dobre wspomnienie,
faktycznie była to sopocka "osobowośc" nie do podrobienia, ana tle tych szarych czasów dodająca kolorytu. W latach osiemdziesiątych w Gdyni był taki oryginalny gośc "Jażyna Malaż" ( pisownia...
rozwiń
faktycznie była to sopocka "osobowośc" nie do podrobienia, ana tle tych szarych czasów dodająca kolorytu. W latach osiemdziesiątych w Gdyni był taki oryginalny gośc "Jażyna Malaż" ( pisownia oryginalna) Dzisiaj takie osoby pozostałyby nie zauważone - bo coraz więcej przebierańców i coraz trudniej o oryginał ( parafrazując mistrza Rosiewicza)
zobacz wątek