukaj sobie pracy i dopiero jak znajdziesz to zdecyduj się na przeprowadzkę. U mnie w pracy dwie osoby tak szukały pracy i przeprowadzili się np. do Warszawy jak nie szuka się roboty na bazarze to wiadomo że nikt z dnia na dzień nie zatrudnia. Będziesz mieć napewno czas na przeprowadzkę.
W turystyce nie znajdę pracy bo kiepsko u mnie z językami.. Myślałam o pracy w handlu. Wrocław jest za dużym dla mnie miastem i szukam spokojniejszego miejsca. Oczywiście najważniejsze jest aby mieć pracę.
Wydaje mi się że Trójmiasto jest dość ciekawym kierunkiem.. oczywiście mogę się mylić.. dlatego umieściłam post i prosiłam o poradę. Jaki okres jest najlepszy na przeprowadzkę?
Wydaje mi się że Trójmiasto jest dość ciekawym kierunkiem.. oczywiście mogę się mylić.. dlatego umieściłam post i prosiłam o poradę. Jaki okres jest najlepszy na przeprowadzkę?
Sprawdź http://kon-klubkomisja.pl/ile-kosztuje-wynajecie-auta-na-przeprowadzke/ to naprawdę dobra oferta.
Dobra oferta http://www.moto-house.pl/przygotowanie-do-przeprowadzki/ mały koszt.
Jeżeli chcesz uciec z Wrocławia, bo jest dla Ciebie za dużym miastem to Gdynia będzie idealna.
Natomiast jeżeli chodzi o pracę... Jeżeli dalej chcesz pracować w handlu (być sprzedawcą w sklepie) to raczej bez problemu znajdziesz pracę (oczywiście jeżeli posiadasz wykształcenie. Obecnie sama chcę zmienić pracę i często siedzę na różnych stronach z ofertami pracy i ofert tego typu pracy jest dość sporo. Z umowami bywa różnie, ale z doświadczenia wiem że jak idziesz pracować do sieciówki to tam dostajesz umowę o pracę. Ale na duże zarobki bym nie liczyła.
Ale Gdynia jest cudowna, zresztą jak całe Trójmiasto. I jak znajdziesz pracę która Cię satysfakcjonuje, będziesz tu naprawdę szczęśliwa.
Natomiast jeżeli chodzi o pracę... Jeżeli dalej chcesz pracować w handlu (być sprzedawcą w sklepie) to raczej bez problemu znajdziesz pracę (oczywiście jeżeli posiadasz wykształcenie. Obecnie sama chcę zmienić pracę i często siedzę na różnych stronach z ofertami pracy i ofert tego typu pracy jest dość sporo. Z umowami bywa różnie, ale z doświadczenia wiem że jak idziesz pracować do sieciówki to tam dostajesz umowę o pracę. Ale na duże zarobki bym nie liczyła.
Ale Gdynia jest cudowna, zresztą jak całe Trójmiasto. I jak znajdziesz pracę która Cię satysfakcjonuje, będziesz tu naprawdę szczęśliwa.
Rozmowa o rynku pracy jest jak wojna - nigdy się nie zmienia. Wszyscy sądzą wyłącznie po sobie, po własnej frustracji albo własnej euforii. I wyciągają wnioski na podstawie iluzorycznych, jednoosobowych statystyk.
Jak ktoś ma robotę, to w głowie mu się nie mieści, że ktoś może być bezrobotny. A jak ktoś nie ma roboty, to w głowie mu się nie mieści, że robotę można znaleźć. Ciągle czytam tu same generalizacje, że jest beznadziejnie albo wspaniale.
Znalezienie pracy zależy od aktualnej koniunktury na rynku, umiejętności twardych, umiejętności sprzedania się na rozmowie, znajomości, edukacji, miejsca zamieszkania, nawet pory roku jak również naszej twarzy, gestykulacji na rozmowie, umiejętności walenia ściemy. Jedni to mają, inni nie. Jedni są ambitni, inni nie. Niektórzy z Was mają marzenia i ambicje związane z zatrudnieniem, inni chcą tylko mieć pieniądze i robić cokolwiek.
Sytuacja na rynku pracy jest płynna.
Jak ktoś ma robotę, to w głowie mu się nie mieści, że ktoś może być bezrobotny. A jak ktoś nie ma roboty, to w głowie mu się nie mieści, że robotę można znaleźć. Ciągle czytam tu same generalizacje, że jest beznadziejnie albo wspaniale.
