Re: Pażdziernikowe i Listopadowe mamusie 2010 cz.9
Ja póki co nie puchne, dzięki Bogu :) dzisiaj jest nawet przyjemnie tylko troche duszno, za to wczorajszy dzien przeleżałam w ciemności-pozasłaniałam zewnętrzne rolety i w mieszkaniu był przyjemny...
rozwiń
Ja póki co nie puchne, dzięki Bogu :) dzisiaj jest nawet przyjemnie tylko troche duszno, za to wczorajszy dzien przeleżałam w ciemności-pozasłaniałam zewnętrzne rolety i w mieszkaniu był przyjemny chłodek.Spotkałam dzisiaj sąsiadke, tak gadałysmy i temat zszedł na poród a raczej szpital. Ona rodziła w swissmedzie i jak opowiadała to aż mi sie rodzić zachciało. któraś z was rozważa poród tam? ja sie zastanawiam bo to jednak spory wydatek, i w sumie raz jestem na tak a raz na nie. Dobrze ze jeszcze duzo czasu zostalo. Malinka jak sobie radziłas w aucie? Ja niedługo tez jade na urlop samochodem i sie obawiam najbardziej tej klimy bo niecierpie, zawsze mnie potem coś boli,głowa, gardło, nogi. No i boje sie ze od ciągłego siedzenia i tych wibracji będzie mi twardniał brzuch.
Milego dzionka
zobacz wątek