Dwa dni temu bylismy w tapas rybka.
Po 1) Obsluga jest co najmniej ignorancka. O wszystko trzeba dopytywac, nic nie zasugeruja, ciezko nawaizac jakikolwiek kontakt...
Po 2) Dorsz byl ewidentnie MROZONY, pomimo zapewnien kelnerki, iz jest swiezy.
Po 3) Pieczywo do przystawki nalezy do najtanszych z popularnej sieci tanich marketow w Polsce (kazdy wie, o czym mowie)
Po 4) Zupa rybna przypomina jarzynowa, wiec dlaczego sie nazywa "rybna"?

Odradzam!