Widok
Pani Holland wie lepiej - czyli znowu kompleks, ale wyższości
No to mamy do czynienia z umiędzynarodowieniem i eksportem polskiego przemysły pogardy i pedagogiki wstydu na rynek europejski. Rządzący starają się eksportować produkty polskiej przedsiębiorczości, opozycja zaś oferuje swoje miazmaty.
Managerem tego projektu okazała się Agnieszka Holland, która sprawdzone w Polsce recepty tego przemysłu próbuje przetestować na Anglikach z okazji brexitu. Łamy swojej gazety udostępnił tej pani brytyjski the Guardian. Jak to ujął w swoim tekście w s24, Paweł Jędrzejewski, pani Holland wie lepiej. Wiedziała lepiej od tych głupoli Polaków, teraz wie lepiej od tych głupoli Angoli.
https://www.salon24.pl/u/jedrzejewski/1017251,agnieszka-holland-wie-duzo-lepiej
Nie należy się temu przesadnie dziwić, ta pani nie jest pierwsza, jest tylko kolejnym ogniwem w łańcuszku uczniów czarnoksiężkika, którzy próbują realizować, bez większego powodzenia, swoje czarnoksięskie praktyki.
Internacjonaliści przetestowali działanie przemysłu pogardy i pedagogiki wstydu nie tylko wewnątrz, w Polsce, wykorzystali także instytucje unijne, szczególnie Parlament Europejski. Teraz próbują wyjść poza ramy unijne, to taka swoiście pojęta dzialalność misyjna. Misjonarze i misjonarki. Karykatura chrześcijaństwa.
Pisałem w jednej z notek o zakompleksieniu Polaków, wynikającym z poczucia niższości. Pani Holland prezentuje nieco inny rodzaj zakompleksienia - kompleks wyższości. Czyżby wynikał on z korzeni ? Niezależnie od rodzaju kompleksów, trzeba się z nich leczyć.
To że pani Holland jest w stanie nakreślić a następnie sfilmować określony scenariusz wydarzeń nie dowodzi w żadnej mierze jej przenikliwości i znajomości realnego życia. Podobne problemy ma pani Olga Tokarczuk. Żeby zrozumieć życie społeczne, trzeba przeanalizować parę skomplikowanych teorii, a potem przyłożyć je do realnych wydarzeń i procesów na które te wydarzenia się składają. Życie to procesy realne, scenariusze literackie czy filmowe to świat wirtualny, bez żadnego styku z tym pierwszym.
Managerem tego projektu okazała się Agnieszka Holland, która sprawdzone w Polsce recepty tego przemysłu próbuje przetestować na Anglikach z okazji brexitu. Łamy swojej gazety udostępnił tej pani brytyjski the Guardian. Jak to ujął w swoim tekście w s24, Paweł Jędrzejewski, pani Holland wie lepiej. Wiedziała lepiej od tych głupoli Polaków, teraz wie lepiej od tych głupoli Angoli.
https://www.salon24.pl/u/jedrzejewski/1017251,agnieszka-holland-wie-duzo-lepiej
Nie należy się temu przesadnie dziwić, ta pani nie jest pierwsza, jest tylko kolejnym ogniwem w łańcuszku uczniów czarnoksiężkika, którzy próbują realizować, bez większego powodzenia, swoje czarnoksięskie praktyki.
Internacjonaliści przetestowali działanie przemysłu pogardy i pedagogiki wstydu nie tylko wewnątrz, w Polsce, wykorzystali także instytucje unijne, szczególnie Parlament Europejski. Teraz próbują wyjść poza ramy unijne, to taka swoiście pojęta dzialalność misyjna. Misjonarze i misjonarki. Karykatura chrześcijaństwa.
Pisałem w jednej z notek o zakompleksieniu Polaków, wynikającym z poczucia niższości. Pani Holland prezentuje nieco inny rodzaj zakompleksienia - kompleks wyższości. Czyżby wynikał on z korzeni ? Niezależnie od rodzaju kompleksów, trzeba się z nich leczyć.
To że pani Holland jest w stanie nakreślić a następnie sfilmować określony scenariusz wydarzeń nie dowodzi w żadnej mierze jej przenikliwości i znajomości realnego życia. Podobne problemy ma pani Olga Tokarczuk. Żeby zrozumieć życie społeczne, trzeba przeanalizować parę skomplikowanych teorii, a potem przyłożyć je do realnych wydarzeń i procesów na które te wydarzenia się składają. Życie to procesy realne, scenariusze literackie czy filmowe to świat wirtualny, bez żadnego styku z tym pierwszym.
>Podobne problemy ma pani Olga Tokarczuk.
Pani Olga Tokarczuk nie sprawia wrażenia jakby miała z czymś problem.
