to chyba coś, czego niektórzy nie potrafią pojąć:
praca w sklepie polega na tym, że jest się dla klienta, nie odwrotnie. nawet, jeśli klient jest du***em. za to masz płacone, nie za np. pracę biurową. jest to praca ciężka, ale niewymagająca...
rozwiń
praca w sklepie polega na tym, że jest się dla klienta, nie odwrotnie. nawet, jeśli klient jest du***em. za to masz płacone, nie za np. pracę biurową. jest to praca ciężka, ale niewymagająca wysokich kwalifikacji, z wyjątkiem właśnie kontaktu z klientem. jeśli tego nie rozumiesz, podobnie jak pracy w godzinach pasujących klientowi (bo klient zwykle pracuje w tych godzinach, w których Ty byś chciał- zawsze bawią mni sklepy zamykające się o 16-17), to zapewne nie jest to po prostu praca dla Ciebie. i to jest chyba ok? pytanie, dlaczego wybrałeś ta pracę.
zobacz wątek
