Widok
Do tej pory nie było żadnych problemów, wszystko sprawnie, ale zazwyczaj na etapie płacenia jest dobrze a po pełnej wpłacie już olewają, przynajmniej takie opinie krążą.
Niedawno dostaliśmy list, że można się umawiać i oglądać, bo zakończyli etap surowy zamknięty dodajże.
Ogólnie mamy znajomych mieszkających w budynkach Hossy, czy to Zielenisz, Sokółka czy Patio i sobie chwalą, dlatego też się zdecydowaliśmy.
Wiem, że zdarza się dużo niedociągnięć, znajomi w Gdańsku u innego dewelopera też mieli dużo usterek, ale to chyba u każdego coś się znajdzie.
Ja się boję tego grzyba, o którym czasem piszą, ale dostosujemy się do wskazówek znajomych budowlańców, żeby mieszkaniu dać odpocząć/ wysuszyć się przed wykańczaniem.
Powodzenia w podejmowaniu decyzji, bo nie jest prosta :)
Niedawno dostaliśmy list, że można się umawiać i oglądać, bo zakończyli etap surowy zamknięty dodajże.
Ogólnie mamy znajomych mieszkających w budynkach Hossy, czy to Zielenisz, Sokółka czy Patio i sobie chwalą, dlatego też się zdecydowaliśmy.
Wiem, że zdarza się dużo niedociągnięć, znajomi w Gdańsku u innego dewelopera też mieli dużo usterek, ale to chyba u każdego coś się znajdzie.
Ja się boję tego grzyba, o którym czasem piszą, ale dostosujemy się do wskazówek znajomych budowlańców, żeby mieszkaniu dać odpocząć/ wysuszyć się przed wykańczaniem.
Powodzenia w podejmowaniu decyzji, bo nie jest prosta :)
Oj nie jest, zdecydowanie :)
Znajomi też walczą z grzybem, który wyszedł po 5 miesiącach mieszkania - wynika z tego, że nie ma reguły.
Trochę mnie zastanawia to, co nam powiedzieli w Hossie - po odbiorze mieszkania może się okazać, że mieszkanie jest mniejsze - deweloper oddaje nam pieniążki ale może się okazać, że jest większe i wtedy trzeba dopłacić ale nie więcej niż 2%....
My patrzymy na dwupokojowe i póki co nie możemy wziąć hali garażowej :(
Znajomi też walczą z grzybem, który wyszedł po 5 miesiącach mieszkania - wynika z tego, że nie ma reguły.
Trochę mnie zastanawia to, co nam powiedzieli w Hossie - po odbiorze mieszkania może się okazać, że mieszkanie jest mniejsze - deweloper oddaje nam pieniążki ale może się okazać, że jest większe i wtedy trzeba dopłacić ale nie więcej niż 2%....
My patrzymy na dwupokojowe i póki co nie możemy wziąć hali garażowej :(
My mamy podwójne miejsce parkingowe ale w budynku nr 5, jakby co to jakoś się można dogadać ;)
Aż się dziwię, że rodzaj mieszkania czy to 2-3 pokojowe czy loft, robi różnicę i nie można wykupić miejsca.
Bez sensu i tak je trzeba zapłacić przecież.
Chyba, że masz na myśli cenę tego miejsca to już inna kwestia, ale po wypisaniu plusów i minusów stwierdziliśmy, że jednak warto je zabrać.
Przy okazji chciałam zaznaczyć, że nie mam żadnych układów z Hossą, nie jestem ich pracownikiem czy rodziną.
Kupiłam tam z mężem mieszkanie i albo dołączymy do szczęśliwców albo i nie, ale wyboru w takich cenach i lokalizacji niestety nie ma, a trochę szukaliśmy.
Aż się dziwię, że rodzaj mieszkania czy to 2-3 pokojowe czy loft, robi różnicę i nie można wykupić miejsca.
Bez sensu i tak je trzeba zapłacić przecież.
Chyba, że masz na myśli cenę tego miejsca to już inna kwestia, ale po wypisaniu plusów i minusów stwierdziliśmy, że jednak warto je zabrać.