Problem z Panią Olgą Tokarczuk ma natomiast bolszewicka partia PiS.
Zresztą komuniści, neokomuniści i bolszewicy maja historycznie problem związany z polskimi Noblistami, ostatni raz w 1983.
Pani Olga Tokarczuk nie sprawia wrażenia jakby miała z czymś problem.
Problem z Panią Olgą Tokarczuk ma natomiast bolszewicka partia PiS.
Zresztą komuniści, neokomuniści i bolszewicy maja historycznie problem związany z polskimi Noblistami, ostatni raz w 1983.
No to mamy do czynienia z umiędzynarodowieniem i eksportem polskiego przemysły pogardy i pedagogiki wstydu na rynek europejski. Rządzący starają się eksportować produkty polskiej przedsiębiorczości, opozycja zaś oferuje swoje miazmaty.
My komuniści nic nie wiemy o przemyśle pogardy. Jesteśmy komucho-katolikami. Kochamy bliźnich.
Ja osobiście jestem ekspertem od przedsiębiorczości.
Managerem tego projektu okazała się Agnieszka Holland, która sprawdzone w Polsce recepty tego przemysłu próbuje przetestować na Anglikach z okazji brexitu. Łamy swojej gazety udostępnił tej pani brytyjski the Guardian. Jak to ujął w swoim tekście w s24, Paweł Jędrzejewski, pani Holland wie lepiej. Wiedziała lepiej od tych głupoli Polaków, teraz wie lepiej od tych głupoli Angoli.
Całe szczęście Polska już nie będzie długo w UE. Czas wreszcie przytulić się do wschodnich towarzyszy. Oni są mi najbardziej bliscy.
Nie należy się temu przesadnie dziwić, ta pani nie jest pierwsza, jest tylko kolejnym ogniwem w łańcuszku uczniów czarnoksiężkika, którzy próbują realizować, bez większego powodzenia, swoje czarnoksięskie praktyki.
Jestem po 80-tce ale czasami mam wrażenie, że tylko bajki już rozumiem. Podobno w późnej starości człowiek staje sie ponownie dzieckiem.
Internacjonaliści przetestowali działanie przemysłu pogardy i pedagogiki wstydu nie tylko wewnątrz, w Polsce, wykorzystali także instytucje unijne, szczególnie Parlament Europejski. Teraz próbują wyjść poza ramy unijne, to taka swoiście pojęta dzialalność misyjna. Misjonarze i misjonarki. Karykatura chrześcijaństwa.
Przepraszam Was. Pomyliło mi się już kogo nienawidzę. Do tego nie przyszły jeszcze wytyczne od towarzyszy co mam dziś robić.
Przez pomyłkę opisałem naszą partię komunistyczną.
Pisałem w jednej z notek o zakompleksieniu Polaków, wynikającym z poczucia niższości. Pani Holland prezentuje nieco inny rodzaj zakompleksienia - kompleks wyższości. Czyżby wynikał on z korzeni ? Niezależnie od rodzaju kompleksów, trzeba się z nich leczyć.
Ja mam kompleks biedaka. Całe życie musiałem płacić rachunki i nie starczało mi nawet na dobre jedzenie.
Dlaczego tak sie dzieje? To wasza wina kanalie!
To że pani Holland jest w stanie nakreślić a następnie sfilmować określony scenariusz wydarzeń nie dowodzi w żadnej mierze jej przenikliwości i znajomości realnego życia.
Ja też bym potrafił to co ona. Kurcze, to dlaczego mona żyje na poziomie a ja jestem nikim?
Podobne problemy ma pani Olga Tokarczuk. Żeby zrozumieć życie społeczne, trzeba przeanalizować parę skomplikowanych teorii, a potem przyłożyć je do realnych wydarzeń i procesów na które te wydarzenia się składają. Życie to procesy realne, scenariusze literackie czy filmowe to świat wirtualny, bez żadnego styku z tym pierwszym.
Przestaje już cokolwiek rozumieć.
Każdy wie, ze nobliści to intelektualne zera.
Prawdziwi polscy intelektualisi muszą spełnić dwa warunki:
1. nie zarabiać więcej niż 3000 miesięcznie
2. poświęcić życie na pisanie na forum internetowym
My komuniści nic nie wiemy o przemyśle pogardy. Jesteśmy komucho-katolikami. Kochamy bliźnich.
Ja osobiście jestem ekspertem od przedsiębiorczości.
Managerem tego projektu okazała się Agnieszka Holland, która sprawdzone w Polsce recepty tego przemysłu próbuje przetestować na Anglikach z okazji brexitu. Łamy swojej gazety udostępnił tej pani brytyjski the Guardian. Jak to ujął w swoim tekście w s24, Paweł Jędrzejewski, pani Holland wie lepiej. Wiedziała lepiej od tych głupoli Polaków, teraz wie lepiej od tych głupoli Angoli.
