Pracownicy Galerii Bałtyckiej i parkowanie.
Na parking Galerii nie wjadą, bo muszą płacić. Na miejscach miejskich w dużej części też nie, bo muszą płacić. Co im zostaje? Nasze wewnętrzne podwórka i odcinek Lendziona do Grunwaldzkiej, zresztą...
rozwiń
Na parking Galerii nie wjadą, bo muszą płacić. Na miejscach miejskich w dużej części też nie, bo muszą płacić. Co im zostaje? Nasze wewnętrzne podwórka i odcinek Lendziona do Grunwaldzkiej, zresztą nie tylko oni tak parkują- klienci też. Od rana do późnych godzin wieczornych my, stali mieszkańcy, mamy problem z postawieniem swoich samochodów gdziekolwiek w pobliżu domu. Galeria ma wykupiony teren- niech go tymczasem utwardzi i tam zostawia lub też udostępni parking na zapleczu upadającej Hydrobudowy (należy o n do Galerii.
zobacz wątek