Pacjentowi można wszystko wmówić.

Doktora Czarzastego odwiedziłam w Lux Medzie na Morskiej w Gdyni. Genaralnie wizyta ekspresowa, brak usg doppler w gabinecie. Moim zdaniem jeżeli bierze się ktoś za leczenie żylaków kończyn dolnych to powinien mieć w zasięgu reki taki sprzęt, gdyż musi wiedzieć co ma być wycięte, jaka żyła jest niewydolna itd. Miałam również żylaki odbytu (wczesne stadium, także szybko je wyleczyłam), które wyleczył mi dr Drążek (gastroenterolog). Na taką wiadomość dr Czarzasty zadał mi pytanie: " A czemu u dr Drążka? Mogła przecież Pani u mnie...". Zatkało mnie. Jak lekarza może w ogóle taką rzecz zasugerować?? Krótko i na temat: nie poddałam się leczeniu u w/w doktora. Dodatkowo trafił mój mąż w to samo miejsce (ogólne bóle miednicy trudne do zlokalizowania, bóle po oddaniu stolca). Pan Wojciech zdiagnozował szybciutko szczelinę odbytu i równie szybciutko chciał wstrzyknąć mężowi botoks za jedyne 700 zl. Mąż mial teraz zaraz podjąć decyzję, bo Pan dr ma komplet pacjentów na jedną ampułkę i żeby drugą zacząć musiałby szukać "klientów". Całe szczęście mąż się nie zdecydował. finalnie żadnej szczeliny odbytu nie ma, jest to inne schorzenie, jest pod opieką fantastycznego lekarza i czuje się świetnie