Re: Pażdziernikowe i Listopadowe mamusie 2010 cz.9
Hej, ja już po wizycie (Monika ja byłam na 9:45).
Na wejściu dr mnie pocieszył że jestem pierwszą pacjentką która tak dobrze wygląda - nie jest spuchnięta ;)
Mały się wreszcie...
rozwiń
Hej, ja już po wizycie (Monika ja byłam na 9:45).
Na wejściu dr mnie pocieszył że jestem pierwszą pacjentką która tak dobrze wygląda - nie jest spuchnięta ;)
Mały się wreszcie obrócił, waży 1188 g więc rośnie jak na drożdżach.
Ja co chwilę chłodzę się w baseniku mojego synka :) Jak wejde do domu to umieram, temperatura 30 stopni, od dachu się nagrzewa i bucha gorącem. Marzę o temperaturze 17 stopni, deszczu, chmurach itp.
zobacz wątek