Całe szczęście Polska już nie będzie długo w UE. Czas wreszcie przytulić się do wschodnich towarzyszy. Oni są mi najbardziej bliscy.
Nie należy się temu przesadnie dziwić, ta pani nie jest pierwsza, jest tylko kolejnym ogniwem w łańcuszku uczniów czarnoksiężkika, którzy próbują realizować, bez większego powodzenia, swoje czarnoksięskie praktyki.
Jestem po 80-tce ale czasami mam wrażenie, że tylko bajki już rozumiem. Podobno w późnej starości człowiek staje sie ponownie dzieckiem.
Internacjonaliści przetestowali działanie przemysłu pogardy i pedagogiki wstydu nie tylko wewnątrz, w Polsce, wykorzystali także instytucje unijne, szczególnie Parlament Europejski. Teraz próbują wyjść poza ramy unijne, to taka swoiście pojęta dzialalność misyjna. Misjonarze i misjonarki. Karykatura chrześcijaństwa.
Przepraszam Was. Pomyliło mi się już kogo nienawidzę. Do tego nie przyszły jeszcze wytyczne od towarzyszy co mam dziś robić.
Przez pomyłkę opisałem naszą partię komunistyczną.
Pisałem w jednej z notek o zakompleksieniu Polaków, wynikającym z poczucia niższości. Pani Holland prezentuje nieco inny rodzaj zakompleksienia - kompleks wyższości. Czyżby wynikał on z korzeni ? Niezależnie od rodzaju kompleksów, trzeba się z nich leczyć.
Ja mam kompleks biedaka. Całe życie musiałem płacić rachunki i nie starczało mi nawet na dobre jedzenie.
Dlaczego tak sie dzieje? To wasza wina kanalie!
To że pani Holland jest w stanie nakreślić a następnie sfilmować określony scenariusz wydarzeń nie dowodzi w żadnej mierze jej przenikliwości i znajomości realnego życia.
Ja też bym potrafił to co ona. Kurcze, to dlaczego mona żyje na poziomie a ja jestem nikim?
Podobne problemy ma pani Olga Tokarczuk. Żeby zrozumieć życie społeczne, trzeba przeanalizować parę skomplikowanych teorii, a potem przyłożyć je do realnych wydarzeń i procesów na które te wydarzenia się składają. Życie to procesy realne, scenariusze literackie czy filmowe to świat wirtualny, bez żadnego styku z tym pierwszym.
Przestaje już cokolwiek rozumieć.
Każdy wie, ze nobliści to intelektualne zera.
Prawdziwi polscy intelektualisi muszą spełnić dwa warunki:
1. nie zarabiać więcej niż 3000 miesięcznie
2. poświęcić życie na pisanie na forum internetowym
Sadyl - 10 przykazań:
1) 60+
2) samotny - bez żony, konkubiny, dzieci, rodziny
3) alkoholik pijący tanią wódę
4) w trakcie picia taniej wódy robi pod siebie, co ścierała i opisywała tu ze szczegółami jego ex konkubina Iza
5) cieć w domu starców
6) właściciel sypiącej się rudery w mordowni - starej oruni
7) pali w piecu węglem
8) jeździ bmką z lat 90-tych, kolor: zarąbista czerwień, wartość: 1000 zł
9) motto: może moja bmka jest stara ale wśród meneli na dzielni jestem numerem 1
10) jak każdy frustrat - popiera partię komunistyczną, bo przecież winę za jego zmarnowane życie ponosi ta część świata, której sie udało
1) 60+
2) samotny - bez żony, konkubiny, dzieci, rodziny
3) alkoholik pijący tanią wódę
4) w trakcie picia taniej wódy robi pod siebie, co ścierała i opisywała tu ze szczegółami jego ex konkubina Iza
5) cieć w domu starców
6) właściciel sypiącej się rudery w mordowni - starej oruni
7) pali w piecu węglem
8) jeździ bmką z lat 90-tych, kolor: zarąbista czerwień, wartość: 1000 zł
9) motto: może moja bmka jest stara ale wśród meneli na dzielni jestem numerem 1
10) jak każdy frustrat - popiera partię komunistyczną, bo przecież winę za jego zmarnowane życie ponosi ta część świata, której sie udało
Widzicie pajace ja nie jestem zwolennikiem PiS mimo że usilnie próbujecie wmówić to wszystkim, którzy chcą czytać. Ja jestem w opozycji wobec was. I to nawet nie dlatego że was po ludzku nie lubię tylko dlatego że uważam was za i**otów, chamów i prostaków. Wasze poglądy polityczne nie mają tu wiele do rzeczy. Ot i cała prawda.