Problem z kolanem wraca do mnie co roku jak bumerang. Wizyt u ortopedow mialam bez liku, wiele diagnoz, zalecen, rehabilitacji... trwa to juz mniej wiecej 10 lat. W kwietniu tego roku podjelam sie rehabilitacji w innym gabinecie, ktorej nazwy wolalabym pominac. Nie bylo widac konca, a funduszy zaczey mi sie konczyc. Po 7 miesiacach chodzenia 2-3 razy w tyg zrezygnowalam, efekty byly znikome. Udalam sie do Fizjo Sportu, ktory polecila mi moja ciocia (miala problemy ze stawem lokciowym). Po 2 wizycie u Emilii bol w prawym kolanie zaczal zanikac. Zaczelysmy od terapii manualnej i szybko przeszlysmy do intensywnych cwiczen. Po 5 spotkaniu golym okiem widzialam efekty. Musze podkreslic, ze jestem osoba bardzo aktywna, odlozenie sportu sporo mnie kosztowalo, ciezko bylo mi sie pogodzic, ze musze odstawic tak wazna dla mnie czesc mojej codziennosci. Od czerwca kompletnie zaprzestalam biegac. Wczoraj za zgoda Emilki przebieglam 5km. Kolano nic nie odczulo, nastepnego dnia dalej nic nie bolalo. Zaczynam wierzyc, ze jest dobrej drodze a ja WKONCU wracam do sportu! Grunt to trafna diagnoza i dobra opieka! Emilia- jestes wielka! Dzieki!