Znalezienie pracy zależy od aktualnej koniunktury na rynku, umiejętności twardych, umiejętności sprzedania się na rozmowie, znajomości, edukacji, miejsca zamieszkania, nawet pory roku jak również naszej twarzy, gestykulacji na rozmowie, umiejętności walenia ściemy. Jedni to mają, inni nie. Jedni są ambitni, inni nie. Niektórzy z Was mają marzenia i ambicje związane z zatrudnieniem, inni chcą tylko mieć pieniądze i robić cokolwiek.
Sytuacja na rynku pracy jest płynna.
~Rem Super podsumowanie masz 100% racji :)
Przez 20 lat nie miałem problemów z pracą i nie mieściło mi się w głowie, że można mieć z tym kłopot. W tym czasie tylko 3 razy zmieniałem miejsce zatrudnienia, zawsze szło "na zakładkę", a teraz firma przeprowadziła redukcję etatów, okazało się że dalej nie potrafię się skutecznie sprzedać i cóż... jest jak jest :(
Przez 20 lat nie miałem problemów z pracą i nie mieściło mi się w głowie, że można mieć z tym kłopot. W tym czasie tylko 3 razy zmieniałem miejsce zatrudnienia, zawsze szło "na zakładkę", a teraz firma przeprowadziła redukcję etatów, okazało się że dalej nie potrafię się skutecznie sprzedać i cóż... jest jak jest :(
Pracy w Trójmieście jest mnóstwo i to dostępnej od zaraz. Pytanie jakiej? Można od razu zajrzeć do działu z ogłoszeniami i już wszytko jest jasne. Ochrona: 12-14 godzin stania w hipermarkecie, 7,5-8 zł/h, kurierka 10-12h dziennie jeżdżenia za 1800-2000 na miesiąc, sklepy 8h/1300 zł mc, call center czyli wydzwanianie po ludziach z super promocjami i słuchanie bluzgów też za 7-8 zł/h, zlecenie itp. Praca taka jakiej oczekuje jak mniemam większość czyli spokojna biurowa 8h, na umowę o pracę za 1600-1800, tylko po znajomości lub fartem.
Też myślałam o przeprowadzce do Trójmiasta konkretnie do Gdańska.
Pochodzę z Poznania,ale pokochałam Trójmiasto i bardzo bym chciała tam mieszkać.
Jednak przerażają mnie polskie realia i to,że przeprowadzić bym się przeprowadziła,ale pracy która dała by mi możliwość samodzielnego utrzymania się być może bym nie znalazła.
Szkoda,że w Polsce jeśli chodzi o stałą pracę jest coraz gorzej :(
Pochodzę z Poznania,ale pokochałam Trójmiasto i bardzo bym chciała tam mieszkać.
Jednak przerażają mnie polskie realia i to,że przeprowadzić bym się przeprowadziła,ale pracy która dała by mi możliwość samodzielnego utrzymania się być może bym nie znalazła.
Szkoda,że w Polsce jeśli chodzi o stałą pracę jest coraz gorzej :(
Z Poznania do Trójmiasta? Chyba Cię Bóg opuścił :-)
Hossa na Gdynię skończyła się dobre 10 lat temu, Sopot i Gdańsk raczej bez przyszłości - może turystyka i gastronomia, bo reszta leży... budowlanka jeszcze...
Poznań zostawić? Przecież Warszawa, Wrocław i Poznań to 3 najprężniejsze ośrodki jeśli chodzi o sensowne zatrudnienie w kraju - chyba że chcesz w galerii handlowej pracować, a Twój facet w ochronie lub na budowie (jak się zna) to spoko - da się pomysł "zapiąć", ale czy to wystarczy na wynajęcie lub kupno mieszkania i życie bez stresu pod presją kredytu :-)
Choć gdybym miał kasy jak lodu i perspektywę ekstra spadku to pewnie by to było bez większego znaczenia, własny interes można otworzyć i robić coś dla przyjemności, nie martwiąc się o rentowność (byle za dużo nie dokładać) - to zawsze, ale jako hobby.
Też kocham morze, zachowane zakamarki (jeszcze nie zabetonowanego) starego (prawdziwego) Sopotu, ale to nie wszystko by żyć - tak, tak, rybek można nałowić :-)
Hossa na Gdynię skończyła się dobre 10 lat temu, Sopot i Gdańsk raczej bez przyszłości - może turystyka i gastronomia, bo reszta leży... budowlanka jeszcze...
Poznań zostawić? Przecież Warszawa, Wrocław i Poznań to 3 najprężniejsze ośrodki jeśli chodzi o sensowne zatrudnienie w kraju - chyba że chcesz w galerii handlowej pracować, a Twój facet w ochronie lub na budowie (jak się zna) to spoko - da się pomysł "zapiąć", ale czy to wystarczy na wynajęcie lub kupno mieszkania i życie bez stresu pod presją kredytu :-)
Choć gdybym miał kasy jak lodu i perspektywę ekstra spadku to pewnie by to było bez większego znaczenia, własny interes można otworzyć i robić coś dla przyjemności, nie martwiąc się o rentowność (byle za dużo nie dokładać) - to zawsze, ale jako hobby.
