Odpowiadasz na:

Co prawda w Bojanie ścigają się tylko motocykle i quady, ale ryk też jest przedni. Oprócz tego: tabuny dzieciorów - są. Ujadające psy: 100 razy więcej niż w mieście. Smród spalin: ooo, te wyziewy z... rozwiń

Co prawda w Bojanie ścigają się tylko motocykle i quady, ale ryk też jest przedni. Oprócz tego: tabuny dzieciorów - są. Ujadające psy: 100 razy więcej niż w mieście. Smród spalin: ooo, te wyziewy z bojańskich kominów... A do tego unoszący się w powietrzu od czerwca od września aromat obornika - no cud, miód, malyna! Co tu jeszcze mamy? Boisko, gdzie nie tylko rozwrzeszczane dzieciary, ale jeszcze kretyńskie festyny. Całonocne imprezy mamy, z muzyką, a jakże - żeby pół wsi słyszało. Pokazy sztucznych ogni w środku nocy mamy. A nawet strzelaniny, jak myśliwym się zachce. No i nie zapominajmy o najważniejszym czasoumilaczu: kościelnych dzwonach. Te jak pier...ną, to już naprawdę jest komplet.

Po prostu żyć nie umierać, taka cisza i spokój w tym Bojanie!

zobacz wątek
6 lat temu
~Maryla

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry