Re: PRZYJACIEL
juli22 napisał(a):
> Właśnie jestem w podobnej sytuacji. Mój wieloletni kolega, z
> kórym co jakiś czas się spotykałam, w ramach utzymywania
> kontaktu po prostu- jakieś...
rozwiń
juli22 napisał(a):
> Właśnie jestem w podobnej sytuacji. Mój wieloletni kolega, z
> kórym co jakiś czas się spotykałam, w ramach utzymywania
> kontaktu po prostu- jakieś kino czy kawa, tak, żeby pogadać...
> chyba zmienił podejście do naszego kumplowskiego układu.
> Ostatnio przysyła mi wiadomości o podtekstach miłosnych,
> dzwoni, chce mnie ciągle gdzieś zapraszać- tak czy inaczej robi
> wszystko by nasza znajomośc przekształciła się w coś więcej...
> co mnie kompletnie nie interesuje...
> ... mimo wszystko uważam, że taka przyjaźń ma szansę przetrwać
> i w ogóle zaistnieć...
> ...chociaż czasami, jak w tym przypadku prowadzi do
> niezręcznych sytuacji..
On chce cos wiecej, ty sie oklamujesz ze to bedzie dalej przyjazn, wkoncu dojdziesz do wniosku ze trzeba sobie to wyjasnic, no to potem ta przyjazn stanie sie jakas luzniejsza, niebedziecie mogli sie zrozumiec, coraz rzadziej bedziecie sie widywac, no i to bedzie na tyle.....
Pozdrawiam
zobacz wątek
21 lat temu
Antyspołeczny