He he he
Nadczłowiek ma rację. Jeśliby się rozejrzeć, to dookoła sami ćwierćinteligenci. Niektórzy nawet nie potrafią zadbać o higienę osobistą (do takich osób, z pewnością mam dystans), już nie wspominając...
rozwiń
Nadczłowiek ma rację. Jeśliby się rozejrzeć, to dookoła sami ćwierćinteligenci. Niektórzy nawet nie potrafią zadbać o higienę osobistą (do takich osób, z pewnością mam dystans), już nie wspominając o bardziej wymagających czynnościach. Jeśli im (debilom) nikt nie powie, że mają coś zrobić/zmienić, to będą brnąć jak "lemingi" przed siebie w obecnym stanie. Totalne zero zdolności samodzielnego myślenia, wyciągania wniosków przyczynowo-skutkowych oraz uczenia się na własnych błędach. Historyjek możnaby opowiadać miliony, bo tacy ludzie nie zmienią się z wyżej wymienionych powodów. Nie zgodzę się tylko z jednym, debile używają kierunkowskazów, ale nie po to, aby zasygnalizować zamar wykonania manewru, tylko w gdy już owy manewr rozpoczynają. Co się dziwić, gdy egzamin się zdawało na zasadzie "wkuć, zdać, zapomnieć", czyli typową metodą dla dzisiejszej gromady debili. Jeśli prawda leży gdzie indziej, bardzo chciałbym się tego dowiedzieć, prawdopodobnie nie tylko ja. Chociaż, patrząc na dzisiejsze czasy (praca i jej płace, rozrywka, ustawowe zakazy/nakazy), jestem pewien, iż ta diagnoza społeczeństwa jest jak najbardziej trafna.
zobacz wątek