Przy okazji chciałam zaznaczyć, że nie mam żadnych układów z Hossą, nie jestem ich pracownikiem czy rodziną.
Kupiłam tam z mężem mieszkanie i albo dołączymy do szczęśliwców albo i nie, ale wyboru w takich cenach i lokalizacji niestety nie ma, a trochę szukaliśmy.
My patrzyliśmy właśnie na budynek 5 :)
W kwestii miejsca chodzi o możliwość wykupienia. Pierwszeństwo mają mieszkania 3 pokojowe i większe. Jak jakieś miejsca zostaną to dopiero będą sprzedawane pozostałym, ale chętnych może być więcej więc i cena może być dużo wyższa niż normalnie.
My w dużej mierze patrzymy na lokalizację. Chcielibyśmy po pracy trochę uciec z miasta i nie patrzeć na magazyny, kominy, tory czy ciągle jeżdżące samochody.
A jesteście już umówieni na oglądanie mieszkanka? Bo już wchodzić można na budowę, tak?
W kwestii miejsca chodzi o możliwość wykupienia. Pierwszeństwo mają mieszkania 3 pokojowe i większe. Jak jakieś miejsca zostaną to dopiero będą sprzedawane pozostałym, ale chętnych może być więcej więc i cena może być dużo wyższa niż normalnie.
My w dużej mierze patrzymy na lokalizację. Chcielibyśmy po pracy trochę uciec z miasta i nie patrzeć na magazyny, kominy, tory czy ciągle jeżdżące samochody.
A jesteście już umówieni na oglądanie mieszkanka? Bo już wchodzić można na budowę, tak?
Tak na 16.04, co prawda będzie raczej tylko mąż, bo ja zapewne wolnego nie dostane ;)
Pewnie jeszcze ścianek działowych nie ma, więc chyba nic nie stracę, w kolejnym miesiącu mam nadzieję dam radę.
A co do miejsc parkingowych to mieliśmy do wyboru w tej samej cenie pojedyncze szerokie, ale nadal na jeden samochód albo podwójne rodzinne chyba (jeden samochód za drugim), to decyzja wydawała się prosta, zobaczymy jak to będzie w praktyce.
Pewnie jeszcze ścianek działowych nie ma, więc chyba nic nie stracę, w kolejnym miesiącu mam nadzieję dam radę.
A co do miejsc parkingowych to mieliśmy do wyboru w tej samej cenie pojedyncze szerokie, ale nadal na jeden samochód albo podwójne rodzinne chyba (jeden samochód za drugim), to decyzja wydawała się prosta, zobaczymy jak to będzie w praktyce.
Czyli zapewne wolnych miejsc dla małych mieszkań nie będzie. Mówili nam właśnie o tych miejscach z piwniczką.
Jeżeli w święta pogoda dopisze to przejedziemy się na wycieczkę na osiedle podpatrzeć dokładnie co i jak :)
Pozostaje nam wybierać z tego, co jeszcze zostało lub poczekać jak za rok będą sprzedawane kolejne budynki na Patio. Potem ok 2,5 roku oczekiwania i można się za jakieś 4 lata wprowadzić :) hehe
Jeżeli w święta pogoda dopisze to przejedziemy się na wycieczkę na osiedle podpatrzeć dokładnie co i jak :)
Pozostaje nam wybierać z tego, co jeszcze zostało lub poczekać jak za rok będą sprzedawane kolejne budynki na Patio. Potem ok 2,5 roku oczekiwania i można się za jakieś 4 lata wprowadzić :) hehe
Nie wyobrażam sobie tak długo czekać, już do tego września się strasznie dłuży :(
A pogoda jak widać za oknem chyba nie dopisze, my co jakiś czas jeździmy zobaczyć co się dzieje, ale teraz już od zewnątrz się nie zmienia tylko się za środek wzięli :)
Myśmy chcieli piwnicę bo to jednak wygoda, jakieś głupoty znieść a nie, że potem po mieszkaniu się walają ;)
A pogoda jak widać za oknem chyba nie dopisze, my co jakiś czas jeździmy zobaczyć co się dzieje, ale teraz już od zewnątrz się nie zmienia tylko się za środek wzięli :)
Myśmy chcieli piwnicę bo to jednak wygoda, jakieś głupoty znieść a nie, że potem po mieszkaniu się walają ;)
od 10 lat mieszkam na Sokółce co do wilgoci i grzyba mieszkam na parterze nigdy nie miałam z tym problemu. Sąsiedzi natomiast tak i to duży ,ale to w związku z oszczędnością ogrzewania to taka pseudo oszczędność. Moje dzieci odbierają mieszkanie na Patio w budynku 6 na przed odbiorze miałam swojego inspektora po za drobnymi usterkami ,powiedział że życzył by każdemu młodemu człowiekowi takiego standardu .uważam ,że jest to najlepsza lokalizacja w Gdyni
Jedynie lekko uszkodzone parapety, niedociągnięcia przy gładzi na ścianach zewnętrznych, niewyregulowane okna, to z tych co pamiętam.