Też kocham morze, zachowane zakamarki (jeszcze nie zabetonowanego) starego (prawdziwego) Sopotu, ale to nie wszystko by żyć - tak, tak, rybek można nałowić :-)
Wszystko rozumiem i póki co zostaję przy Poznaniu.
Ale wiesz jak to czasami jest zakochasz się w miejscu w którym czujesz,że chciałbyś bądź chciałabyś mieszkać do końca życia i ja tak myślałam w stosunku do Gdańska bo bardziej mi się podoba jako miejsce niż Poznań.
Rozglądałam się nawet w internecie po ofertach pracy,ale kiepsko i bałabym się zaryzykować,aby jechać do Gdańska w ciemno i szukać tam pracy.
Jestem po studiach humanistycznych więc moja pozycja na rynku pracy i tak jest utrudniona.
Dlatego tak jak wcześniej pisałam szkoda,że w Polsce jeśli chodzi o rynek pracy sytuacja jest taka kiepska.
Bo uwierzcie mi w Poznaniu też nie jest za wesoło :(
Ale wiesz jak to czasami jest zakochasz się w miejscu w którym czujesz,że chciałbyś bądź chciałabyś mieszkać do końca życia i ja tak myślałam w stosunku do Gdańska bo bardziej mi się podoba jako miejsce niż Poznań.
Rozglądałam się nawet w internecie po ofertach pracy,ale kiepsko i bałabym się zaryzykować,aby jechać do Gdańska w ciemno i szukać tam pracy.
Jestem po studiach humanistycznych więc moja pozycja na rynku pracy i tak jest utrudniona.
Dlatego tak jak wcześniej pisałam szkoda,że w Polsce jeśli chodzi o rynek pracy sytuacja jest taka kiepska.
Bo uwierzcie mi w Poznaniu też nie jest za wesoło :(
Pewnie, rozumiem :-) Próbuj sama pisać lub dzwonić po szkołach, może bibliotekach, uczelniach, redakcjach - nie bazuj wyłącznie na ogłoszeniach.
Myślę, że nie powinnaś za bardzo brać do serca negatywnie tego co wcześniej napisałem, bo wszystko zależy od branży, odrobiny szczęścia itd dokładnie jak to kilka postów wyżej już ktoś napisał.
:-) Próbuj! Trzymam kciuki, życzę Ci aby się udało!
Myślę, że nie powinnaś za bardzo brać do serca negatywnie tego co wcześniej napisałem, bo wszystko zależy od branży, odrobiny szczęścia itd dokładnie jak to kilka postów wyżej już ktoś napisał.
:-) Próbuj! Trzymam kciuki, życzę Ci aby się udało!
Kaja, te wszystkie wypowiedzi są zazwyczaj na podstawie, jak pisałem wyżej, jednoosobowych statystyk i zwyczajnego rozczarowania. Jak pogadasz z 2 bezrobotnymi z Trójmiasta i ich posłuchasz, to sie załamiesz mimo tego, że ich zdanie nie jest jeszcze w żaden sposób miarodajne.
Nie wiem czy Trójmiasto różni się od innych dużych miast pod względem rynku pracy- w pewnych branżach pewnie jest lepiej a w innych gorzej. Więc na serio nie ma co gadać po próżnicy.
Nie wiem czy Trójmiasto różni się od innych dużych miast pod względem rynku pracy- w pewnych branżach pewnie jest lepiej a w innych gorzej. Więc na serio nie ma co gadać po próżnicy.
Spokojnie wszystko przewiozą https://www.motoinf.pl/po-czym-rozpoznac-profesjonalna-firme-przeprowadzkowa/ u nas wystarczył jeden kurs.
Na pewno polecam Adexim - robili nam dużą przeprowadzkę firmy z Wawy do Gdańska i obyło się bez problemów. Żadnych opóźnień, całość zrealizowana wzorcowo. A na własną rękę? Hmm... no ciężko to ogarnąć, naprawdę ciężko. Ogrom rzeczy do załatwienia, spakowania, dopilnowania, a już największym kłopotem jest noszenie. Lepiej to zlecić.
Tutaj zostawię namiary na najlepszą firmę, która zajmuje się przeprowadzkami: https://www.japa-przeprowadzki.com.pl/ Jestem przekonana, że nie znajdziecie nikogo lepszego. Oni zrobią wszystko za Was, także kompletnie niczym nie będzie trzeba się przejmować.