Re: PRZYJACIEL
TAK. sam w takiej przyjazni bylem; i jestem nadal. Ja z ta dziewczyna oboje sie bardzo lubimy, 'krecilismy' kiedys ze soba ale nie wyszlo, teraz kazde z nas ma swoje zycie intymne i 'milosne' a...
rozwiń
TAK. sam w takiej przyjazni bylem; i jestem nadal. Ja z ta dziewczyna oboje sie bardzo lubimy, 'krecilismy' kiedys ze soba ale nie wyszlo, teraz kazde z nas ma swoje zycie intymne i 'milosne' a nadal sie bardzo lubimy, czesto spotykamy, kontaktujemy przez e-mail lub telefon ... Nie mowiac o luzniejszych znajomosciach ... Mysle ze to kwestia temperamentu (podobnie jak wymienione troche nizej calowanie w policzek) - gdy ktos jest otwarty, i trafi na otwarta osobe, to przyjazn jest latwiejsza, bo mniej jest 'niedomowien' i 'podtekstow'. Wsrod osob bardziej skrytych (w czym nie ma nic zlego!) jest trudniej, bo wszystko moze byc rozumiane jako aluzja lub podtekst (jak ona do mnie pomachala, czy bylo to zaproszenie do lozka? gdy on jej powiedzial o wysokiej temperaturze na Karaibach, czy byla to aluzja do 'goracej' nocy ktora chce z nia spedzic ? NIECH ŻYJE ZYGMUNT FREUD !!! :)))
Przeciez wszyscy jestesmy ludzmi; choc kobiety i faceci moga sie roznic w szczegolach, to mozna zrozumiec druga plec rowniez w tych sprawach. Z dobrymi przyjaciolkami rozmawiam nawet o sprawach damsko-meskich (tak ogolnie). Wszystko jest kwestia pewnych zalozen, okreslenia, o co chodzi, jasnosci w tych sprawach i otwartosci. Zgadzam sie, ze z tych powodow wielu osobom trudniej jest zaprzyjaznic sie z osoba przeciwnej plci.
Przyjazn damsko-meska moze _rowniez_ istniec np. po zakonczonym zwiazku , albo po 'niewypalonym' zwiazku (takim, ktory dwoje chcialo zaczac, ale im nie wyszlo; w zamian, pozostali _przyjaciolmi_)
A tak w ogole, to ja nie lubie uogolniac .... Pewnie jedni ludzie moga sie przyjaznic w taki sposob, inni nie; tak samo, jak jedni sa zazdrosni, inni nie; jedni maja pociag do alkoholu, inni nie itd ... Kazdy inny, wszyscy rowni :)
Pozdrawiam!!
Krzysiek
zobacz wątek