A mieliśmy Pana, który się zajmuje odbiorami i też się dziwił, że tak mało u nas ;)
A co do odbiorów, to najpierw umowy czerwcowe bo im płacą już za spóźnienie ;) potem kolejni
A mieliśmy Pana, który się zajmuje odbiorami i też się dziwił, że tak mało u nas ;)
A co do odbiorów, to najpierw umowy czerwcowe bo im płacą już za spóźnienie ;) potem kolejni
ja juz od kilku dni nie mogę się od nich dowiedzieć co i jak. Pani z Hossy mydli mi oczy, że trwa rozruch techniczny budynku... a tu własciciele niektórych mieszkań już sobie robią remonty i nie są to Osoby, które w "normalnym trybie odebrały mieszkania";) Ja mam termin odbioru w umowie na 31. 07, ale zapewniano mnie, że około 15. 07 moje mieszkanie będzie do odbioru (żadnych większych usterek w mieszkaniu nie było- tylko kosmetyczne poprawki). Moja ekipa remontowa czeka w blokach startowych, a ja tracę urlop... . Wszystko było ok do czasu kupienia mieszkania, potem zaczęły się z Hossą problemy, mieli już na mnie totalnie wylane.
Tylko w umowie jest napisane, że 31.07 nie jest datą do które mamy odebrać klucze, tylko datą do której muszą nas poinformować o takiej możliwości, a potem po 7 dniach odbiór.
Akurat sądzimy, że ta zmiana wyjdzie nam na dobre, zdążą trochę lepiej podeschnąć tynki, i tak planowaliśmy kafelki dopiero w sierpniu kłaść jeśli nie później.
Akurat sądzimy, że ta zmiana wyjdzie nam na dobre, zdążą trochę lepiej podeschnąć tynki, i tak planowaliśmy kafelki dopiero w sierpniu kłaść jeśli nie później.
My mamy termin 30.11 i nam tłumaczono, że to jest data, do której musi być zgłoszona gotowość budynku, o czym zostaniemy poinformowani listownie. Potem przyjdzie czas na odbiory i mamy się liczyć z tym, że możemy nie dać rady przed świętami odebrać bo na dzień odbiera się jakieś 3 mieszkania :/
Czyli w sumie każdemu chyba tłumaczą inaczej
Czyli w sumie każdemu chyba tłumaczą inaczej
My mamy termin 30.11 i nam tłumaczono, że to jest data, do której musi być zgłoszona gotowość budynku, o czym zostaniemy poinformowani listownie. Potem przyjdzie czas na odbiory i mamy się liczyć z tym, że możemy nie dać rady przed świętami odebrać bo na dzień odbiera się jakieś 3 mieszkania :/
Czyli w sumie każdemu chyba tłumaczą inaczej
________________
Dokładnie o to samo mi chodziło, że to nie jest czas do którego dostajemy klucze tylko zostajemy powiadomieni. A tego nie trzeba tłumaczyć to jest w umowie notarialnej i tak samo powiedziała ostatnio p. Beata. Chociaż też nam mówiła, że odbiory zaczną się od połowy lipca.
A w budynku 5 są mieszkania, których właściciele mieli być powiadomieni do końca czerwca. Więc to może już one są wykańczane.
Czyli w sumie każdemu chyba tłumaczą inaczej
________________
Dokładnie o to samo mi chodziło, że to nie jest czas do którego dostajemy klucze tylko zostajemy powiadomieni. A tego nie trzeba tłumaczyć to jest w umowie notarialnej i tak samo powiedziała ostatnio p. Beata. Chociaż też nam mówiła, że odbiory zaczną się od połowy lipca.
A w budynku 5 są mieszkania, których właściciele mieli być powiadomieni do końca czerwca. Więc to może już one są wykańczane.
Jestem jedną z osób które posiadają umowę "czerwcową" jednak o żadnych odbiorach ani o możliwości wcześniejszego rozpoczęcia prac wykończeniowych nie zostałem poinformowany. Od dłuższego czasu brak jest jakiejkolwiek informacji ze strony Hossy. Ostania informacja "wyciśnięta" od pracownika Hossy. "10 lipca odbyć miał się generalny odbiór budynku, od tego momentu musi upłynąć 14 dni do uprawomocnienia się decyzji, po tym terminie miały odbyć się odbiory."
Przydała by się jakaś oficjalna informacja, bo w tym momencie jest to lekceważenie klienta.
Przydała by się jakaś oficjalna informacja, bo w tym momencie jest to lekceważenie klienta.
Rozumiem, a ip też różne bo właśnie czasem z pracy piszę i stąd taka zmiana ;)
byliśmy wczoraj zobaczyć po dłuższej przerwie (bo ciągłe jeżdżenie nic nie daje, nie widać zmian :) ) i już nawet elewacje w jednym miejscu zaczęli robić. Myślę, że może być opóźnienie bo nowe umowy podpisują już z datą grudniową a nie listopadową. Poza tym niby 3 m-ce do obioru a jeszcze nie można wejść na budowę i nie wiadomo kiedy będzie można.
Wierzę, że jest zmęczenie ale jaki będzie efekt końcowy :)
My kuchnię chyba weźmiemy z Elbląga z firmy Verte, znajomi mają od nich i są zadowoleni. Ładnie się też prezentuje.
a kafle to .... co tydzień nowa koncepcja :)
byliśmy wczoraj zobaczyć po dłuższej przerwie (bo ciągłe jeżdżenie nic nie daje, nie widać zmian :) ) i już nawet elewacje w jednym miejscu zaczęli robić. Myślę, że może być opóźnienie bo nowe umowy podpisują już z datą grudniową a nie listopadową. Poza tym niby 3 m-ce do obioru a jeszcze nie można wejść na budowę i nie wiadomo kiedy będzie można.
Wierzę, że jest zmęczenie ale jaki będzie efekt końcowy :)
My kuchnię chyba weźmiemy z Elbląga z firmy Verte, znajomi mają od nich i są zadowoleni. Ładnie się też prezentuje.
a kafle to .... co tydzień nowa koncepcja :)
Dość długo jeździłem za kafelkami i po mimo oferowanych nieznacznie niższych cen jak dochodziło do chęci zamówienia okazywało się że terminy mają dość odległe itp. Dlatego większość zamówiliśmy właśnie w Bokaro. Jeśli chodzi o ceny są dość korzystne. Do tego całkiem sympatyczna obsługa. Od razu rozwieję wątpliwość, nie nie pracuję w Bokrao :)
Tak nadal taniej, gdzie indziej też mamy upusty ;)
Wystarczy wyjechać trochę poza trójmiasto, nie ważne w którą stronę i już cena idzie trochę w dół za to samo.
Przy wykańczaniu, jeśli nie chce się dużo przepłacić na agd/rtv czy zwykłej armaturze trzeba trochę poszukać a nie jechać do pierwszego lepszego sklepu ;)
Wystarczy wyjechać trochę poza trójmiasto, nie ważne w którą stronę i już cena idzie trochę w dół za to samo.
Przy wykańczaniu, jeśli nie chce się dużo przepłacić na agd/rtv czy zwykłej armaturze trzeba trochę poszukać a nie jechać do pierwszego lepszego sklepu ;)