Odpowiadasz na:

> Musi stracić rodzinę żeby wiedział że to już nie przelewki. (..) Jeśli was kocha mocniej niż alkohol to jest szansa że wybierze was.

Człowiek po alko, szczególnie "w ciągu",... rozwiń

> Musi stracić rodzinę żeby wiedział że to już nie przelewki. (..) Jeśli was kocha mocniej niż alkohol to jest szansa że wybierze was.

Człowiek po alko, szczególnie "w ciągu", przestaje mysleć racjonalnie. Alkohol staje się ważniejszy niż wszystko inne.
Skoro facet przepija pieniądze na utrzymanie rodziny, to ten etap już wystapił.
Na tym etapie odejście od niego jest raczej niewskazane (o ile "zmęczona" rzeczywiście go kocha i chce o niego walczyć). Spowoduje jedynie jego dalszą zapaść.
Zmęczona MUSI z nim pogadać ostro, ale ze zrozumieniem. I trafić na dobry moment. Absolutnie nie w momencie, kiedy wraca napruty, bo wówczas nic do niego nie dotrze.
Jeśli sam już stwierdza, że jest alkoholikiem, to jest szansa.
Skoro sam nie umie (albo raczej nie chce) z tego wyjść, to jedynym rozwiązaniem jest detoks. Parę dni na Srebrzysku oczyści go i przywróci zdolność logicznego myślenia. To nic nie kosztuje. W sensie finansowym oczywiście.
Dopiero po detoksie można z nim pogadać "na poważnie". Terapia albo rozstanie.
Jeśli rzeczywiście zależy mu na rodzinie, to zdobędzie się na zmianę przyzwyczajeń i umiejętność odmawiania kolegom.
Jesli nie... to co Ci po takim facecie? Jaki wzorzec ojca dzieci wyniosą z domu?

I jak ktoś wspomniał powyżej - warto zasięgnąć rady od osób pracujących z rodzinami alkoholików.

zobacz wątek
6 lat temu
~

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry